• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

lag

New member
Zastanawiam sie czy nie zmienić partnerki może sama jej obecność mnie zaraża... jakis wirus? W ciagu 4 lat choroby zmienilem mieszkanie, wszystko czyscilem a jednak nawrot ostry jest.. znowu prostata rozpulchniona bolesna nawet jak stoje juz nie tylko siedze. Seks zawsze w zabezpieczeniu ale zastanawia mnie czy to moze nie jest jej sprawka. A jak z tym u Was panowie czy od poczatku choroby zmienialiscie partnerki i zauwazyliscie jakąś różnice? ?
 

lice

New member
Raczej mało prawdopodobne, bo kobiety mają wrażliwszy układ moczowy niż mężczyźni i łatwiej łapią infekcje. Bardziej prawdopodobna jest przeciwna sytuacja - że facet jest nosicielem jakiejś choroby ale nie zdaje sobie z tego sprawy, a kobieta się od niego zaraża i ma problemy.

Ale jeśli chcesz mieć pewność na 100% to po prostu spróbuj pełnej wstrzemięźliwości na kilka miesięcy i zobaczysz czy jest jakaś poprawa.
 

lag

New member
Lice dzieki. Jeszcze ostatnie pytanie do chorujacych - czy mieliscie leczone kanalowo zęby? A jesli tak to ile ich macie? Ja mam jedna siodemke. Pytam bo szukam korelacji między zapaleniem prostaty a zle przeprowadzoną kanalowką zęba..
 

milyjarek

New member
Witam Panowie ponownie. U mnie dolegliwości wróciły po miesiącu kuracji przypomne Gentamycyna zastrzyki, tabletki Zinnat i Monural. Dolegliwości to zaczerwienienie pod napletkiem, małe ranki, pieczenie. Zrobilem wymaz i wyszła E.Coli teraz aktualnie biore Augmentin 7 dni i zacząłem Biseptol którego mam na 15 dni. Nie ma poprawy na chwile obecną ale po Biseptolu może wezmę furagine kilka dni i Monural przez 2dni. Pózniej będe w kraju to zrobie badanie i umówie się z trzema innymi urologami może mają inne metody leczenia. Miesiąc temu miałem zabieg na żylaki powrózka nasiennego tam poznałem pacjenta który tez miał w tym dniu zabieg i powiedział mi ze ma jeszcze zapalenie prostaty bakteryjne od roku i też nie może tego się pozbyć. Gdy ja mu powiedziałem że już walczę 8 lat był zaskoczony. Powiedział mi jednak ciekawostkę taką że słyszał ze w moim mieście we Wrocławiu jest urolog który leczy to dając bezpośredni zastrzyk w stercz. Nie wiem na ile to jest skuteczne ale będe umawiał się do niego na wizyte i zapytam o to. Umówię się jeszcze z dwoma innymi lekarzami z czego jednym jest obcokrajowiec, może ze swojego kraju ma jakieś doświadczenie z tym związane.
 

kdkrkx

Member
MilyJarek jak tak co drugi miesiac bedziesz bral antybiotyki to organizm w koncu ci siadzie (zwlaszcza po fluorochinolony o profilu toksycznosci jak chemioterapia ale inne tez szkodza). Antybiotyki tylko powoduja zahamowanie namnazania sie bakterii, antybiotyk skonczysz to beda sie namnazac ponownie.
Te ranki pod napletkiem sa niepokojace, tutaj urolog musialby sie temu przyjrzec.

