• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

toastt

Well-known member
Ten antybiotyk uszkadza mitochondria w ścięgnach i stawach co sprawia, że są bardziej podatne na uszkodzenia. W pewnych przypadkach takich jak u @toastt ryzyko i skutki gwałtownie rosną.

wg dr Szmera mitochondria wracają do równowagi po pewnym czasie, dlatego nie zaleca się dużej aktywności fizycznej szczególnie na achillesach nawet kilka miesięcy po kuracji. On sam unika tego leku jak tylko może.
Jeśli w tym okresie uszkodzisz cokolwiek to jest to trudniej wyleczyć, ja uważałem, a mimo to przypadkowo skręciłem kostkę i dość długo ją rehabilitowałem, w zasadzie dalej mam problemy w tym obszarze.

Podczas długiej kuracji w tej samej dawce czułem się bardzo źle pomimo suplementacji ochronnej, pytałem kilku lekarzy czy mieli pacjentów z powikłaniami, nie mieli.

Co do innych twoich objawów to czy konsultowałeś się z fizjoterapeutą albo neurologiem?
Prócz uszkodzenia mitochondriów, istnieje także ryzyko wkomponowania chinolonów do DNA mitochondrialnego i wtedy jest już "po zawodach" (hasło: addukty dna). Medycyna na dzień dzisiejszy potrafi przyłączyć coś do DNA, ale jak na razie nie istnieje sposób na odłączenie raz przyłączonej rzeczy. Głęboko uszkodzone mitochondria powielają się już uszkodzone i koło się zamyka. Jest szansa, że z czasem organizm zacznie znów powielać zdrowe mitochondria, ale jest ona bardzo niewielka. To tak, jakby uszkodzić matrycę i wówczas kolejne odkuwki mają ten sam defekt.
 

toastt

Well-known member
Zbyt szybko nacisnąłem wyślij... Z doświadczenia mogę polecić koenzym Q10 z PQQ, dobrej jakości magnez i tarczycę bajkalską (lub najlepiej czystą bajkalinę). Koenzym Q10 jest silnym przeciwutleniaczem, a chinolony uszkadzają człowieka poprzez wprowadzanie do komórek wolnych rodników, PQQ jako jedna z niewielu substancji stymuluje wzrost nowych mitochondriów (mi bardzo pomaga, z koenzymem Q10 jej działanie jest wzmocnione), magnez (cytrynian magnezu) wypiera chinolony z ludzkich komórek i poprawia gospodarkę energetyczną organizmu, a tarczyca bajkalska działa ochronnie na stawy i również wypiera chinolony z komórek. Całość będzie kosztować około 120 zł za półtora miesiąca kuracji. Mnie ten mika postawił na nogi i piszę to dosłownie, bo jeszcze rok temu o tej porze roku nie dałem rady przejść się dalej niż 500 m do sklepu na osiedlu, miałem silne zapalenie Achillesów i krętarzy. Teraz pozostał po nim ból, który jestem w stanie przezwyciężyć.
 

przemix

Active member
Miałem pierwsza u Gołąbka drugą u Szmera później szmer mi zrobił jeszcze badanie wydzieliny po masażu i trzecią próbę u Michalskiego i czysto. Poza wzrostem miernym u Gołąbka.
Jeżeli Ci wyszedł fecalis to wiesz chyba, że jest go bardzo trudno usunąć. U Gołąbka niektórzy żeby się go pozbyć stosują po trzy, cztery wlewy każdy 30 dni w max dawkach.
Szmer daje próbki chyba do alabu, nie jest to zbyt miarodajne laboratorium.
 

Grom

Well-known member
Nie jest rozsądnie @Maskonur iść do Gołąbka na jedną kurację levoxą i monuralem i nie kontynuować sprawy. Faecalis to chyba najtrudniejsza do wybicia bakteria. Nie ma opcji aby jeden strzał pomógł. Po levoxie i monuralu miałbyś badania i niewykluczone, że rozwinęła by się klebsiella, która żyje w cieniu, zdominowana często przez faecalis. A może to faecalis wypączkował z innego szczepu?
Dla tej bakterii to 3-4 kuracje to minimum aby skutecznie rozebrać biofilm.
 

przemix

Active member
Nie jest rozsądnie @Maskonur iść do Gołąbka na jedną kurację levoxą i monuralem i nie kontynuować sprawy. Faecalis to chyba najtrudniejsza do wybicia bakteria. Nie ma opcji aby jeden strzał pomógł. Po levoxie i monuralu miałbyś badania i niewykluczone, że rozwinęła by się klebsiella, która żyje w cieniu, zdominowana często przez faecalis. A może to faecalis wypączkował z innego szczepu?
Dla tej bakterii to 3-4 kuracje to minimum aby skutecznie rozebrać biofilm.
U mnie tak właśnie było. Po osłabieniu facslisa wyszła klebsiella.
 

