• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

chory79

New member
Homer22 napisał:
Panowie na forum na dzien dzisejszy zostaje nam.Kilka metod
zastzyk w prostate u kolesia we włoszesz bo w Polsce nie maja pojecia o tym,albo terpaia Dr Songa w Chinach
Moskwa i ich metoda zamieszczłem juz linki
fagi Wroclawa jesli ktos jest chetny na któras z metod pisac ja sie pisze

czy skorzystales z tych fag ?
 

Homer22

New member
Czesc znam osoby ktore porobowały fagow i jest roznie objawy niby znikałey ale wiesz zapalenie prostaty to choroba przewlekła i wiekszosc objawo juz sie nie cofnie tylko tak zostanie albo bedzie nawracac zeby zyc z tym trzeba sie pogodzic poprostu nauczyc sei zyc z ta choroba wiem ze to trudna oki jak chcesz cos wiecej to szka po forum jest tu duzo info ale chyba cos skasoali ostanio
 

heban

New member
ziele wierzbownicy

Przypomnę te informacje, bo o zielu już było. Czy ktoś z was stosował ziele wierzbownicy na bóle prostaty?

Ziele wierzbownicy drobnokwiatowej (Herba Epilobii parviflori)

Główne związki czynne:
Badania biologiczne wykazały że ziele i wyciag wodny z wierzbownicy drobnokwiatowej zawiera substancje aktywne między innymi: garbniki, flawonoidy, kwas trójterpenowy i przede wszystkim fitosterole. Z tej grupy głównym związkiem czynnym jest beta – sitosterol. Aktywność biologiczna tych związków jest szczególnie duża, dzięki ich synergizmowi tj. wzajemnemu potęgowaniu działania farmakologicznego.

Zastosowanie:
Napar z ziela wierzbownicy działa przeciwzapalnie i leczniczo w ostrym i przewlekłym zapaleniu gruczołu krokowego, w pierwszym i drugim stadium gruczolaka, w stanach zapalnych cewki moczowej oraz przewlekłych nawracających zapaleniach pęcherza. Jest środkiem wspomagającym po operacjach gruczołu krokowego. Wierzbownica drobnokwiatowa jest także stosowana z dobrym skutkiem przeciw tym chorobom, których źrodłem jest rozchwianie równowagi hormonalnej ustroju. Zwalnia proces starzenia się organizmu. Efektem jej działania jest zmniejszenie niektórych przykrych dolegliwości: zaburzeń w oddawaniu moczu, odruchów bólowych, przekrwienia gruczołu krokowego, wstrzymanie jego rozrostu oraz zmniejszenie odczynu zapalnego.

Sposób użycia:
1 płaską łyżeczkę (około 3 gramy) ziela wierzbownicy drobnokwiatowej, zalać 1 szklanką wrzątku i pozostawić na 3-5 minut pod przykryciem . Pić 2-3 razy dziennie, nie słodzić. Pić rano na czczo, wieczorem przed snem, a w cięższych przypadkach dodatkowo przed obiadem. Regularnie i stałe picie naparu z ziela wierzbownicy drobnokwiatowej jest nieodzownym wymogiem uzyskania zamierzonych efektów zdrowotnych. Leczenie ziołowe powinno podlegać kontroli lekarskiej.

http://www.bonifratrzy.lodz.pl/?p=/pora ... row/&a=236
 

cinek87

New member
ale napewno jakiś witamin itd. itp. dostarczyłem prostacie.
Ktoś kiedyś pisał, że dzięki paro miesięcznej terapii wierzbownicą się wyleczył - szkoda, że nie każdemu to pomoże, każdy przypadek jest indywidualny i tak trzeba do niego podchodzić.
 

heban

New member
Dwa miesiące temu miałem biopsję prostaty, kilka razy badanie per rectum. Dokucza mi z dnia na dzień coraz bardziej, promieniuje na pachwinę, nogi, żebra...
Bez środków przeciwbólowych trudno wytrzymać, dlatego poszukuję metod zmniejszenia bólu.
 

raw12

New member
Cholerstwo

Witam

Zapalenie prostaty jak z tym walczyć?