Ta choroba jest dla ludzi obrzydliwie bogatych - poza ciaglymi antybiotykami albo autoszczepionka w odessie za kilka tys euro i masz spokoj na 3-5 lat albo bakteriofagi non stop z wroclawia lub gruzji za kilkanascie tys$ rocznie.
Dla nas biedaków jest aparat lightmed i moze 4h dzienne sesje cie wylecza za rok lub wiecej, w najgorszym razie będziesz mial bol rzadziej i mniejszy.
Te zastrzyki antybiotykow sa kurewsko bolesne i nieskuteczne, tzn. za miesiac lub dwa ci objawy wroca, ddd3 na poprzedniej stronie sie o tym wypowiadal oraz czytalem na forum prostatitis.ning.com o nieskutecznosci tych zastrzykow. Blizna ci sie tylko w prostacie zrobi i bedzie bolec non stop.
Jak juz bys sie na to zdecydowal to bron Boze nie przez jeligo grube bo jeszcze wiecej bakterii igla napchasz do prostaty.
Urolog chocby zza granicy byl, chocbys ich odwiedzil tysiac to i tak ci nie pomoze, tzn. zaden nie wymysli nic wiecej poza antybiotykami, ziola, kwercetyna, autoszczepionki (ewentualnie gotowe szczepionki fabryczne), bakteriofagi i w skrajnym wypadku usuniecie chirurgiczne prostaty po 50tce (z ryzykiem impotencji, nietrzymania moczu itp prze jakis czas). Innych metod przy biezacym stanie wiedzy medycznej niestety nie ma, i zaden urolog nic nowego poza tym nie zaproponuje.
 
Ostatnia edycja:

lag

New member
Mam takie pytanie czy przy zaostrzeniu objawow, po uzyciu czopkow przeciwzapalnych (np. Procto hemolan) tez zaczyna Was mocno boleć noga?
 

bs.pro

New member
Witam.
Rozumiem że takie objawy jak :

uczucie ciepła w odbycie
kłucie w okolicach krocza
ból penisa przy erekcji i w ogóle kłucie penisa w zwisie
pieczenie po oddaniu moczu i ejakulacji
uczucie ściskania w odbycie czy też samoistne ściskanie zwieraczy żeby ból był mniejszy
ból jąder od czasu do czasu
straszny ból i kłucie podczas siedzenia na fotelu w samochodzie.

to podręcznikowe objawy problemów z prostatą?

U mnie ciągnie się od marca. Posiew moczu NIC. Badanie szkiełkowe fluorescencyjne na chlamydie NIC. WYmaz z cewki moczowej. NIC.
Mam tylko jedno pytanie i na wstępie mówię, że nie zabawiałem sie na boku. Wszystko zaczęło się po dwoch wizytach na basenie i chodzeniu sobie po jacuzzi itp - A MOZE TO ZBIEG OKOLICZNOŚCI.

Jakie badania mogę jeszcze wykonać? Nie wiem jak do tego podejść. Brałem już keflexy. Cipronexy. Augmentiny.
Czy mam nadal szukać bakterii ? Czy poprostu założyć ze mam niebakteryjne zapalenie ? Jak to dokładnie jest ?
Wczesniej zdarzało się też ze w trakcie zimy chodzilem zbyt lekko ubrany.


PS. I jeszcze jedno pytanie. Czy z zapaleniem prostaty wiążą się np jakieś plamy i zaczerwienienia na żołędziu ???
 
Ostatnia edycja:

bs.pro

New member
Niestety nie mogę edytować poprzedniego posta dlatego prosze moderatora o nieusuwanie i nie karanie. Dodam jeszcze wybudzanie się do oddania moczu kilka razy w nocy, czego nigdy nie doświadczałem. Budzenie o 5/6 rano i niemożność zaśnięcia bo coś kluje i piecze.
A najlepsze jest to, ze bol i pieczenie skacze sobie pomiedzy prąciem, okolicą krocza a odbytem.
Jak nie boli prącie to kluje w kroczu. Jak prącie jest OK to czuje kłucie w kroku ewentualnie odbycie.

No i jeszcze nadwrazliwosc pracia. Czasami tez dretwienie w kroczu.

No i co jeszcze?! Nie wiem juz czy to stres ale kiedy wypuszczam gazy to juz nie jest glosno jak kiedys. Odnosze wrazenie ze te miesnie sa strasznie zwarte. Podobnie stolec. Cienszy niz wczesniej.


