Witam, zmagam się z (przynajmniej tak mi się wydaje) bardzo zaawansowaną stulejką. Stulejka pojawiła mi się jakoś kiedy miałem 11 lat, a teraz mam 16,5. Szybko dowiedziałem co to jest, gdyż mój ojciec sam zmagał się że stulejką kiedy był młody. W każdym razie bardzo chciałem się jej pozbyć i nawet powiedziałem o niej rodzicom, jednak bałem się i nadal się boję wizyty u urologa. Nie wynika ona z tego, że boję badania czy zabiegu, ale tego, że będę musiał się przyznać lekarzowi do masturbacji i będzie przy tym mój ojciec. Moi rodzice nie wiedzą że się masturbuję i bardzo nie chcę żeby oni o tym się dowiedzieli. Masturbowałem się już wtedy, gdy pojawiła się stulejka, więc jak przeczytałem, że do urologa musiałbym iść z rodzicem to postanowiłem poczekać aż skończę 18 lat. Wytrzymałem już 5,5 roku ale powoli zaczynam nie wytrzymywać mojego problemu psychicznie. Poza tym stulejka bardzo się przez te lata zwiększyła i zaczęła bardzo przeszkadzać na co dzień. W związku z tym wszystkim co napisałem, czy moglibyście proszę mi powiedzieć jak wygląda wizyta u urologa dla osoby małoletniej jak ja? Czy będę musiał rozmawiać z lekarzem przy rodzicu? A może czy jednak warto poczekać jednak te dodatkowe 1,5 roku mimo tego całego dyskomfortu? Prosiłbym o podejście do mojego problemu na poważnie, pewnie moje powody odwlekania pójścia do lekarza mogą wydawać się śmieszne, jednak jako że również zmagam się z zespołem Aspergera to nie wszystko co robię może wydawać się całkowicie racjonalne. Nie wiem czy dobrze wstawiłem zdjęcie, jeśli się da go wyświetlić to piszcie.