Witam. Za 2 dni minie 5 tygodni od zabiegu pełnego obrzezania. Do tej pory mam praktycznie wszystkie szwy (samowchłanialne). Niepokoje się tym faktem, wysłałem ostatnio smsa do doktorka, na co on odpowiedział, że nie ma co się martwić i same muszą wypaść. Na wędzidełku jest jeszcze minimalny strupek, jednak jest on jakby opleciony szwem i chyba dlatego jeszcze nie odpadł. 11 grudnia mam dopiero wizytę u doktora, jednak to jest stanowczo za późno i wydaje mi się, że nie ma na co już dłużej czekać z tymi szwami. Dzwoniłem po urologach w moim mieście,myśląc że któryś z nich mi je ściągnie, jednak terminy mają niestety odległe. Co robić chłopaki w tej sytuacji, kupić małe nożyczki do paznokci i samemu je wyciągać ?? Nie mam niestety w tym doświadczenia i trochę się boję :/