Witam
Krótko opiszę co się stało. 2 dni po operacji stulejki i wąskiego wędzidełka potwornie wbijał mi się w żołądź jeden szew, nawet zwykłe leżenie,stanie czy siedzenie mnie bolało nie mówiąc już o chodzeniu ( krwawiłem ).
Co 5 godziny przyjmowałem środki przeciwbólowe, mimo to ból nie ustąpi. Postanowiłem skrócić jeden szew nożyczkami, niestety jestem idiotą i szew mi wypadł
Mija już 3 dzień po tym jak go wyciąłem, póki co nie odczuwam żadnych powikłań, ale czy w przyszłości będę mieć z tego jakieś konsekwencje ? Dodam że doktor w szpitalu również skrócił mi parę szwów ze względu iż były za długie jednak nie wypadły.
Nie wiem czy mam się bać tego co zrobiłem i nie zgłosić tego natychmiast lekarzowi.
Proszę o pomoc !
Krótko opiszę co się stało. 2 dni po operacji stulejki i wąskiego wędzidełka potwornie wbijał mi się w żołądź jeden szew, nawet zwykłe leżenie,stanie czy siedzenie mnie bolało nie mówiąc już o chodzeniu ( krwawiłem ).
Co 5 godziny przyjmowałem środki przeciwbólowe, mimo to ból nie ustąpi. Postanowiłem skrócić jeden szew nożyczkami, niestety jestem idiotą i szew mi wypadł
Mija już 3 dzień po tym jak go wyciąłem, póki co nie odczuwam żadnych powikłań, ale czy w przyszłości będę mieć z tego jakieś konsekwencje ? Dodam że doktor w szpitalu również skrócił mi parę szwów ze względu iż były za długie jednak nie wypadły.
Nie wiem czy mam się bać tego co zrobiłem i nie zgłosić tego natychmiast lekarzowi.
Proszę o pomoc !