Siema, byłem u lekarza ze stulejką i stwierdził, że w moim przypadku raczej uda się to rozciągnąć i, że mam sobie powoli ściągać napletek w ciepłej wodzie. Tak też robiłem i doszedłem do momentu, w którym jestem w stanie ściągnąć napletek niemal do końca jednak boję się zdjąć całkowicie poza żołądź, bo przeczytałem, że może się zrobić załupek i że nie będę w stanie tego założyć z powrotem. Mogę np. ściągnąć z lewej i prawej strony poza żołądź ale tylko z jednej naraz, bo boję się że jak ściągnę całe naraz to już tego nie założę. Nie muszę używać siły żeby go ściągnąć ale za pierwszym razem jak ściągam napletek często jest lekko sklejony z żołędzią i muszę go jakby "odkleić" a potem już schodzi normalnie. Podczas erekcji nie ściągałem nigdy dalej niż za połowę, ale nie ma większych oporów chyba, poza tym, że za pierwszym razem jest właśnie trochę sklejone ale potem już idzie. Jeśli ściągnę napletek całkowicie poza żołądź w spoczynku to może jakoś tam utknąć?