• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zabieg 02.02 - Dr Wieslaw Tondel

Animal13

New member
Witam. W koncu i ja mam zaszczyt dolaczyc do grona wyleczonych ze stulejki! Moj zabieg odbyl sie dzis u pana Wieslawa Tondla.

Nie ma chyba sie tu rozpisywac na jego temat bo chyba kazdy juz wie, ze jest on naprawde sympatycznym czlowiekiem. Zabieg mial odbyc sie o 16:00 ale pan doktor mial lekkie potkniecie poniewaz poprzedni zabieg mu sie przedluzyl. O 16:45 wszedlem do gabinetu a o 16:50 lezalem juz na stole. Pan doktor narysowal kreski ciecia i nawet nie pytal jaki typ chce. Sam ocenil sytuacje i stwierdzil, ze najlepiej bedzie z linia ciecia bedzie prawie pod samym zaledziem. Oczywiscie obzezanie calkowite.

Czas na znieczulenie. Kilka zastrzykow przy samym dole penisa. Bolu prawie wcale nie bylo. Jedny bol to zastrzyk w sama glowke o czym ostrzegal pan doktor, no ale facet nie baba, dalo sie przezyc.
Po zneczuleniu pan doktor troche sie posmial ze mnie i z syfu ktory sie zgromadzil pod napletkiem :p

Czas na ciecie. Tak mi pan doktor znieczulil malego, ze nawet nie wiedzialem, ze juz zaczal go ciac. Cos od czasu do czasu dalo sie poczuc, ze cos tam robi ale zadnego wielkiego bolu. Jedynie co to moze troszeczke przy zszywaniu ale to znikomy bol.

Po zabiegu pan doktor wytlumaczyl mi co i jak. Pierwsza zmiana opatrunku w sobote wieczorem no chyba, ze go osikam. W tym przypadku trzeba bedzie zmienic wczesniej. Pierwszy prysznic bez opatrunku we wtorek.

Pan doktor zalecil noszenie podpaski na penisie zeby pomoc z nadwrazliwoscia. Nawet mnie wysmial gdy zapytalem go o oponke. Stwierdzil, ze nie mam sie czym martwic bo takie cos wystepuje przy obzezaniach czesciowych i powiedzial, ze mam nosic penis tak jak mi wygodnie. Wizyta kontrolna za 3 tygodnie ale patrzac na to, ze jestem z Wroclawia to pan doktor powiedzial, ze jesli nie chce to nie musze przyjechac i dal mi nazwe masci na blizny ktora mam zaczac stosowac za 4 tygodnie.

Czekam wiec na sobote i zmiane opatrunku. Postaram sie zrobic pare zdjec w sobote i pokazac jak to wyglada.

Jesli czyta to ktos kto nadal sie zabiera za zabieg powiem jedno: NIE CZEKAJ. Sam zwlekalem przez pare lat i teraz smieje sie sobie w twarz. Juz sie nie moge doczekac az zaczne cieszyc sie zyciem i nowym sprzetem :D
 

Animal13

New member
Minelo 48 godzin od mojego zabiegu i dzis przyszedl czas na zmiane opatrunku. Od zabiegu nie czuje zadnego bolu. Wczoraj moglem w sumie wracac do pracy no ale przelezalem w domu tak na wszelki wypadek.

Sztuczka z podpaska wydaje mi sie pomagac z nadwrazliwoscia. Gdy chodze to czasami czuje jak glowka ociera sie o podpaske. Jest to niewielki bol no ale wiadomo ze trzeba ja przyzwyczaic. Dzis gdy zmienialem opatrunek dotykalem troche zoledzia i przyznam ze bol nie byl tak straszny. Az dziwne bo myslalem ze gdy jesli nie widzial swiatla dziennego przez 22 lata to teraz bedzie to strasznie przezywac no ale mylilem sie :D

Zmienienie opatrunku zajelo mi dobre 45 min. Gazik przylepil sie do rany po wedzidelku wiec po odklejeniu troche krwawilo. Scisnalem malego na 5 min tak jak zlecil doktor i krwawienie przestalo.

Wrzucam fotki z tego jak on teraz wyglada. Jak myslicie? Szczerze mowiac myslalem, ze bedzie wygladac o wiele gorzej no ale chyba nie jest tak zle no chyba, ze dopiero spuchnie za pare dni :p

We wtorek pierwszy prysznic bez opatrunku wiec dam wam znac jak mi poszlo

Imgur: The most awesome images on the Internet
 

Animal13

New member
5 dzien po zabiegu i w koncu przyszedl czas na prysznic bez opatrunku. Nadwrazliwosci na dotyk juz prawie wcale nie odczuwam ale z woda to co innego no ale wiadomo ze trzeba przywyknac :D

Ogolnie to za duzo nie moge powiedziec. Bolu zadnego nadal nie odczuwam, jedynie co to poranne wzwody bywaja bolesne no ale co zrobic. W niedziele obudzilem sie z zakrwawionymi bokserkami bo chyba poszla mi szew przez te wzwody ale teraz juz sie wszystko ladnie goi.