I co mnie najbardziej dziwi.
Czytalem czesc watkow.
Wielu facetow nadal uprawia seks z ta przypadloscia.
Ja od kilku miesiecy sie zablokowalem.
POprostu boje sie podejsc do zony.
Kiedy przeczytalem jakies wskazowki na internecie np o masturbacji i sprobowalem to okazuje sie ze nie boli i mam wzwod. Ale kiedy np podniecam sie dotykajac zony to mnie wtedy boli i to bardzo.

Zastanawiam sie tez jaki wplyw ma psychika na to wszystko. Od dluzszego czasu od wszystkich slysze ze problem lezy w glowie. Ze przesadzam. Ze histeryzuje.
TO mnie jeszcze bardziej dobija. Schudlem od marca 8 kg. Wykanczajac sie w pewnym sensie na wlasne zyczenie. Teraz jest troche lepiej.
Narazie przez ostatnie tygodnie nie bralem zadnych antybiotykow ale problem jest juz tak dokuczliwy ze chyba wezme to co przepisal lekarz.

LAVALOX
FUROXIN

Ktos bral te wynalazki ???
 
Ostatnia edycja:

bs.pro

New member
OSTATNIA SPRAWA. Poprostu pisze te posty i edytuje bo co chwile przypomina mi sie inna rzecz. I prosze moderatora u nieusuwanie ale ewentualnie polaczenie.

Co sadzicie o tych zwyklych wymazach z cewki moczowej i np spod napletka, ktore kosztuja po 30 zlotych ?

A co o tych metodach PCR, analogicznie drozszych. Ktos wykonywal wymazy i posiewy na obecnosc:

Chlamydii
Rzesistka
Opryszczki czyli wirusa herpes?
HPV
itp ???

Czy ktos tez robil np posiew nasienia ??? Tutaj tez slyszalem ze wszystko zalezy jakich podstawek uzyje sie w laboratorium.
Mozna zaplacic 40 zlotych a mozna tez 350.


PS. Napisalem tez posty na stronie 247. NIestety nie udalo mi sie ich polaczyc. Prosze o przeczytanie drodzy forumowicze. Bede wdzieczny.
 
Ostatnia edycja:

lag

New member
Bs.pro Mam podobne objawy do twoich (nawracajace) od 3.5 roku. Czy stosujesz prezerwatywy podczas stosunku? Czy zupelnie zrobiles przerwe w seksie? Ja po wytrysku niezaleznie czy seks czy masturbacja mam pogorszenia cieplo i boli w odbycie czasem zakluje w cewce ale to rzadko raczej czesciej w okolicach pachwiny. Bylem teraz na wczasach ostatnio na tydzien, przez ten tydzien mialem spokoj, ledwo wrocilem i nawrot. Nie wiem co to jest jakies uczulenie na wifi nie wiem powietrze!? WTF jak z tym walczyć tego nie wie nikt. Tez mam olowkowate postrzepione luzne stolce.. kiedy stolec jest twardy i gruby to bole sa duzo mniejsze. Przerabana choroba czasem juz nie wiem czy to zapalenie prostaty czy zapalenie odbytu bo nie boli przy sikaniu a na usg prostata zawsze idealna a wszystkie posiewy wychodzą jałowe. MASAKRYCZNE schorzenie
 

bs.pro

New member
Od lutego nie wspolzyje. Tak samo od lutego w ogole sie nie onanizowalem. Z frustracji i desperacji zaczalem ostatnio sam ze soba ze wzgledu na to co przeczytalem na necie: zeby nic nie zalegalo. Psychicznie jestem zablokowany. Boje sie ze jak podejde do zony to zawiode. Poniewaz regularnie cos mnie w praciu kluje, piecze. Na zmiane. Pierwszy etap choroby spedzilem u dermatologow. Poniewaz mialem zaczerwienienia na zoledziu. Pozniej przeczytalem ze byc moze ma to zwiazek z prostata. No i wtedy do urologa. ALE co najdziwniejsze. Kiedy jestem sam to mam pelna erekcje. Itp. Kiedy podotykam zony i sie podniecam to mnie kluje. Moze tez PSYCHE sie odzywa ???
 