1.5 roku temu zacząłem odczuwać bóle w pęcherzu lekarz mnie zbadał i stwierdził lekką bolesność prostaty (badał przez odbyt) na tej podstawie wypisał mi metronidazol na tydzień. Brałem nic nie pomogło.

Zmieniłem lekarza na prywatnego na dzień dobry powiedział że mam zapalenie prostaty a podczas badania USG wykrył powiększony gruczoł a w badaniu per rectum omal nie zemdlałem z bólu. Polecił posiew wyszło Staphyloccus sp i koagulazo-ujemny dał amoksilav na trzy tygodnie raz dziennie + czopki diclofenac.
Nic nie pomogło, ból w okolicy pęchęrza i jąder nie przemijał po miesiącu znów wizyta i badanie teraz z kolei inne bakterie Entercooccus faecalis grupa D(wzrostś.obfity), morganella morgani wzrost b.obfity i citrobacter braakii b.obfity kuracja Bisteptol i Amoksilav na trzy tygodnie, lekka poprawa ale po tygodniu ból szybko powrócił, wylądowałem na pogotowiu ale tam tylko do neurologa mnie skierowano a ten znów do urologa.
Cóż znów wizyta posiew i bakterie Escherichia coli poj., i Staphylococcus CNS wzrost ś.obfity w badani bolesność jak diabli Amoksilav na trzy tygodnie 2x dziennie + seks na opróżnienie prostaty. Po trzech tyg. lekka poprawa i po dniach znów nawrót bóle zajebiste i lek. tym razem posiew Pseudomonas aeruginosa wzrost ś. obfity, lekarz wybałuszył oczy i nie dowierzał to bakteria szpitalna kazał powtórzyć badanie w innej placówce - posiew wyszedł jałowy ??. na tej podstawie stwierdził że skoro to nie tlenowe to na pewno beztlenowe dał Macmirror na 3 tyg 2 x dziennie +częsty seks a na ból - czopeczki.

Wziąłem i nic, boli jak cholera ból jest taki jakby rozpalony orzech włoski siedział w tyłku lub w pęcherzu a czasami w jądrze codziennie o różnej temperaturze. Mam tylko te objaw od początku żadnych wycieków czy częstych oddań moczy tylko czysty ból.

Ostatnio zacząłem brać ziółka na prostatę, zobaczę czy będzie poprawa.
Wczoraj lekarz dał mi coś nowego, do zbadanie posiew podłoża na beztlenowe, zobaczy się pewnie nowe bakterie i antybiotyk.

Jak mam z tym walczyć chcę wyzdrowieć chyba że lat 40 to kres bycia zdrowy, może ktoś z was miał podobne objawy i się wyleczył.

pzdr
 

Konrad33

New member
raw12
ja mam to samo od kilku lat w posiewie nasienia lub z cewki moczowej wychodzi to samo...bakterie staphy...lub enterro itp itd czyli gronkowce itp
i tak jak ty czuje bol w odbycie jakby ktos orzech wsadzil rozpalony, przy badaniu per rectum to jest masakra tak mnie boli :roll: zjezdzilem pol polski po roznych urologach itp i nie wiem czym to wyleczyc, a antybiotykach juz nie mowie bo to tylko zoladek sobie popsulem, autoszczepionke tez mialem i nic, ostatni lekarz powiedzial mi tak, musi pan nauczyc sie z tym zyc, poniewaz gronkowca to ma kazdy tylko u niektorych ludzi sie on uaktywnia i bardzo dokucza w codziennym zyciu...jedyne co to tylko w depresje popadlem przez to, czy ktos POMOZE? poleci lekarza poleci lek, kuracje? najgorsze ze ja nie mam nawet 25 a zycie z tym staje sie pieklem :cry:
 

cinek87

New member
hej.
ja się z tym męczę juz 1,5 roku a mam dopiero zaczęłęm niedawno 22 lata... :(
Na początku też miałem tą gruszke w odbycie - nie ogłem chodzic, siedzieć, spać. Zasypiałem ze zmęczenia. Prawie straciłem przez to dobrą prace, rozeszłem się z dziewczyną [w sumie to niekoniecznie chodziło o to..].
Od paru miechów czuje sie lepiej ale nie uważam się za zdrowego :?
Zaczęłem jednak myśleć pozytywnie, mam dobra pracę i też chciałbym żyć normalnie jak wiekszość.
Antybiotyki też mi nie pomagają...W poziewach wychodził mi cały czas gronkowiec i również mówiono mi, że to może wyjść każdemu...
I jak większość z tego forum jestem w kropce...
 