Zadnej opuchlizny czy oponki nie ma ale lepiej nie kracze bo pewnie sie jeszcze moze pojawic.

Jeszcze tylko tydzien i bede mogl w koncu chodzic bez opatrunku. Staje sie on klopotliwy bo zawsze sie luzuje i gdy chce skorzystac z toalety musze go sciagnac by nie zasikac a potem znow zalozyc.

Na dole zalaczam zdjecia jak to wyglada po 5 dniach

https://imgur.com/gallery/L3w9x
 

Animal13

New member
Panowie znacie jakies sposoby na sucha skore na zoledziu? Jakis kremik lub balsam? Przez te mrozy stal sie troche suchy :D
 

Animal13

New member
Po skonsultowaniu sie z panem doktorem polecil on jaki kolwiek krem natluszczajacy. Ja jednak kupilem oliwke natluszczajaca dla dzieci i nie narzekam :D
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
Ja niczego nie stosowałem, możesz zobaczyć w moim temacie, to tylko moment, bo "liniejesz", zmiana typu naskórka i tyle :)
 

Tracer93

New member
Dokładnie jak kolega wyżej mówi. Ja po zabiegu jak się wszystko wygoiło to codziennie używam oliwki bambino do nawilżania naskórka żołędzi. Dzięki temu pozostał miękki i delikatny.
 

mrscrew

New member
Animal można cię prosić, żebyś wrzucał co kilka dni zdjęcia z przebiegu gojenia? Zależy mi na tym, bo też wybieram się na obrzezanie. Z góry dzięki.
 

Animal13

New member
Ogolnie to nie ma za bardzo co wrzucac. Dzis mija 14 dzien po zbiegu a maly wyglada tak samo jak 5 dni po :p wszystko ladnie sie goi bez zadnych opuchlizn czy oponek. Jak wroce do domu to zrobie z 2 fotki i wrzuce tutaj
 

Animal13

New member
Dzis mija 14 dzien po zabiegu. Od wczoraj chodze juz bez opatrunku. Nie moglem sie doczekac tego dnia bo zdejmowanie opatrunku tylko po to zeby sie zalatwic a potem ponowne go zakladania juz mnie troche denerwowalo :p Ogolnie bolu zadnego nie ma. Zoladz sie juz ladnie zahartowal. Wczoraj nawet po namietnej sesji calowania sie z dziewczyna nie wytrzymalem i musialem sie "oczyscic" :D Doznania bomba ;)

Szwy mam rozpuszczalne - z tego co mi wiadomo Dr. Tondel tylko takich uzywa. I tu w sumie pytanie do kogos kto tez mial rozpuszczalne - wam tez sie tak po jakims czasie "rozchodzily" na wszystkie strony jak widac u mnie na zdjeciu?

Ogolnie tu szwy beda sie jeszcze rozpuszczac z dwa tygodnie z tego co mowil pan doktor. Juz sie nie moge doczekac az przetestuje sprzet :p

Zdjecia ponizej

14 dni po - Album on Imgur
 

Animal13

New member
21 dni po. Nie mam nic za bardzo do powiedzenia bo nic szczegolnego sie z malym nie dzieje. Czekam az te szwy sie w koncu rozpuszcza bo przyznam, ze zaczynam sie juz troche niecierpliwic :p Mam nadzieje, ze jeszcze tydzien gora dwa i bede mogl przetestowac

Zdjecia ponizej

21 dni po - Album on Imgur
 

Animal13

New member
A wiec tak, dzisiaj mija rowno 31 dni od mojego zabiegu. Szwy bardzo powoli mi sie rozpuszczaly wiec z racji tego, ze juz maly wygladal na zagojonego, postanowilem je dzisiaj wszystkie wyciagnac.

Z efektu koncowego jestem bardzo zadowolony i smialo przyznaje, ze decyzja o obrzezaniu jest chyba jedna z moich najlepszych decyzji ktore kiedykolwiek podjalem. Zaluje i smieje sie z siebie, ze tak dlugo sie za to zabieralem. No a ten komfort psychiczny i mysl, ze juz nigdy przed stosunkiem nie bede musial sie bac o malego jest poprostu bezcenna. Polecam ten zabieg kazdemu kto boryka sie ze stulejka. Nie czekajcie bo nie ma na co a naprawde warto ;)

31 dni po - Album on Imgur
 

Podobne tematy

Do góry