rodion

New member
Początki mojej choroby zaczęły się kiedy zauważyłem krew w swoim nasieniu. Minęlo, ale potem zauważyłem, że potrzebuję więcej czasu, aby mieć kolejny orgazm. Czułem, że coś się dzieje niefajnego, ale nie wiedziałem jeszcze co to. Następnie zauważyłem bóle w jądrach i prąciu. Zgłosiłem się do urologa, gdzie zostałem skierowany na badania posiewowe, oczywiście wyszły jałowe. Kolejny odwiedzony urolog przepisał mi kurację antybiotykową: Levoksa + doksycyklina + Olfen na 30 dni. Nic nie pomogło, wydałem kupę kasy na leki. Potem objawy się nasilały i znikały, a ja odwiedziałem kolejnych urologów, którzy przepisywali kolejne antybiotyki: Cipronex i inne. Ból w odbycie, pieczenie, ucisk w kroczu, całkowity brak libido... ciągnie się to za mną już 1,5 roku. Tracę powoli nadzieję, że wyzdrowieje. Mam 29 lat, od kiedy zachorowałem moje życie bardzo się zmieniło. Nie mam zaufania do lekarzy, bo oni wprost mi mówią, że z tym trzeba nauczyć się żyć. Sami nie wiedzą jak to leczyć i przepisują w ciemno l=antybiotyki i leki przeciwzapalne. Miałem robione też USG TRUS, gdzie wyszło, że moja prostata jest przekrwiona.
Zauważyłem, że po zjedzeniu znacznych ilości słodkich rzeczy, piciu kawy, paleniu papierosów i alkoholu objawy się nasilają. Były momenty kiedy wszystko ustąpiło i myślałem, że wyzdrowiałem, ale niestety zawsze to do mnie wracało jak bumerang... Czasami mam wręcz myśli samobójcze, nie widzę żadnej motywacji, ból odbiera mi radość z życia. Przeglądam forum, szukam czegoś dla siebie, co mogłoby mi pomóc, nie poddaje się.
 

bs.pro

New member
Ale czy odczuwacie np bol zoledzia. Gdyz nie wiem juz czy to od prostaty czy nerwy? Tak samo klucie napletka albo szczypanie przy sciaganiu go? A moze to.jeszcze cos.innego?! Ehhhh. Nie dziwie sie ze wielu z nas siada psychika. Wiadomo jak.wazne jest dla nas przyrodzenie. Ps. Mi klucie przeskakuje z czubka zoledzia. Na napletek. Pozniej swedzenie pachwin. Itp.
 
Ostatnia edycja:

krzys2

New member
Stary po basenie lub jakuzi mozesz miec zapalenie prostaty na bazie rzesistka. Wymaz na rzesistka jest dosyć specyficzny i w standardowe testy go nie wykrywają. Na to działa tylko metronidazol wez zobacz moje posty wcześniej jak to zastosować. Jak masz pytania pisz na priva
Krzys
 

gran torino

New member
Koledzy,

Kiedy zachorowałem, latałem jak wściekły czytając miesiącami wszystko na necie, co tylko mogło dać jakąś odpowiedź na pytanie - co mi dolega, jak wyzdrowieć itd. W związku z tym, że wychodziły mi bakterie w posiewach, brałem antybiotyki przez prawie półtora roku w tym Avelox przez 3 miesiące. Bakterie jak wychodziły, tak i dzisiaj wychodzą, chociaż mój stan jest dużo lepszy, co pozwala mi przypuszczać, że bakterie mogą tu mieć mało wspólnego z całą sprawą.
Pamiętajcie, że według wiarygodnych badań tylko około 5% zapaleń prostaty ma charakter bakteryjny. O reszcie powodów przeczytacie tutaj: Prostatitis Network CP/CPPS Chronic Pelvic Pain Syndrome

Odkąd wprowadziłem do codziennych obowiązków odpowiednie ćwiczenia (wpiszcie w google: pelvic floor yoga lub pelvic floor exercizes) - rozciąganie mięśni dna miednicy, relaksację oraz poprawiłem ogólną higienę życia, wszystko się zmieniło. Poziom bólu to średnio 1-2 na 10, w sytuacjach stresowych lub podczas długotrwałego siedzenia - 4-5 na 10. Najważniejsze, że choroba jest małą częścią mojego życia, upierdliwym dodatkiem, a nie głównym moim zmartwieniem.

