• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wieloletnia stulejka u nastolatka

nan1

New member
Witam, zmagam się z (przynajmniej tak mi się wydaje) bardzo zaawansowaną stulejką. Stulejka pojawiła mi się jakoś kiedy miałem 11 lat, a teraz mam 16,5. Szybko dowiedziałem co to jest, gdyż mój ojciec sam zmagał się że stulejką kiedy był młody. W każdym razie bardzo chciałem się jej pozbyć i nawet powiedziałem o niej rodzicom, jednak bałem się i nadal się boję wizyty u urologa. Nie wynika ona z tego, że boję badania czy zabiegu, ale tego, że będę musiał się przyznać lekarzowi do masturbacji i będzie przy tym mój ojciec. Moi rodzice nie wiedzą że się masturbuję i bardzo nie chcę żeby oni o tym się dowiedzieli. Masturbowałem się już wtedy, gdy pojawiła się stulejka, więc jak przeczytałem, że do urologa musiałbym iść z rodzicem to postanowiłem poczekać aż skończę 18 lat. Wytrzymałem już 5,5 roku ale powoli zaczynam nie wytrzymywać mojego problemu psychicznie. Poza tym stulejka bardzo się przez te lata zwiększyła i zaczęła bardzo przeszkadzać na co dzień. W związku z tym wszystkim co napisałem, czy moglibyście proszę mi powiedzieć jak wygląda wizyta u urologa dla osoby małoletniej jak ja? Czy będę musiał rozmawiać z lekarzem przy rodzicu? A może czy jednak warto poczekać jednak te dodatkowe 1,5 roku mimo tego całego dyskomfortu? Prosiłbym o podejście do mojego problemu na poważnie, pewnie moje powody odwlekania pójścia do lekarza mogą wydawać się śmieszne, jednak jako że również zmagam się z zespołem Aspergera to nie wszystko co robię może wydawać się całkowicie racjonalne. Nie wiem czy dobrze wstawiłem zdjęcie, jeśli się da go wyświetlić to piszcie.
 

nan1

New member
Jeśli się nie* da wyświetlić zdjęcia to piszcie. Ale z tego co widzę to chyba się wstawiło
 

max11400

Active member
Zdjęcie widać, wiem co czujesz bo miałem identyczna biała bliznę w tym samym miejscu. Nie martw się, lekarz nie będzie wnikał od czego to jest. Tak jak kolega wyżej napisał, rodzice też nie są głupi i wiedzą, że każdy ma w wieku dojrzewania swoje potrzeby. Ale nikt nie powinien Cię o to pytać, bo nie ma to w tym momencie żadnego znaczenia - masz uraz którego nie można lekceważyć i najlepiej pozbyć się go od razu. Ponadto wybrałeś dobry moment bo zaraz są wakacje więc będziesz mógł odpoczywać w domu po zabiegu. Nie zwlekaj tylko wybieraj się do lekarza, dalej już będzie z górki :) pozdro
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Co ma piernik do wiatraka? Nikt nie będzie zadawal takich pytan, bo nie mają nic wspólnego z wizyta u lekarza a poza tym zeby odkryć czy się ma stulejke czy nie, nie trzeba do tego masturbacji.
Druga sprawa, to i tak jak ty tak i lekarz i ojciec walą gruche :LOL:
A jakby faktycznie spytał to odpowiedz
- A pan?
 

