• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Paweł_

New member
Witam

Do asan:
Ja lecze sie na zapalenie prostaty jakies połtora roku. Na poczatku tez miałem tylko bole w podbrzuszu dokładnei jak ty. Jakos niedawno doszedłem do wniosku ze w moim przypadku przyczyna zapalenia sa napiecia miesni miednicy (jazda samochodem, siedzenie przed kompem, brak ruchu itp) , probowałem chyba wszystkiego co sie da. Antybiotyki, terapie laserowe i inne wszystkie dostepne metody. Moim zdaniem jedyna droga zeby sie wyleczyc to cwiczenie miesni. Trzymanie odpowiedniej postawy która nie powoduje napiecia miesni. Polecam ksiazke: Benita Cantienti "trening miesini dna miednicy" Na poczatku troche ja olałem i myslałem ze to nic nie daje. Teraz cwicze i naprawde pomału czuc poprawe. Ale do tego trzeba uzbroic sie w cierpliwosc, nie przechodzi to neistety z dnia na dzien. Moze bedziesz miał szczescie i po kolejnym antybiotyku objawy znikna ale nie liczyłbym na to za bardzo. Dopiero pare osob z tego forum mozna uznac za wyleczone. Takze mysle ze nie ma sie nad czym zastanawiac POZdrawiam:))
 

Tronic111

New member
Mam 36 lat i od pięciu lat walczę z naszym wspólnym problemem.
Muszę powiedzieć że miałem ponad rok spokoju, ele teraz obiawy powracają.
U mnie zaczyna się to kłuciem w jądrach i uczuciem dyskomfortu w odbycie. Może nie mam tej najgorszej postaci z parciem na mocz.
Po prostu w nocy muszę raz wstać na sikanie. Do tego doszło piesczenie w ujściu cewki moczowej i zmniejszone libido.
Ale do rzeczy. Mnie ostatnio pomógł maccmirrow. jakie macie doświadczenia z tym specyfikiem. Chcę też nagrzewać się lampą.
A czy próbowaliście wykonywać masaż samemu?
 

asan

New member
a czy ktoś z Was próbował jakichś specjalnych silnych leków przeciwbólowych, nie wiem np. tramal?
Bo z tym bolem nie jestem w stanie funkcjonować...
 

asan

New member
a ja mam takie pytanie do "doświadczonych" - czy Wasze dolegliwości (np. ból) mają stały charakter czy tez może nawrotowy - czyli raz jest dobrze a potem znowu źle...
 

alter

New member
Panowie czytam te posty i widze ze nie jestem psychiczny jak chca mnie widziec niektorzy lekarze.
Wiecej o moich doswiadczeniach mozna poczytc tutaj.

http://www.po40.pl/forum.php?id=1502


Mysle ze lepsze od antybiotykow w leczeniu bakteryjnego leczenia prostaty sa fagi duzo skuteczniejsze.

Leczenie dostepne w PAN Wroclaw.

Problem jest mysle tez jeszcze inny. Mi po leczenu wychodzi brak bakterii (i na 90 % znikaja objawy) a pozniej wszystko wraca i znowu sa te same bakterie ale jak mowie lekarzom zeby nie przerywali jeszcze leczenia bo idzie dobrze ale sie nie skonczylo to nie ma mowy. I tak sie mecze od 3 lat. Szczegolnie Ci od fagow nie chca przedluzac a fagi pomagaja. Antybiotyki znowu mozna bez problemyu kombinowac ale te pomagaja malo. Jak przerwac to bledne kolo?

Najgozej ze tam siedzi internista i jak mu opowiadam o objawach to mam wrazenie ze mi nie wierzy.Oni maja male doswiaczenia , mowili ze jestem tam drugim pacjentem z prostata.
jak ktos ma pytania niech pisze
na
foto_alterego@poczta.onet.pl

Alter
 

Ginger

New member
Ostatnio robiłem wymaz z cewki, była tylko jakaś jedna niegroźna... urolog stwierdził, że mam niebakteryjne przewlekłe zapalenie prostaty.

