Ja tam jestem daleki od przygłupawych teorii o 5g i czipach, co nie zmienia faktu że szczepionka miała chronić przed zarażeniem się i rozprzestrzenianiem się wirusem dalej. A nie chroni..
Jaka jest umieralność wśród ZDROWYCH, SZCZUPŁYCH 27-latków? Śmieszna wręcz.
To na ch*j mi ta szczepionka była? Jak dalej muszę jak pies w kagańcu zapier*alać po sklepie bo zaraz ktoś się zesra a nie zawsze mam czas i ochotę na przepychanki.
Po ch*j ten Johnson ze skutecznością 60% po dwóch tygodniach od szczepienia. Ci co go brali najbardziej wyje*ali się w dupsko, bo ani odporności, ani to "jedna dawka i spokój" jak krzyczeli najgłośniej.
I po co te szczepienie 12latków skoro przechodzą covida bez objawowo? Ja rozumiem ciągłe testowanie i izolowanie zarażonych jednostek.
Przyjąłem dwie szpryce Moderny, po pierwszej poskładałem się jak japoński taboret na kilka godzin, druga kopnęła mnie już jak wsiadałem do samochodu na Narodowym, ale na szczęście dużo lżej. Trzecią mogę przyjąć w następnym tygodniu i w sumie sam nie wiem.