Trolo

Well-known member
Po prostu idziesz do lekarza mówisz, ze masz stulejkę bo nie możesz zsunąć w spoczynku i wzwodzie i tyle. Lekarz pewnie bedzie chciał zobaczyć i umówisz się na zabieg. Nikt nie będzie pytał o walenie. Myślisz, że rodzice nie wiedzą, ze to robisz?😀 Bankowo wiedzą 😜. Im wiecej o tym myślisz tym gorzej. Przecież to normalna rzecz, nic nadzwyczajnego. Głowa do góry i do lekarza.
 

amenek5

Active member
Lekarz nie będzie zadawał takich pytań a po 2 w wieku 16 lat jesteś juz współodpowiedzialny za swoje decyzje. Na wszystkich papierach bedzie musiał być podpis twój oraz twojego rodzica. I podczas badania ojciec może opuscić gabinet. Bynajmniej tak było w moim przypadku
 

nan1

New member
Witam, po zobaczeniu waszych odpowiedzi parę miesięcy temu od razu umówiłem się na wizytę do urologa i tak jak pisaliście niepotrzebnie się bałem. Dowiedziałem się że czeka mnie zabieg, ale musiałem na niego czekać aż do ostatniego piątku. Od początku wydawało mi się że chciałbym mieć obrzezanie całkowite, jednak gdy byłem u lekarza kilka godzin przed zabiegiem to powiedział mi, że zazwyczaj w takich przypadkach wykonuje się jedynie plastykę napletka i że w przypadku całkowitego obrzezania moje odczucia seksualne mogłyby by być mniejsze. Po konsultacji z ojcem (który też kiedyś miał stulejkę i miał plastykę napletka) jednak podjąłem decyzję o plastyce. Potem jednak jak wróciłem do domu i zacząłem czytać forum to zacząłem mieć wątpliwości czy podjąłem dobrą decyzję i dlatego czy moglibyście napisać czy waszym zdaniem dobrze zrobiłem? W każdym razie po zabiegu dowiedziałem się że miałem wycięty pierścień i jako że miałem ekstremalnie krótkie wędzidełko to zostało ono nacięte. Dzisiaj jestem 5 dzień po zabiegu. Żołądź mam cały czas odsłoniętą i noszę opatrunki, które zmieniam 2 razy dziennie. Większość dnia spędzam nago w łóżku, a od przedwczoraj również zacząłem brać prysznic. Czy wszystko robię prawidłowo i czy wszystko wygląda tam dobrze? Poniżej załączam zdjęcia jak to się przedstawia.
 

Trolo

Well-known member
Plastyka to nic złego jeżeli jest dobrze wykonana. Jeżeli na początku napletek zasłaniał żołądź i to nawet trochę to powinieneś tak go pozostawić. Od jak dawna masz taki stan penisa? Moim zdaniem masz oponkę i raczej jej nie przeciśniesz przez napletek, więc polecam umówić się jak najszybciej z lekarzem, żeby on to zobaczył i zrobił porządek.
 

nan1

New member
Plastyka to nic złego jeżeli jest dobrze wykonana. Jeżeli na początku napletek zasłaniał żołądź i to nawet trochę to powinieneś tak go pozostawić. Od jak dawna masz taki stan penisa? Moim zdaniem masz oponkę i raczej jej nie przeciśniesz przez napletek, więc polecam umówić się jak najszybciej z lekarzem, żeby on to zobaczył i zrobił porządek.
Nie kojarzę żeby na początku jakkolwiek napletek zasłaniał żołądź, więc go nie ruszałem potem. Wydaje mi się że taki stan penisa pojawił się niedługo po zabiegu, czyli kilka dni temu, ale nie jestem do końca pewien
 

nan1

New member
Szybko na sor lec, nie ma co czekac
To teraz dodam że moja matka była przy mnie w dzień zabiegu, i kiedy miałem być wypuszczony ze szpitala i lekarz to oglądał to też to widziała (pozwoliłem jej z racji tego że jest lekarzem rodzinnym). Teraz poszedłem do niej że martwię się że muszę jechać na sor bo mam oponkę, a ona powiedziała mi tylko że lekarz to oglądał przecież i podobnie to wyglądało jak teraz. Że to przecież tylko opuchlizna i nie ma się czym martwić, ale nie przekonała mnie do końca bo przeczytałem te 2 posty o których mówił dieselpower. Czy na pewno więc to jest oponka, a nie opuchlizna? I czy nie mogę z tym zaczekać aż rany się zagoją?
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
To nie jest opychlizna. To ze twoja mama jest lekarzem rodzinnym nie znaczy ze wie wszystko. Napisalismy ci ze jest nie tak. Przeczytales tamte tematy. Jest tam wytlumaczone czym jest oponka a czym opuchlizna.
Trzeba przecisnac napletek na oponke, a po zdjeciach widac ze masz go sporo by to wykonac. Wiecej nie ma co dyskutowac. Zrobisz co uznasz za sluszne.

