Otóż tak, Jestem już półtora roku po zabiegu, i pierwsze to tak:
1. Znieczulenie miejscowe jest dla starych "grzybów" którym męskości już nie są zbytnio potrzebne
Byłem u wielu lekarzy i każdy stwierdził że nie warto ryzykować efektów nakłucia skoro można to zrobić pod narkozą
2. Zabieg odbył się szybko, lecz ze względu na narkozę musiałem dzień poleżeć ;p
3. Wszystko było za darmo, za nic nie musiałem płacić, pełna kultura i zrozumienie
4. Po zabiegu nic mnie nie bolało, pierwsze oddawanie moczu było bezproblemowe
Miałem zabieg na stulejkę i wędzidełko (skrócenie) , szwy założyli mi rozpuszczalne i już tak po 2 tyg. mi zeszły.
5. Jedynym problemem co do członka były ograniczone ruchy, gdyż gdy nawet bardziej gwałtownie ruszyłem nogą (było ślisko i trzeba było złapać równowagę
) zaczął mi krwawić.
6. Została mi lekkie (minimalne) zwężenie napletka gdyż lekarze nie przewidzieli jaki mały może być duży w czasie wzwodu ;p , ale oczywiście da się to wypracować
Ogólnie jestem zadowolony z zabiegu , jak i w ogóle z tego że powiedziałem o swoim problemie ojcu ;p
Wszystko jest ok, no prawie wszystko... Otóż mam to pewnie od urodzenia, a walcze z tym od roku, całego przeklętego roku i nic;/ Mam ogromną nadrważliwość żołędzia... Przeszkadza mi w życiu niemiłosiernie... Mam do tego jeszcze dziewczynę i mało wiele wytrzymuje... Nie ma na to leku, muszę z tym żyć...
Konrad
1. Znieczulenie miejscowe jest dla starych "grzybów" którym męskości już nie są zbytnio potrzebne
2. Zabieg odbył się szybko, lecz ze względu na narkozę musiałem dzień poleżeć ;p
3. Wszystko było za darmo, za nic nie musiałem płacić, pełna kultura i zrozumienie
4. Po zabiegu nic mnie nie bolało, pierwsze oddawanie moczu było bezproblemowe
5. Jedynym problemem co do członka były ograniczone ruchy, gdyż gdy nawet bardziej gwałtownie ruszyłem nogą (było ślisko i trzeba było złapać równowagę
6. Została mi lekkie (minimalne) zwężenie napletka gdyż lekarze nie przewidzieli jaki mały może być duży w czasie wzwodu ;p , ale oczywiście da się to wypracować
Ogólnie jestem zadowolony z zabiegu , jak i w ogóle z tego że powiedziałem o swoim problemie ojcu ;p
Wszystko jest ok, no prawie wszystko... Otóż mam to pewnie od urodzenia, a walcze z tym od roku, całego przeklętego roku i nic;/ Mam ogromną nadrważliwość żołędzia... Przeszkadza mi w życiu niemiłosiernie... Mam do tego jeszcze dziewczynę i mało wiele wytrzymuje... Nie ma na to leku, muszę z tym żyć...
Konrad