Jak wygląda sprawa sexu regularnie czy odpuścić?
Regularny seks (nie masturbacja) to absolutna podstawa zdrowia prostaty. Generalnie przepis na zdrowie prostaty (brak zapalenia) to regularny seks najlepiej wytrysk w środku czyli bez przerywania, unikanie stresów, lekki sport lub spacery codziennie (można zastąpić codziennym seksem). Gdy masz już zapalenie i nie możesz mieć seksu codziennie to masturbacja nie częściej niż co 2 dni - wtedy pomaga, a nie nasila objawów.
Ja teraz po przetestowaniu bez skutku wszystkich antybiotyków na jaki mój Feacalis jest wrażliwy poszedłem w rozluźnienie i uspokojenie nerwów.
Realizuję to poprzez:
- masaże prostaty samemu
- akupunktura skierowana na prostatę i nerwy
- Valused 3x dziennie po 2 tabletki
- "odpuszczenie" w pracy - robię to co jest możliwe, a nie zmieniam Świata na siłę, unikanie stresu. "Pierdolę. Będzie co będzie..."
- przed seksem zażywam sildenafil w małej dawce dla pewności, aby uniknąć rozczarowania (i stresu). Zajebisty efekt, żona zadowolona. Zaraz w związku jest lepiej, panuje szczęście, więc stres znika. Gdy prostata się uspokoi będzie można zrezygnować z sildenafilu.
- maga ważne jest regularne wypróżnianie, spokojne zaczynanie sikania i nie "wyciskanie" na końcu
Efekt jak na razie najlepszy od roku. Piję kawę 4x dziennie i alkohol co kilka dni. Codziennie poranny wzwód powrócił.
Już umówiliśmy się żoną na masaż tantryczny dla pary. Dwie baby nas masują do orgazmu, a dla mnie dodatkowo przy tym masaż prostaty. Mógłbym iść tam sam, ale żona czułaby się (trochę słusznie) zdradzona. Jak pójdziemy razem to będzie coś nowego i może rozpalimy w sobie nowy żar. Skoro w tantrze potrafią rozluźnić cię jak nikt inny to najlepiej rozluźnią moją prostatę. Dam znać w przyszłym tygodniu jaki to daje efekt.