Ale trafiłem ostatnio na to forum:
http://www.po40.pl/forum.php?id=279

i przypadek opisywany przez Zbycha jest identyczny jak mój:

1. Nasilenie bólu przy noszeniu obcisłych spodni
2. Nasilenie bólu przy nisikej temperaturze
3. Nasilenie bólu przy jeździe samochodem
4. Nasilenie bólu przy stresie

dodałbym do tego jeszcze nasilenie bólu po wytrysku, a przeczytałem, na innej stronie, że przy dysfunkcji mięśni dna miednicy aktywność seksualna powoduje nasilenie objawów.
Zaczynam szukać jakiegoś dobrego rehabilitanta w okolicy, albo w końcu i do Poznania się wybiorę.

A co wy o tym myślicie?
 

bape

New member
witam
czy szanowni grupowicze mogliby mi pomoc? a mianowicie lekarz po badaniu stwierdzil (o ile dobrze pamietam) bakteryjne zapalenie prostaty. dal skierowanie na wymaz z cewki i badanie posiewu nasienia. mowil ze mlody jestem jak na to (23 lata) no ale powiedzial.
udalem sie do niego na badanie w zwiazku z kulka w mosznie (ponoc cysta) i stwierdzil, ze to nic groznego i zeby nie ruszac.
pan doktor rozdziewiczyl mnie analnie ;) i spytal czy mam parcie na mocz - akurat mialem bo nie oddawalem moczu przez pol dnia no i powiedzial wlasnie, ze to to zapalenie prostaty.
co prawda odczuwam czasem lekki bol, jednak wydaje mi sie, ze to z powodu tej kolki w mosznie, czasem bol leciutko przenika tak wyzej na jedna strone (jakby po jajowodzie jak u kobiety) i tutaj moje pytanie, czy to moze byc to, o czym mowa w tym temacie?
czytalem posty i w nie odczuwam silnego bolu, nie przeszkadza mi to, nie boli mnie kiedy np. mam obcisle spodnie itp..

ahh i jeszcze pytanie - skad sie ta choroba bierze?
niedawno wspolzylem z kobieta, ktora miala dosc nieswiezy zapach "tam", moze to od niej?

dziekuje i pozdrawiam

ps. ~5 lat temu, dzieki temu forum mialem zabieg wydluzenia wedzidelka :)
 

luky007

New member
Witam

Witam, przeczytałem całe 22 strony tego Topicu,
Mam 21 lat, pod koniec grudnia troche przemarzłem zacząłem odczuwać dziwne uczucie w kroczu ból dołu pleców oraz zaczeły się problemy przy oddawaniu moczu tzn. jeden problem: rozpączecie oddawania moczu, zachodze sobie jak zawsze do łazienki a tu trzeba poczekać troche aby zaczeło lecieć. No wiec myśle - zapalenie pęcherza, zaaplikowałem sobie przez 4 dni furaginum 2 razy dziennie, ale objawy nie ustępiły. Ponieważ potraktowałem sprawe poważnie zgłosiłem się do lekarza rodzinnego, ten na plecy przepisał Olfen i zlecił badanie moczu (ogólne), badanie ogólne nic nie wykazało no więc skierowanie do urologa, poszłem prywatnie... lekarz zrobił per rectum(bolało,nawet bardzo i czułem parcie na cewke moczową) + USG, stwierdził zapalenie prostaty przepisał Tarivid 2 razy dziennie przez 10 dni(żadnego posiewu nic), po tym badaniu stan zdrowia strasznie mi się pogorszył! nie mogłem normlanie oddać moucz przez 3 dni tylko pod prysznicem i to jeszcze z wielkim trudem, po 3dniach wszystko wróciło do normy, w siódmym dniu po wizycie po wypiciu kawy dostałem "ataku" okropny ból poniżej pępka i bardzo bolesne zakucia w kroczu + zaparcie. Wszystko trwało ok. 40 minut, później znów "stan normalny" czyli tylko ten problem z rozpoczęciem sikania, nawet ból pleców ustąpił.
Skończył się Tarivid, nie przeszło zacząłem więc o tym czytać i poszłem zrobić posiew moczu(ale nie pomyśałem że po antybiotykach i tak pewnie wyjdzie jałowy - i wyszedł), poszłem znów do urologa(tego samego) mówie że posiew zrobiłem on mówi że niepotrzebnie bo z nasienia się robi, ale mi tego nie zlecił dalej, zrobił mi USG(wyszło zgrubienie ściany pęcherza od tej infekcji) + per rectum(tym razem bolało dużo mniej i powiedzial ze widzi poprawe) i przepisał Cipronex+ketonal(10dni) i dzisiaj mi się kończy, w związku z czym jutro ide do lekarza ale po lekturze tego forum zastanwiam się czy nie iść do innego i chyba tak zrobie, bo ten jakoś nie chce mi wykryć jaką ja mam tą bakterie... chyba w ciemno te antybiotyki przepisuje, dobrze główkuje?

