@toastt Z tym "Nie patrz na pieniądz." się nie zgodzę.
Jedynym przeciwwskazaniem do takiego podejścia, jest brak ubezpieczenia, które pozwoli mu zrobić zabieg za darmo.
W innym przypadku ma 2000-3000 w kieszeni i nie chodzi tutaj o to, że nie warto oszczędzać na zdrowiu, tylko o to, że bez sensu wyrzucać tak dużą kwotę na coś, co może mieć za darmo, a lekarz z taką zmianą zakwalifikuje go od ręki.
Jeśli nie znajdzie w okolicy polecanego np. tutaj na forum lekarza (a ludzie tutaj na NFZ polecali, sam widziałem) i będzie się bał lub w ogóle nie będzie chciał się wyciąć do zera, to niech zrobi zwykłe usunięcie samej stulejki.
Bez sensu mu polecać usługi prywatne, skoro napisał, że nie ma pieniędzy, a taki przypadek lekarz z kontraktem NFZ od razu zakwalifikuje do zabiegu.
Idealnym rozwiązaniem byłoby to, aby zamiast wyrzucać 2000-3000 na lekarza prywatnego, wydał jakąś część tej kwoty i wybrał się do lekarza polecanego np. tutaj, natomiast oddalonego od jego miejsca zamieszkania, jeśli nie będzie On w jego pobliżu.
W takiej sytuacji wyda na paliwo, ale nigdy 2 czy 3 tysiące.
1. Niech szuka lekarza polecanego w okolicy.
2. Niech szuka lekarza polecanego ogólnie.
3. Wizyta prywatna - z uwagi na 2 powyższe punkty, według mnie bez sensu.