Ja używałem też różnych rzeczy do smarowania w tym masła shea. Pamiętam że smarowanie pozostałości napletka wewnętrznego czasem powodowało lekkie jego opuchnięcie - tak jakby reakcja alergiczna.
Natomiast smarowanie żołędzi na pewno trochę go nawiliży, ale to efekt chwilowy - cały czas trzeba smarować żeby był nawilżony (jeśli nie ma napletka).
Natomiast smarowanie żołędzi na pewno trochę go nawiliży, ale to efekt chwilowy - cały czas trzeba smarować żeby był nawilżony (jeśli nie ma napletka).