Co byscie polecili na wzmocnienie odpornosci przy ZGK chodzi o naturalne skaldniki? (co rano co wieczorem, chyba ze nie ma roznicy ) nie wiem czy bakteryjne zapalenie, czy niebakteryjne, posiewy dopiero bede robil za tydzien, bo jestem po miesięcznej kuracji antybiotykowej doksycilinum 10dni i nolicin 20dni, teraz przypisali mi dalfaz uno i niemisil szaszetki. juz mnie wku... to zajadanie sie chemią mysle ze wypadałoby sie wzmocnic
wzmacnianie odporności
- Thread starter Rosiu37
- Rozpoczęty
Wbrew pozorom dużo zależy od tego jakie masz objawy... oczywiście odnoszę się do aktywności fizycznej. Ja proponuje spacery przy dobrej pogodzie 6-9km. Co do supli i witamin to:
1. Cynk, potas, selen
2. Tran
3. Soki bez cukru
4. Czosnek
5. Zielona herbata
6. 2 litry wody dziennie
7. Witamina C
8. Żurawina przy bakteriach
9. Probiotyki przy abx
10. Kiszonki (kapusta, ogórki, buraki)
11. Palma Sabałowa jeśli masz przerost prostaty i wierzbownica
Pozdr
M.
1. Cynk, potas, selen
2. Tran
3. Soki bez cukru
4. Czosnek
5. Zielona herbata
6. 2 litry wody dziennie
7. Witamina C
8. Żurawina przy bakteriach
9. Probiotyki przy abx
10. Kiszonki (kapusta, ogórki, buraki)
11. Palma Sabałowa jeśli masz przerost prostaty i wierzbownica
Pozdr
M.
prostownik
Active member
Jak ma być naturalne to na pewno nie tabletki z apteki
Dużo zależy od odżywiania. Trzeba patrzeć co się je. Mi przy zapaleniu prostaty lekarz odradzał ostre przyprawy czy jedzenie więc taki czosnek odpada. Zwróćcie uwagę że w prawie każdym produkcie jest cukier, nawet w wędlinach. Warto czytać etykiety do tego mięso, drób jest tak nafaszerowany antybiotykami że jedząc nasze organizmy też przyjmują te antybiotyki. To wszystko jest strasznie skomplikowane w dzisiejszych czasach przez wszechobecną chemię. Temat rzeka.
Do tych wszystkich aptecznych tabletek jakoś nie jestem przekonany z małymi wyjątkami bo te wszystkie witaminy i inne suplementy są słabo przyswajalne przez organizm.
Już kiedyś pisałem, po zapaleniu prostaty brałem koci pazur (uncaria tomentosa) z now food 400mg, wzmacniający i przeciwzapalny. To jest suplement bez recepty, ale lepiej skonsultować z lekarzem zanim ktoś zacznie brać. Nie wiem czy go polecać czy nie, ale na tamten czas go brałem. Tylko nie przy antybiotyku oczywiście.
Probiotyki jak najbardziej też tyle że nie każdy się nadaje. Sensowny i sprawdzony na kilku innych forach jak i przeze mnie to biopron9. Tylko żeby probiotyk coś pomógł to musi być brany systematycznie przez kilka miesięcy.
Dużo zależy od odżywiania. Trzeba patrzeć co się je. Mi przy zapaleniu prostaty lekarz odradzał ostre przyprawy czy jedzenie więc taki czosnek odpada. Zwróćcie uwagę że w prawie każdym produkcie jest cukier, nawet w wędlinach. Warto czytać etykiety do tego mięso, drób jest tak nafaszerowany antybiotykami że jedząc nasze organizmy też przyjmują te antybiotyki. To wszystko jest strasznie skomplikowane w dzisiejszych czasach przez wszechobecną chemię. Temat rzeka.
Do tych wszystkich aptecznych tabletek jakoś nie jestem przekonany z małymi wyjątkami bo te wszystkie witaminy i inne suplementy są słabo przyswajalne przez organizm.
Już kiedyś pisałem, po zapaleniu prostaty brałem koci pazur (uncaria tomentosa) z now food 400mg, wzmacniający i przeciwzapalny. To jest suplement bez recepty, ale lepiej skonsultować z lekarzem zanim ktoś zacznie brać. Nie wiem czy go polecać czy nie, ale na tamten czas go brałem. Tylko nie przy antybiotyku oczywiście.
Probiotyki jak najbardziej też tyle że nie każdy się nadaje. Sensowny i sprawdzony na kilku innych forach jak i przeze mnie to biopron9. Tylko żeby probiotyk coś pomógł to musi być brany systematycznie przez kilka miesięcy.
Ostatnia edycja:
Ze swojej strony preparatu koci pazur oraz czosnku nie odstawiłem podczas abx. (Tak na marginesie słyszałem ze są 2 rodzaje tego preparatu - jeden ma działanie przeciwbakteryjne a drugi immunologiczne). Faktycznie abx może mieć wpływ na inne środki (zioła, suplementy, witaminy) dlatego warto stosować je o różnych porach. Sam czosnek działa silnie przeciwbakteryjnie oraz wzmacnia organizm.
Ogolnie odzywiam sie w miare dobrze glownie to dania obiadowe, z baru mlecznego w pracy a obiady w domu czesto z dobrego zrodla bo mieszkam na wsi. wiadomo czasem zje sie tego McDonalda czy inne swinstwo. Gorzej z aktywnoscoa fizyczna sie zrobilo bo zaczalem miec bole w ledzwiowym, przeztalem przez to cwiczyc i zaczely sie schody wlasnie z ta prostata. Problem z oddawaniem moczu mialem juz kiedys ale nie robilem sobie nic z tego, bo myslalem ze to przez ciagly stres bo jaralem od groma zielska i bylem często zawstydzony, przymulony itp 2 miechy temu doszlo to pieczenie w kroczu i bole podbrzusza i dlugie czekanie na siku. Co za zjebane schorzenie :/