Wytlumacze to jeszcze inaczej. Blizna po cieciu jest ciasna. I jest ponizej grzyba. Napletek wew. jest delikatny przez co szybko i łatwo puchnie. To tak samo jak wcisniesz na palca za mala obraczke. W pierwszej chwili nic sie nie dzieje ale po czasie palec zaczyna puchnac. I tez samo nie przejdzie tylko trzeba ciaciac obraczke by palec powrocil do normy. To tak lopatologicznie wytlumaczone
 
Ostatnia edycja:

nan1

New member
To nie jest opychlizna. To ze twoja mama jest lekarzem rodzinnym nie znaczy ze wie wszystko. Napisalismy ci ze jest nie tak. Przeczytales tamte tematy. Jest tam wytlumaczone czym jest oponka a czym opuchlizna.
Trzeba przecisnac napletek na oponke, a po zdjeciach widac ze masz go sporo by to wykonac. Wiecej nie ma co dyskutowac. Zrobisz co uznasz za sluszne.

Wytlumacze to jeszcze inaczej. Blizna po cieciu jest ciasna. I jest ponizej grzyba. Napletek wew. jest delikatny przez co szybko i łatwo puchnie. To tak samo jak wcisniesz na palca za mala obraczke. W pierwszej chwili nic sie nie dzieje ale po czasie palec zaczyna puchnac. I tez samo nie przejdzie tylko trzeba ciaciac obraczke by palec powrocil do normy. To tak lopatologicznie wytlumaczone
Szczerze mówiąc teraz chyba bym najchętniej pojechał na ten sor, więc poszedłem jeszcze raz do mamy i tym razem przeczytałem wszystko co mi tutaj napisaliście. Moja mama obejrzała jeszcze raz penisa i dalej uznała że nic takiego się nie dzieje. Powiedziała że tutaj widać mojego Aspergera że nie czekałem z tym na później tylko teraz, kiedy ma zaraz iść do pracy się do niej zwróciłem. Potem zaatakowała mnie że słucham się jakiś nieznajomych ludzi i że jak mogłem wysłać własne zdjęcie do internetu. Jest mi teraz cholernie przykro i dalej mam obawy... Chyba więc pozostaje mi czekać do 19 października.
 

Trolo

Well-known member
Mając 17 lat to niewiele zrobisz sam. Przekonaj tatę, że Cię boli i niech z Tobą podjedzie gdzieś. Dziwne, że skoro ojciec miał stulejkę to nie zadbał o to, żeby syn tego nie miał to raz, a dwa mama jest lek rodzinnym i też nie zwróciła na to uwagi ale to tylko takie moje przemyślenia.
Wracając do tematu to słuchasz się ludzi nieznajomych owszem, ale takich którzy widocznie mają o wiele większe doświadczenie w tym temacie niż z całym szacunkiem Twoja mama skoro nie widzi problemu i to Ty powinieneś jej zwrócić uwagę, że skoro jest jakiś problem to nie zwraca na niego uwagi. Jak wróci do domu po pracy to niech z tobą podjedzie na sor jeżeli nie uda się z tatą. A jak nie to gdzieś prywatnie do urologa.
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Tak to jest jak sie wszystkie rozumy pozjada. A tyle razy juz tutaj ludzie pierw uwazali ze nic im nie jest a pozniej jednak pojechali na sor i po powrocie dziękowali ze sie im powiedzialo ze jednak nie jest jak ma byc. No cóż.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry