• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stulejka. Zabieg w środę!

karo233

New member
Witam wszystkich serdecznie :)
Mam stulejkę od wielu lat, wiem o niej, nie akceptuję, ale zawsze strasznie się bałem a raczej bardziej wstydziłem zabiegu. Ale pod koniec 2015 roku powiedziałem basta! W styczniu udałem się do lekarza rodzinnego (który zareagował sympatycznie, bez uszczypliwości, bardzo pozytywnie), który dał skierowanie do urologa. Czekałem na wizytę prawie 5 miesięcy. W maju jakieś 2 tygodnie temu czekałem pod drzwiami gabinetu z kilkunastoma facetami (szpital, NFZ). Wszedłem i spokojnie wszystko wytłumaczyłem, pokazałem i lekarz stwierdził, że to nic strasznego i zabieg będę miał w dzień dziecka czyli 1 czerwca. Powiedział, że już po kilku dniach będę się czuł lepiej, abstynencja seksualna ok. miesiąc. Na szczęście jestem singlem. Strasznie się boję, bo naprawdę wiele lat żyłem z tą chorobą - defektem. Strasznie się krępuję, ale nie będę czekał do śmierci ;) mam się stawić w szpitalu w środę o 8:00 i zostanę w nim najprawdopodobniej dzień. Przeczytałem już pół forum i mam mieszane uczucia. Boję się, ale myślę, że lekarz jest doświadczony i nie da zrobić mi krzywdy. Dziś się boję, a co będzie 1 czerwca? Trzymajcie panowie kciuki za mnie! :)
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
Nie bój się, to po pierwsze ;)
Po drugie, jak już przeczytałeś pół forum to masz spory bagaż informacji, które wykorzystaj. Pogadaj o metodzie zabiegu, powiedz co Ty chcesz. Zadawaj pytania o wszystko, bo nie ma głupich pytań ;) weź nawet coś do pisania, aby wszystko zapisać, niektórym się zdarza, że później nic nie pamiętają.
 

karo233

New member
Dzięki! :) Wiecie czego się obawiam? Że na sali ze mną będzie leżał ktoś znajomy. Albo i nieznajomy i zapyta mnie co mnie tu sprowadza. Już mam mase pomysłów co powiem. Chyba najlepszy będzie, że mam operację pachwiny :p
 

bruce1337

New member
No nie wiem czy to dobry pomysl. Lepiej nie powiedziec co dolegaobchodzic nikogo to nie powinno obchodzic. Poza tym unikniesz sytuacji, ze powiesz o pachwinie a przyjdzie pielegniarka i krzyknie pan ze stulejka nastepny;)
 

Brzózka

New member
Tam nie ma się czego wstydzić. Tam przychodzą ludzie z takimi dolegliwościami, że Twój przypadek to pikuś.
Co do zabiegu ja radziłbym Ci obrzezanie calkowite. Z plastyką to potem różnie bywa, zdarza się i tak, że stulejka po plastyce wraca.
Co do zabiegu to głowa do góry będzie dobrze.
Ja jestem prawie rok od obrzezania całkowitego i dziś już nie pamiętam nawet jak to było. :)
 

karo233

New member
Witam!
Zabieg niestety został przełożony z środy na czwartek i musiałem cały dzień i całą noc na niego czekać w szpitalu. Co było dodatkowym stresem. O 12 przyszedł po mnie salowy i zabrał mnie na operację. Która trwała jakieś 10-15 minut. Z dojazdem i odjazdem z sali operacyjnej wszystko trwało 30 minut. Dał mi chyba 4 zastrzyki. Pierwszy ok - drugi bołał, a trzeci najbardziej - choć chirurg powiedział że już nie powinno boleć. Zrobił chyba jeszcze czwarty, ale nie jestem pewien. Zaczął coś tam robić. A ja pytam: Panie doktorze już pan zaczął? On: Już kończę! :) Był bardzo miły i zabawny. Po przyjedzie na salę w ogóle "tam" nie zaglądałem, przyszła pielęgniarka, oschyliła kołdrę, powiedziała że wszystko ok. Po 5 godzinach przyszedł chirurg i zapytał czy coś boli. Powiedziałem, że nie i dał mi wypis. Podczas zakładania bokserek chyba się uraziłem (nic nie czując) bo zaczęła lecieć mi krew. Przyszła pielęgniarka, przetarła ranę, załozyła nowy opatrunek i tyle. Spokojnie sie ubrałem i wróciłem do domu (przyjechał po mnie brat samochodem). Zjadłem, poczytałem i przypomniało mi się, że nie sikałem 7h! poszedłem więc do łazienki delikatnie zsunąłem opatrunek i wysikałem się. Już na koniec kilka kropel mi spadło z rany. Przemyłem ją delikatnie wodą i znowu założyłem opatrunek. Ból ciągle się nie pojawiał. W nocy prawie w ogóle nie spałem bo martwiłem się, że nic nie boli a powinno. Strasznie mnie to zestresowało, strasznie się pociłem z tego stresu. Rano zrobiłem siku (zobaczyłem że penis jest strasznie brzydki, po lewej stronie spuchnięty i jak pobity. (Lekarz podczas zabiegu już wspominał, że penis jest cały spuchnięty i źle wygląda - ale tak podobno musi). Teraz nie ejst spuchnięty cały, ale z lewej strony - na wypisie jest napisane, że własnie z lewej strony penis był "leczony". Bólu ciągle nie czuję i przyznam, że nadal mnie to martwi. Ale skoro mogę oddawać mocz to chyba wszystko jest ok? Doradźcie. Pewnie będziecie chcieli żebym zrobił zdjęcie, ale błagam na razie nie :(
 

karo233

New member
Hej! Jutro mija trzeci tydzień od mojego zabiegu. Odpadły mi dwa szwy, a wczoraj pierwszy raz... ten tegez. I stwierdzam, że albo za mało mi go nacięli, (bo wydaje mi się, że skóra nie ściąga się w 100 procentach), albo przeszkadzają mi szwy. Albo to taki dyskomfort i jak mi opadną to nie będą się obawiał naciągnąć całkowicie, żeby nie krwawił. Dodam jeszcze, że nie brałem żadnych środków przeciwbólowych przepisanych przez lekarza. Kompletnie nic nie bolało. Jedynie poranne wzwody mnie budziły i lekko się obawiałem, że pękną szwy. Nie pękły :p
 

bartek90999

New member
Też jestem około 3 tygodni po zabiegu. Wypadły mi już 3 szwy z 5ciu i też sie zastanawiam czy dobrze to zrobił. Czy jak wyjdą wszystkie szwy to się jeszcze trochę poluźni.
 
Też jestem około 3 tygodni po zabiegu. Wypadły mi już 3 szwy z 5ciu i też sie zastanawiam czy dobrze to zrobił. Czy jak wyjdą wszystkie szwy to się jeszcze trochę poluźni.


Również jestem trzeci tydzień po zabiegu(high & tight), szwów już trochę wypadło(zostały jeszcze 4, ale luźno się trzymają) i poluźniło się znacznie. Mam jeszcze problem z opuchlizną i takimi "grudkami" ale one też powinny zamienić się w ładną linię cięcia :) Także bez paniki, bo po takim zabiegu efekt będzie widać znacznie później niż po kilku tygodniach :)
 

Stettin

Moderator
Członek Załogi
Szwy powinny być do 14 dni, więc albo sami się ich pozbądźcie albo idźcie gdzieś, np. SOR czy przychodnia, gdzie wam to zrobią.
 

karo233

New member
Odpadły mi trzy szwy. Zostały jeszcze 3 czy nawet cztery. Gdzieś czytałem że odpadają około 14-20 dnia. Wydaje mi się, ze gdybym je mocniej pociągnął to by odpadły, ale liczę że same odlecą. Poczekam jeszcze kilka dni. bartek90999 też mam nadzieję, że się poluźni bo nie jest idealnie.
 

bartek90999

New member
Ja wczoraj go trochę pomęczyłem i wypadł 1 szew. Został ostatni. Na cuda już nie liczę. Dieselpower mi napisał w moim temacie, że lekarz po prostu pokroił w złym miejscu. Nie wiem co z tym zrobić. Nerwy, stracone pieniądze, miesiąc czekania, blizny i prawdopodobnie zerowy efekt. Ciekawe co powie lekarz jak do niego pójdę. Znając życie powie, że przesadzam i nie przyzna się do błędu, a powinien mi przynajmniej oddać pieniądze za zabieg, chociaż według mnie to nie wystarczy. Muszę mu pokazać zdjęcia we wzwodzie przed i po zabiegu, bo w zwisie było i jest ok.

Czytalem gdzieś na tym forum, że jakiś % operacji stulejki po prostu się nie udaje, a lekarze o tym nie mówią przed zabiegiem.
 

Podobne tematy

Do góry