1.powinienem mieć chyba zrobiony jakiś posiew nasienia tak?
2.co o tym moim przypadku myślicie?
3.czemu kawa powoduje taki atak?(mialem taki dwa razy i tylko po wypiciu kawy)?
4.widze że moje stadium jest dość wczesne(ok 25 dni dolegliwości), jakie rokowania według was są?
w sumie moją główną dolegliwością jest problem z rozpoczęciem sikania(raz 10 sek. raz 40 sek a gdy długo wstrzumje to nawet od razu bez czekania) + niekiedy(ostatnio coraz częściej) zakłucia w kroczu i takie "dziwne uczucie" obcisłości itp.

Pozdrawiam i proszę o komentarze do mojego posta.[/url]
 

luky007

New member
No i jestem po wizycie u urologa niestety poszłem do tego co zawsze bo temu nowemu do którego miałem iść coś wypadło. Tym razem(3 wizyta) od razu przeszłem do rzeczy: czemu nie kazał pan zrobić posiewu nasienia itd. no i w sumie go rozumiem - otóż żeby zrobić posiew trzeba odstawić antybiotyki, mój lekarz stwierdził że to by było dla mnie nie korzystne ale na swoje życzenie moge zrobić posiew za 4dni. Co do samych antybiotyków to te fluorochinole( czy jakos tak) tak naprawde zabijają 90% tego co może nam siedzieć prostacie i powiedział że trzeba mieć dużo "szczęścia" żeby tam było coś innego(co jak widze u was się potwierdza) jednak posłuchałęm go żeby dalej brać antybiotyki i nie wiem czy dobrze postąpiłem? doradźcie prosze, czy iśc we środe na posiew?. przepisał mi na 3 tygodnie Niolcin(jednak wie że fluorochinole bierze się długo), przepisał mi coś o nazwie Omnic Ocas nie mam pojęcia co to jest?, nie wiem teraz co robić wykupić Niolcin i to Ocas i brać przez te 3 tygodnie czy jednak iść na posiew w środe... on suguruje brać antybiotyk i bądź tu mądry... Proszę o komentarze?
 

Ginger

New member
Omnic ułatwia sikanie, jeżeli masz trudności z rozpoczęciem i słaby strumień moczu to Omnic może pomóc. Musisz tylko uważać na ciśnienie, może powodować jego obniżenie i uczucie osłabienia

A co do badania, jeśli masz wątpliwości, a jeszcze nie brałeś nolicinu, to może warto poczekać te 4 dni i zrobić posiew, nic tak nie wkurza niż łykanie leków z niepewnością, czy w ogóle mogą pomóc.

Pozdrawiam
 

luky007

New member
Dziękuje ci Ginger za odpowiedź, jednak chyba posłucham lekarza i zaczne brać Niolicin bo on napewno ma o tym większe pojęcie niż Ja, zapewno on widzi poprawe i dlatego nie każe przerywać kuracji antybiotykowej na 4 dni, najwyżej jak po tych 20 dni nie przejdzie to zrobie przerwe i pójde na posiew nasienia. Podejrzewam też że Niolicin i Cipronex są bardzo blisko spokrewnionymi lekami (mają podobną końcówke), czy dobrym pomysłem było by sobie kupienie na te 20 dni jeszcze LakCit'u osłonowo? Bo myśle tak zrobić. Kupiłem sobie też zieloną herbatke i popijam :), za wszelką cene ne chce doprowadzić do stanu przewlekłego tej choroby bo widze ile musicie się męczyć... w tym wątku. Co jeszcze możecie mi polecić, może kupić jakieś zioła sobie :)? czy to branie Niolcinu jeśli okaże się nie potrzebne (miejmy nadzieje że nie) może spowodować rozwój choroby, jej pogłębienie itp? jak myślicie?
 

Ginger

New member
Lakcid lub coś innego na osłonę organizmu koniecznie bierz. Ja ostatnio brałem antybiotyki przez miesiąc i się nabawiłem problemów z trawieniem i biegunki, możesz spytać jakiegoś lekarza lub w aptece, czy coś nie trzeba by dodatkowo na wzmocnienie. Tutaj ludzie polecają np Vilcacorę.

Trzymaj się i odezwij się czy pomgają antybiotyki.
Pozdrowienia
 

luky007

New member
Ginger napisał:
Omnic ułatwia sikanie, jeżeli masz trudności z rozpoczęciem i słaby strumień moczu to Omnic może pomóc. Musisz tylko uważać na ciśnienie, może powodować jego obniżenie i uczucie osłabienia

No niestety miałaś racje - od dzisiaj biore ten Omnic i czuje się bardzo słaby i boli mnie głowa, rozumiem że to normalka i żeby przyjmować dalej? Troche było by szkoda odstawić lek za który wybuliłem 60 zł ;)

Poza tym mam wrażenie że najlepiej to sie czułem po tym Cipronex'ie czy jest to możliwe czy sobie tylko wkrecam? Mam Niolicin przepisany na 20 dni, czy jeśli po 10 nie zauważe poprawy to nie lepiej to przerwać i iść na posiew i nietruć się przez kolejne 10dni? :)

Pozdrawiam
 

Ginger

New member
Jeżeli Ci będzie Omnic pomagał to trzeba go brać, a jeśli te objawy uboczne nie będą zanikać, to skontaktuj się z lekarzem. Dobrze by było, gdybyś sobie kontrolował ciśnienie co kilka dni, mi tak lekarz radził.

A co do Nolicinu, to jak juz go zacząłeś brać do go dokończ i wtedy zrób posiew, chociaż możliwe, ze po 10 dniach będziesz odczuwał poprawę, ale nie możesz wtedy przerwać od razu, bo bakterie nadal tam będą jeszcze.
Trzymaj się i napisz jak postępy.
Pozdrowienia :)
 

Baksik

New member
Witam!! Jestem tu nowy, jednak z problemem tym borykam się już od 4 lat, chodź jestem młody. Ja, można powiedzieć że się w pewnym sensie pogodziłem z chorobą i od tego czasu czuję się lepiej, jednak planuje się za jakiś czas znów udać do jakiegoś lekarza na kolejną próbę walki z tą chorobą. Ja robię tak, że raz w roku biore serie antybiotyków, jakie mi przepisuje lekarz po posiewie nasenia, przez okolo 3 miechy a jak nie pomaga to robie przerwe około 6 miesięcy. Nie chce brać antybioli non stop, nie chce sobie psuć zdrowia. Brałem również autoszczepionke 3 razy i nie pomogła :/ Teraz zażywam raczej naturalne preparaty. Mam pytanko czy jest ktoś kto mógłby polecić jakiegoś dobrego lekarza z Katowic lub okolic katowic ??
 

dinoo

New member
Witam,

Mam 25 lat.

Może opiszę moją "historię", wtedy będzie łatwiej o czymkolwiek dyskutować.

Dokładnie rok temu (była to jak pamiętamy bardzo ostra zima, jakiej nie mieliśmy już od lat) poszedłem pierwszy raz do urologa. Powodem był ból lewego jądra promieniujący w kierunku wewnętrznej części lewego uda. Lekarz mnie przebadał, zrobił badanie USG i powiedział, że nic mi nie jest. I o dziwo dolegliwości ustąpiły po kilku dniach.

