Witam. 18.05 miałem zabieg (plastyka napletka i wydłużenie wędzidełka). Założono mi szwy nierozpuszczalne na których zdjęcie mam się zgłosić 28.05. Problem jest taki, że wczoraj i dzisiaj wypadło mi łącznie 6 szwów. Żadnej ropy i żadnej krwi. Lekarz coś o tym wspominał, ale nie wiedziałem, że tak dużo mi tych szwów będzie wypadać. Jak tak dalej pójdzie to na zdjęcie szwów zgłoszę się z tylko jednym Czy Wy też mieliście taką sytuację? I czy jest to normalne? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.