Maskonur

Active member
A nie uważacie, że wzrost mierny e.fecalis, 10^3 to nie jest zbyt wiarygodny wynik aby przepisywać bez wahania levoxe i monural, moglby zalecić powtórkę próby stameya dla pewności, zapłaciłbym zamiast się truć rym dziadostwem. Szmer mówił że według niego to moglo być równie dobrze zanieczyszczenie próbki. U Gołąbka byłem w Dojazdowie obok Krakowa i on z tamtąd wysyłał próbki do cbm w Krakowie. Ale teraz to sobie mogę tylko przypuszczać, narazie nie planuje wracać do Gołąbka, wydaje mi się, ze on jest przereklamowany.

Mój przypadek jest dziwny, nie spotkałem się z podobnym na tym forum. Od 4 dni biorę cipronex i odpukać nie mam narazie skutków ubocznych a dzisiaj czuje się zaskakująco dobrze. Zobaczę jutro, pogarsza mi się zazwyczaj po "dwójce" a dzisiaj nie byłem, zobaczę co się będzie działo jutro, kłucie w cewce trochę mniejsze a sikać byłem dzisiaj tylko 3 razy.
 

toastt

Well-known member
CBM Kraków ma naprawdę niską wykrywalność drobnoustrojów. Pisałem już, że gdy w Synevo miałem wzrost średni i liczny faecalisa i coli, to w CBM wyszedł mierny. Teraz mam morganellę w ilości pojedyncze kolonie-miernej (to nie zanieczyszczenie, bo wyszła w 4 różnych badaniach), w Krakowie zaś nic nie wychodzi... Koniecznie trzeba ponowić próbę stameya w dobrym laboratorium lub chociaż wymaz z prostaty. Ja tak samo po faecalisie i coli miałem k. pneumoniae.
 

Maskonur

Active member
U Szmera miałem stameya w synevo i też czysto, potem zrobil mi badanie moczu i wydzieliny po masażu i też czysto, teraz mam małe objawy i też by pewnie wyszło jałowo.
 

Grom

Well-known member
Jak byś @Maskonur w drugim rzucie dostał dożylnie Wankomycynę lub Meropenem to pewnie już byś hasał po łąkach jak kilku forumowiczów co przeszli u Gołąbka cały cykl. Fakt, jest to połączenie katorgi z drogą na Golgotę ale niestety coś za coś. Z drugiej strony może faktycznie masz coś innego niż bakterie skoro po dwójce boli Cię cewka?
 

Grom

Well-known member
Ja miałem Pseudomonasa i załatwiłem go levofloxacyną. I to dawką 750 mg dziennie przez miesiąc. Było warto ale w życiu bym drugi raz takiej kuracji nie powtórzył 🫣
 

Grom

Well-known member
Prowadziłem wszechstronną suplementację. Galaretki z kurzych nóżek, tarczyca bajkalska, nac i wiele innych. Poza tym zero wysiłku dosłownie zero. Jak raz pograłem na gitarze i złapałem trudniejszy akord to ścięgno w palcu bolało przez kilka tygodni. Po zjedzeniu tabletki czułem się jakbym pożarł kawałek uranowego pręta paliwowego z elektrowni atomowej. Masakra. Pół roku po antybiotyku starałem się noc nie dźwigać. I udało się 🙂
 

toastt

Well-known member
@wpiot moim zdaniem diagnostyka pcr jest o niebo bardziej czuła niż tradycyjny posiew, bo jest w stanie wykryć dna nawet pojedynczej bakterii w materiale (przy użyciu dużej liczby cykli), ale (znów - moim zdaniem) jej swoistość jest gorsza niż zwykłego posiewu, bo jedną bakterię czy nawet kilka kolonii bakterii można przenieść do próbki nieświadomie, zanieczyścić ją. W tradycyjnym posiewie trzeba już pewnego miana bakterii, by one urosły na pożywce. Pewnie jakikolwiek mikrobiolog czytając moją wypowiedź śmieje się pod nosem z mojej niewiedzy, ale ja tak zrozumiałem wiedzę przekazaną mi przez specjalistę diagnostyki laboratoryjnej. Na przykład w przypadku dwoinki rzeżączki stosuje się PCR dlatego, że bardzo trudno jest wyhodować tę bakterię na tradycyjnych pożywkach i każda wykryta jej ilość jest patologią, no ale już jedna czy dwie kolonie faecalisa nie zawsze są patologią, a na przykład mikrobiotą ujścia cewki moczowej i weź tu bądź mądry. Wiadomo, że najprawdopodobniej w przypadku testu microgen stosują też oznaczanie szczepu bakterii (czy jest to szczep szkodliwy czy nie).
 

toastt

Well-known member
Prowadziłem wszechstronną suplementację. Galaretki z kurzych nóżek, tarczyca bajkalska, nac i wiele innych. Poza tym zero wysiłku dosłownie zero. Jak raz pograłem na gitarze i złapałem trudniejszy akord to ścięgno w palcu bolało przez kilka tygodni. Po zjedzeniu tabletki czułem się jakbym pożarł kawałek uranowego pręta paliwowego z elektrowni atomowej. Masakra. Pół roku po antybiotyku starałem się noc nie dźwigać. I udało się 🙂
Ja po tych cud chemioterapeutykach musiałem sprzedać akustyka i wkrótce potem też elektryka, bo już żadnego trudniejszego akordu nie zagram. O F mogę już chociażby zapomnieć, a struny to bym chyba musiał mieć z makaronu (i to rozgotowanego), bym dał radę dalej grać. Kupiłem sobie kalimbę i będę brzdękał kciukami, bo to jeszcze dam radę :D.
 

pelesos

Active member
Enterokoki a szczególnie Enterococcus faecalis jest na drugim miejscu izolowanych bakterii z zakażeń układu moczowego. Najczęściej E. fecalist to "własna" bakteria ze skóry, błon śluzowych, która przedostała się do krwi i tą drogą dociera do prostaty lub droga wstępująca przez cewkę moczową w górę. Niezmiernie ważne jest usuniecie źródła potencjalnej infekcji, np chore zatoki, ząb, choroby układu pokarmowego, moczowego oraz wszelkiego rodzaju "protezy" np wenflon. cewnik. Zabiegi operacyjne, biopsja prostaty, cewnikowanie etc mogą sprzyjać infekcjom. W leczeniu są zalecane chinolony np ciprofloksacyna, ale bakterie te maja możliwość przekazywania sobie genów oporności i szybko mogą uodpornić się na ten lek. Przede wszystkim należy leczyć zgodnie z antybiogramem, a szczególnie długotrwałe terapie powinny być oparte o antybiogram. Przewlekłe zakażenia, ciężkie postaci zakażenia powinny być leczone dwoma antybiotykami: betalaktam, który uszkadza ścianę komórkową i drugim antybiotykiem "uszkadzającym" wewnętrzne struktury komórki bakterii. Są też leki niedostępne w lecznictwie otwartym (lub trudno dostępne) , tj wankomycyna, tigecyklina, linezolid inne.

Niemniej jednak najważniejsze jest odpowiednie pobranie. Źle pobrany materiał, zabrudzenie próbki w trakcie pobierania, żle transportowany, za długo transportowany etc da wynik fałszywy. W moczu bakterie się dzielą co 20 min i wynik będzie zawyżony, a na wymazówce mogą bakterie mogą "obumrzeć" i wynik będzie negatywny.
:)
 
Panowie naszła mnie taka refleksja. Pracowałem 3 lata za granicą w Niemczech. Mieszkaliśmy w jednej kwaterze w 15 osób nawet (byłem w kilku kwaterach, najmniej było 6 osób). Wspólne toalety, prysznice, mnóstwo bakterii i różnych zarazków. Nigdy w tym czasie nic mi nie było. Potem dopadło mnie po 3 latach będąc w Polsce już w dużo sterylniejszych warunkach, przynajmniej w teorii. Myślicie, że przez tyle czasu te bakterie mogły się utrzymywać i nie dawać o sobie znaku i dopiero póżniej się uaktywniły? Nigdy wcześniej o tym nie myślałem w sumie.
 

Przemo79

New member
Witam. Ja jestem w trakcie brania tj. 4 dzień:

Ciphin 500mg

Taromentin 875mg +125mg

Fluxazol (z uwagi na to że u żony wyszło

Candida albicans NIELICZNY
oraz Enterococcus spp. POJEDYNCZY)
Dicloflor6 (probiotyk)

U mnie wyszło w posiewie nasienia z 02.2022 lab.diagnostyka Streptococcus agalactiae LICZNE (Szczep MLS).

Antybiotyk/Mykostatyk:
Wankomycyna - W (Wrażliwy)
Erytromycyna - O
Klindamycyna - O
Benzylopenicylina - W
Byłem u kilku urologów i tych z parafka dr i prof. Ci ostatni przepisali mi Levoxa. Nie pomógł. Dopiero po wzięciu Argumentin 875/125mg i Amotaks 750mg poczułem poprawę. Brałem przez 2 tyg. Po okolo 2 miesiącach zrobiłem kolejne wymazy, posiewy i z 09.2022 wyszło z wydzieliny gruczołu krokowego Staphylococcus spp.-koag.neg wzrost pojedyczy. Nie otrzymałem z laboratorium (diagnostyka) wykazu antybiotyku, mykostatyku. Badanie było robione na zlecenie lekarza. Zalecił mi Ciphin, Taromentin, Fluxazol i Dicloflor6 wraz z żoną na 4 tyg. Ktoś miał doświadczenie i mógłby się podzielić wiedzą odnośnie przepisanych antybiotyków? Z jakich laboratoriów mikrobiologicznych korzystacie oraz urologów którzy badają prostatę oprocz dr. Gołąbek, Szmer?
 

sonja12

Active member
Witam. Ja jestem w trakcie brania tj. 4 dzień:

Ciphin 500mg

Taromentin 875mg +125mg

Fluxazol (z uwagi na to że u żony wyszło

Candida albicans NIELICZNY
oraz Enterococcus spp. POJEDYNCZY)
Dicloflor6 (probiotyk)

U mnie wyszło w posiewie nasienia z 02.2022 lab.diagnostyka Streptococcus agalactiae LICZNE (Szczep MLS).

Antybiotyk/Mykostatyk:
Wankomycyna - W (Wrażliwy)
Erytromycyna - O
Klindamycyna - O
Benzylopenicylina - W
Byłem u kilku urologów i tych z parafka dr i prof. Ci ostatni przepisali mi Levoxa. Nie pomógł. Dopiero po wzięciu Argumentin 875/125mg i Amotaks 750mg poczułem poprawę. Brałem przez 2 tyg. Po okolo 2 miesiącach zrobiłem kolejne wymazy, posiewy i z 09.2022 wyszło z wydzieliny gruczołu krokowego Staphylococcus spp.-koag.neg wzrost pojedyczy. Nie otrzymałem z laboratorium (diagnostyka) wykazu antybiotyku, mykostatyku. Badanie było robione na zlecenie lekarza. Zalecił mi Ciphin, Taromentin, Fluxazol i Dicloflor6 wraz z żoną na 4 tyg. Ktoś miał doświadczenie i mógłby się podzielić wiedzą odnośnie przepisanych antybiotyków? Z jakich laboratoriów mikrobiologicznych korzystacie oraz urologów którzy badają prostatę oprocz dr. Gołąbek, Szmer?
ten drugi raczej nie. Ten pierwszy - bardziej doświadczony, ale leczy dożylnymi. ten pierwszy sie boi dawać - tylko 6 tygodni.
 

Maskonur

Active member
Ja biorę nadal ten cipronex, jest lekka poprawa tylko problem w tym że nie jestem w stanie określić po czym. Czy to cipronex działa, czy omnic czy może stan się poprawia dzięki zabiegowi? Skutków ubocznych cipronexu nie odczuwam na ten moment. Jeszcze delikatne klucie jest.
 

Podobne tematy

Do góry