Witam wszystkich serdecznie,
Przychodzę z prośbą o pomoc w kwestii mojego synka.
Tak więc syn, obecnie 2,5 roku ma stulejkę.
Do tej pory nic nie robiliśmy, ponieważ czytałam, że stulejka jest fizjologiczna u małych chłopców, jednak już nie wiem czy nie czas aby się tym tematem zająć.
Jakiś czas temu zauważyliśmy z mężem, że podczas siusiania synkowi robi się taka bańka przy końcu penisa
Ogólnie raczej go to nie boli, ale synek np. nie za bardzo pozwala aby go umyć w miejscach intymnych w czasie kąpieli, nie chce też aby go np. smarować maścią (używam Linomagu). Choć jak jest czymś zaabsorbowany to normalnie go dotykam i nie protestuje.
Od czasu do czasu obserwuję też zaczerwienienie napletka, ale po posmarowaniu Linomagiem, następnego dnia już jest dużo lepiej.
Proszę o poradę, jakie jest właściwe postępowanie w tym przypadku?
Przychodzę z prośbą o pomoc w kwestii mojego synka.
Tak więc syn, obecnie 2,5 roku ma stulejkę.
Do tej pory nic nie robiliśmy, ponieważ czytałam, że stulejka jest fizjologiczna u małych chłopców, jednak już nie wiem czy nie czas aby się tym tematem zająć.
Jakiś czas temu zauważyliśmy z mężem, że podczas siusiania synkowi robi się taka bańka przy końcu penisa
Ogólnie raczej go to nie boli, ale synek np. nie za bardzo pozwala aby go umyć w miejscach intymnych w czasie kąpieli, nie chce też aby go np. smarować maścią (używam Linomagu). Choć jak jest czymś zaabsorbowany to normalnie go dotykam i nie protestuje.
Od czasu do czasu obserwuję też zaczerwienienie napletka, ale po posmarowaniu Linomagiem, następnego dnia już jest dużo lepiej.
Proszę o poradę, jakie jest właściwe postępowanie w tym przypadku?