Aż do teraz. Jakieś 4 tygodnie temu ból pojawił się znowu. Identycznie w lewym jądrze promieniujący na wewn. cześć lewego uda. Poszedłem tym razem do innego urologa i ten również zrobił mi USG, "pomacał" jądra i zrobił badanie prostaty przez odbyt. Podczas badania prostaty lekarz pytał czy czuje parcie moczu ja powiedziałem, że tak a lekarz, że mam zapalenie prostaty.

Aby to wyleczyć przepisał mi taką kurację:
- Cipronex 500 mg przez 3 tygodnie - 2 tabletki dziennie
- diclac - czopki przez 10 dni - 1 raz dziennie (na noc)
- nimesil - do końca opakowania - 2 razy dziennie
- nefrosept - 3 razy dziennie połowę butelki potem miesiąc przerwy i druga połowa butelki

Zacząłem brać wszystkie przepisane leki, lecz w połowie leczenia zaprzestałem dalszej kuracji. Powodem był ból wątroby (jakieś 2 lata temu lekarze wykryli u mnie Zespół Gilberta, który charakteryzuje się podwyższonym poziomem biliruibny standardowo mam powyżej 2,5 norma jest do 1. Zalecenia to: nie brać antybiotyków, nie pić alkoholu, nie jeść smażonych potraw). I czytając posty na tym forum nie wiem czy dobrze zrobiłem przerywając kurację ?

Dzisiaj byłem znowu u urologa i powiedziałem mu, że przerwałem kurację z powodu bólu wątroby a on przepisał mi zastrzyki:
- Guentamycin 80 mg (coś takiego nie wiem czy dobrze napisałem, bo jeszcze nie kupiłem a na recepcie nie wyraźnie pisze) - przez 10 dni
- bactrim forte - przez 10 dni - 2 razy dziennie

Aha moze dodam jeszcze, że mam trochę galaretowate nasienie. Wcześniej nie zwracałem na to uwagi.

Proszę napiszcie co sądzicie o moich objawach i przepisanym sposobie leczenia. Czy to coś da czy trafiłem na jakiegoś amatora urologa. Trochę obawiam się tych zastrzyków bo nie czytałem na tym forum, żeby ktoś brał jakieś zastrzyki. Proszę o komentarz.

Dzięki za wszelkie porady
 

luky007

New member
do Ginger:
Ten OMNIC nie pomaga w sikaniu, ponadto zauważyłem zupełny brak nasienia podczas ejakulacji(wytrysku), ani kropelki, jestem przerażony - czy to Omnic mógł to spowodować(od dzisiaj go odstawiam), na ulotce pisze w działaniach nieporządanych - "zaburzenia wytrysku". Towrzyszą mi też nudności, okropne zmęczenie, wcześniej tego nie miałem. Czy ta tumolozyna z omnica, szybko się wydala z organizmu?.. W ponidziałek ide chyba do lekerza, bo coś jest nie tak.
 

Ginger

New member
do Ginger:
Ten OMNIC nie pomaga w sikaniu, ponadto zauważyłem zupełny brak nasienia podczas ejakulacji(wytrysku), ani kropelki, jestem przerażony - czy to Omnic mógł to spowodować(od dzisiaj go odstawiam), na ulotce pisze w działaniach nieporządanych - "zaburzenia wytrysku". Towrzyszą mi też nudności, okropne zmęczenie, wcześniej tego nie miałem. Czy ta tumolozyna z omnica, szybko się wydala z organizmu?.. W ponidziałek ide chyba do lekerza, bo coś jest nie tak.

Omnic powoduje wsteczny wytrysk, tzn te mieśnie przy pęcherzu są chyba rozluźnione za bardzo i nasienie idzie do pęcherza moczowego, po czym wydalane jest z moczem przy sikaniu. Nie wiem czy to moze jakoś negatywnie wpływać. A z tymi objawami ubocznymi skontatkuj się z lekarzem, jak bardzo przeszkadzają to odstaw Omnic, ale zapytaj lekarza, moze coś innego ci da.
 

Podobne tematy

Do góry