Nie ma najmniejszej wątpliwości, że tak jest. Zakażona prostata powoduje problemy z erekcją. Nim doszedłem do tego, że wróciło mi zakażenie prostaty szukałem powodów spadku libido i problemów z erekcją. Wszystko wykluczyłem robiąc bardzo dokładne badania - mam takie ubezpieczenie, że za darmo mogę się badać gdziekolwiek i ogranicza mnie tylko wyobraźnia.
Wiem, że wyleczenie bakterii nie jest proste. Najtrudniej jednak ustalić jakie bakterie są w prostacie. Też przez kilka miesięcy źle szukałem i traciłem tylko czas. Dopiero dr Tomasz Łogin zrobił mi nieprzyjemne pobranie i bez wymazu widać było coś żółtego na sztyfcie do badania.
W badaniach nasienia, moczu i cewce nic nie wychodziło.
Dlatego jak widzę tutaj wypowiedzi, że "nic mi w nasieniu nie wychodzi, a źle się czuję" to zapala mi się lampka, że ktoś źle szuka.
Gdy prostata jest chora to podawanie testosteronu czy Viagy itp daje efekty, ale to tylko leczenie objawów. To bez sensu. Trzeba wyleczyć tą cholerną prostatę. Potem testosteron można bardzo podnieść także naturalnie: cynk, selen, magnez, ćwiczenia codziennie. Ja tak podniosłem 2 krotnie z dołu normy do prawie góry normy. Podawanie zastrzyków z testosteronu może chyba ograniczyć produkcję własnego testosteronu i człowiek będzie uzależniony od tego w zastrzyku. Dokładnie to samo robi się na siłowni - jajka zmniejszają się do wielkości fasolki.