Mój stan cały czas się poprawia i wiem, że jest to jedyna droga do sukcesu i pełnego wyzdrowienia. Na forum, które Wam przesłałem, są setki opowieści chłopaków, którzy miotali się tak, jak Wy czy ja, ścigając kolejną bakterię, szukając lepszego lekarza, lepszego labu itp. Niestety to tak nie działa, że jedna tabletka załatwia wszystko. Nie wierzę, że w dobie nowoczesnej medycyny, lek nie może gdzieś dotrzeć, a super bakterie tworzą w prostacie ruch oporu otoczony niezniszczalnym biofilmem i tylko lekarz z jakiegoś egzotycznego kraju może to załatwić magiczną mieszanką w strzykawce. Poważne badania już dawno obaliły te teorie, więc nie idźcie tym tropem.

Naprawdę zachęcam do zapoznania się z wieloma tekstami na stronie powyżej. Zastrzegam, że efekty nie są widoczne od razu, a po wielu miesiącach poświęceń i regularnych ćwiczeń oraz innych małych zmian w życiu.
Zamieszczam jeszcze jeden ciekawy link: Male Pelvic Floor: Advanced Massage and Bodywork

Rozważcie tą opcję, bo nic nie zaszkodzi próbować alternatywnej drogi, skoro nic innego nie pomaga. Sam byłem w stanie na granicy strzelenia sobie w łeb, a teraz siedzę na tyłku kolejną godzinę w robocie i planuję jazdę na rowerze wieczorem.

Trzymam kciuki,

gran torino
 

milyjarek

New member
Witam Panowie po dłuższej przerwie. Byłem w lipcu na Ukrainie turystycznie ale przed wyjazdem znalazłem dwie kliniki urologiczne we Lwowie które w ofercie piszą ze maja doświadczenie w leczeniu zapalenia gruczołu krokowego. Jestem zadowolony z wyjazdu ponieważ mam już jakiś obraz co do mojego przypadku. Zrobione miałem laboratorium prawidłowo i wynik wyszedł ujemny. Wiem już że przyczyną dolegliwości u mnie, czyli nawrotów bakteryjnych pod napletkiem jest sam napletek. Powinienem się poddać obrzezaniu i dolegliwości powinny ustąpić. Będę chciał się poddać zabiegowi jeszcze w tym roku. Czy ktoś z was poddawał się takiemu zabiegowi?
 

kdkrkx

Member
Z obrzezaniem na tym forum meskiezdrowie jest osobne pod-forum (stulejka, obrzezanie, przed zabiegiem, po zabiegu) wiec masz sporo do poczytania.
Co do kontekstu zapalenia prostaty i ewentualnego obrzezania (lub plastyki wedzidelka) na ten zabieg naciaga znany nam (nap)letkiewicz z tarnowskich gor. Mozesz o nim poczytac zaczynajac od 217 strony biezacego forum.
Ukraincom bym nie ufal, jesli rzeczywiscie masz bakterie/grzyby pod napletkiem ktore trudno wytepic to co ewentualnego obrzezania skonsultuj sie z urologami w polsce (ale jak znam zycie kazdy urolog bedzie mial osobne zdanie).
Rytualnie obrzezanie maja robione zydzi, niby dawniej to mialo jakis sens z powodu braku higieny ale teraz z higiena problemu nie ma.
W polsce nieobrzezany naplet maja wszyscy mezczyzni i 95% z nich zapalenia prostaty nie ma, wiec z tym obrzezaniem troche to naciagane.
 

Podobne tematy

Do góry