bez fartu

New member
cinek ty masz 22lata a ja mam 20, demotywuje to troche, tyle życia przed... :( ja pije zioła i ćwicze, nie boli mnie raczej nic, tylko ten jakby częstomocz, nie chodzi o to, że musze wysikac i jest ciężko wysikac sie, tlko o to że sikam 3-4 razy dziennie ale czuje czasami jakby ta nie wiem moze to wydzielina nawet chciała wypłynąc... Jednak jak sprawdzam to sucho... Nie wiem o co chodzi... Pokładam nadzieje w ćwiczeniach i tych ziołach, w końcu jak czytam posty innych to wygląda to u nich znacznie tragiczniej, więc modle sie by u mnie tak nie było... Ogólnie mam spięte mięśnie, zawszze jakos tak mięśnie miałem spięte, sądze że objawy są przez stres, miałem go bardzo dużo, stawiałbym na niebakteryjne... Wogóle nie wiem co to za sens badac sie czy to bakteryjne czy nie, skoro i u zdrowych bakterie występują i u chorych, albo że sie uaktywniają albo nie, dziwne bardzo :?
 

tomas 1

New member
jak sie nie zbadasz i będziesz tak mówił że po co iść do lekarza nie zrobisz wyników badań to za kilka lat choroba na pewno powróci z większym skutkiem prawie każdy w pewnej chwili coś odczuwał ale oczywiście zlekceważył i poszedł za rok jak dolegliwości były większe a wtedy procent wyleczenia maleje i dlatego tu wszyscy jesteśmy pozdrawiam
 

cinek87

New member
bez fartu napisał:
cinek ty masz 22lata a ja mam 20, demotywuje to troche, tyle życia przed... :( ja pije zioła i ćwicze, nie boli mnie raczej nic, tylko ten jakby częstomocz, nie chodzi o to, że musze wysikac i jest ciężko wysikac sie, tlko o to że sikam 3-4 razy dziennie ale czuje czasami jakby ta nie wiem moze to wydzielina nawet chciała wypłynąc... Jednak jak sprawdzam to sucho... Nie wiem o co chodzi... Pokładam nadzieje w ćwiczeniach i tych ziołach, w końcu jak czytam posty innych to wygląda to u nich znacznie tragiczniej, więc modle sie by u mnie tak nie było... Ogólnie mam spięte mięśnie, zawszze jakos tak mięśnie miałem spięte, sądze że objawy są przez stres, miałem go bardzo dużo, stawiałbym na niebakteryjne... Wogóle nie wiem co to za sens badac sie czy to bakteryjne czy nie, skoro i u zdrowych bakterie występują i u chorych, albo że sie uaktywniają albo nie, dziwne bardzo :?

hmm chyba tez tak mialem/mam ze czuje jakby wyleciala kropelka, patrze a tu nic... :?
co do tych bakterii to w sumie masz racje...
ale pozostalbym przy wypowiedzi Tomasa1 - nie olewaj tego !!
Zalezy tez to od tego na jakiego lekarza trafisz, bo jak masz isc i On Ci powie zebys sie do tego przyzwyczail i wogole...i wezmie za to kupe kasy to jak dla mnie bezsens !!
 

raw12

New member
hi

Konrad33
Kurczę masz 25 lat a te draństwo zajrzało ci już do d... współczuje ci bo wiem jak to boli i zmienia życia, myślenie ciągle o jednym to paranoja.
Ale głowa do góry ja żeby nie myśleć robie wszystko biegam, jezdżę na rowerze, pływami słucham mp3 na maksa ale ciary mnie przechodzą jak znów muszę pójść do urologa bo wiem, że czeka na mnie kolejna recepta.

Musisz uwierzyć że to uleczalne ja w to wierze i wspominam chwile gdy mi nic nie bolało: jeszcze będzie przepięknie...
pzdr
 

Podobne tematy

Do góry