a baetbox się nie wypowie?
wy wszytskich wysyłacie na stół,może troszkę byście się opanowali z waszymi diagnozami?Od czegoś przecież to forum jest.Skierować do lekarza każdy potrafi. Ludzie z problemami nie po to szukają tu pomocy,aby usłyszeć-idź do lekarza.Owszem,w wiekszości przypadków mamy doczynienia ze stulejką i zabieg jest nieunikniony,ale jest tu sporo osób,które tak naprawdę nie wiedzą czy mają stulejkę,wiec proponuje się na tym skupić. Jeżeli ktoś całe zycie nie ściągał napletka i nagle zapragnął to robić,to nigdy ten napletek mu odrazu nie zejdzie,bo na to potrzeba czasu i nie oznacza to że ten ktoś ma stulejkę.Bardzo często własnie takie fotki są tu zamieszczane,fotki na których nie widać stulejki,a jedynie nieodciągnięty napletek,a to jest kolosalna róznica.Zrobie wam fotkę ze sciągnietym do połowy napletkiem i napisze ze mi nie idzie dalej i pewnie 90% odpisze-idź do lekarza.a ja np,będe miał lęk przed sciąganiem napletka bo się naczytałem o załupkach i innych powikałaniach.