illuminatis
New member
Witam wszystkich, chciałbym napisać co nie co do tych osób które borykają się z Chorobą Peyroniego czyli skrzywieniem prącia. Na wstępie chciałbym zaznaczyć że na dzień dzisiejszy w Polsce jest wg. mojej wiedzy dwóch lekarzy, którzy mają doświadczenie i wiedzę ze skutkiem pozytywnym jeżeli chodzi o naprawę tego typu schorzeń. Jeden jest w Gdańsku, a drugi w Warszawie, ale nim do tego przejdę to napisze co i jak.
Operacje miałem w MULTIMEDICA we Wrocławiu u dr Beldy. Doktor bierze powyżej 100 zł za każdą wizytę za sama operację korekty skrzywienia 3000 zł (po operacji jedna doba w klinice i do domu). Operuje straszną technika na dzisiejsze czasy bo metodą Essed-Schroedera, która polega na wszyciu nierozpuszczalnych szwów w osłonkę białawą po stronie skrzywienia, po wcześniejszym odpreparowaniu skóry z całego prącia „oskalpowaniu”. Szwy zostają na zawsze są wyczuwalne pod skóra. Początkowo każdy wzwód jest bardzo bolesny koło żołędzia i w miejscu szwów. Z czasem bóle są mniejsze. Doktor nie informuje pacjentów że metoda ta jest bardzo nieskuteczna. Efekt po niej jest żaden może 1 na 1000. Po operacji trzeba przez 2 miesiące unikać wzwodów (horrendalny pomysł). Wzwody nocne i tak się pojawiają a na ich skutek dochodzi do przecięcia osłonki białawej przez założone szwy. Więc efektu po operacji żadnego (wzwód i wszystko przerwane). Tak więc MULTMEDICA absolutnie odradzam strata pieniędzy, czasu i zdrowia.
Jeżeli chodzi o UROMEDICA to tam dr Kołaczyk operując ta samą nieskuteczną techniką bierze 3500 zł czyli dalej to samo strata pieniędzy. Ta sama procedura co powyżej. Wizyty powyżej 100 zł. Strata czasu i pieniędzy.
Obaj lekarze operują na NFZ na Kamieńskiego (dobrzy koledzy) więc jeżeli operacja któremuś nie wyjdzie mówią, że można ja powtórzyć na ich koszt ale na innych warunkach (tzn. nie prywatna klinika ale już Kamieńskiego na NFZ 5 dni pobytu itd. ABSURDALNE zachowanie i zmiana warunków). W przypadku reoperacji zalecają dołożenie jeszcze większej ilości szwów. Co jest absurdalnym pomysłem gdyż będą one bardziej wyczuwalne, grubsze i bolesność wzwodów będzie większa. UROMEDICA absolutnie odradzam.
Wizyta zarówno u Beldy jak i Kołaczyka trwa dosłownie chwilę obaj lekarze, aż cisną swoim zachowaniem to żeby już wychodzić bo następne 100 zł lub więcej czeka na korytarzu.
Jeżeli ktoś już przełamie barierę psychologiczną i pójdzie z tym do lekarza urologa to mogę polecić albo Warszawę albo Gdańsk. W Gdańsku jest Prof. Kazimierz Krajka, a w Warszawie Prof. Wojciech Perdzyński. Na dzień dzisiejszy to jedyni lekarze , którzy w Polsce są w stanie wyprowadzić z tej choroby z pozytywnym mało inwazyjnym skutkiem. Obaj operują metodą, której skuteczność można sprawdzić na stronie np. Prof. Perdzyńskiego, poprzeglądać efekty jego operacji, poczytać o doświadczeniu w tym temacie i opinie innych ludzi na forach internetowych na temat Perdzyńskiego. Nie żebym komuś robił reklamę sami sprawdźcie.
Ludzie nie traćcie zdrowia pieniędzy i czasu na innych urologów w Polsce. W Warszawie lekarze się śmieją z tego co się wyprawia w innych placówkach a szczególnie we Wrocławiu w tym temacie. Prof. Perdzyński musi później to wszystko naprawiać i poprawiać po innych, a z tego co wiem ma dużo takich pacjentów. We Wrocławiu po prostu nie powinni oferować się z takimi operacjami, gdyż ich skuteczność oraz doświadczenie i wiedza lekarzy jest bardzo słaba. Jak się okazuje jest bardzo drogi, ale uważam, że na dzień dzisiejszy to jedyny lekarz, który może mi pomóc.
Za niedługo czeka mnie ponowna operacja w Warszawie, która będzie polegać na wyciągnięciu uprzednio założonych szwów, zoperowaniu skrzywienia inną metodą (co najważniejsze skuteczną) i poprawieniu wędzidełka (bo oczywiście Belda się nie popisał) plus całkowite obrzezanie (to już moja zachcianka). Jak wszystko się uda odezwę się za parę miesięcy i powiem co i jak. Uważam, że jak Prof. Perdzyński tego nie zrobi to już nikt, choć problem nie jest aż tak duży (jednak się kwalifikuje do operacji) - z tego co widziałem to Prof. Perdzyński wyprowadzał dużo dużo gorsze przypadki. Jako lekarz jest miły, szczery i spokojny, nie zauważyłem żeby „wyganiał” z gabinetu mówi konkretnie co i jak, a decyzje pozostawia pacjentowi (wizyta około 40 minut).
Mam nadzieje, że wam trochę pomogłem Wrocławianie w tym temacie, u nas nie znajdziecie w tym zakresie pomocy NIESTETY. Lepiej pozbierać kasę na Perdzyńskiego niż igrać z własny zdrowiem.
Operacje miałem w MULTIMEDICA we Wrocławiu u dr Beldy. Doktor bierze powyżej 100 zł za każdą wizytę za sama operację korekty skrzywienia 3000 zł (po operacji jedna doba w klinice i do domu). Operuje straszną technika na dzisiejsze czasy bo metodą Essed-Schroedera, która polega na wszyciu nierozpuszczalnych szwów w osłonkę białawą po stronie skrzywienia, po wcześniejszym odpreparowaniu skóry z całego prącia „oskalpowaniu”. Szwy zostają na zawsze są wyczuwalne pod skóra. Początkowo każdy wzwód jest bardzo bolesny koło żołędzia i w miejscu szwów. Z czasem bóle są mniejsze. Doktor nie informuje pacjentów że metoda ta jest bardzo nieskuteczna. Efekt po niej jest żaden może 1 na 1000. Po operacji trzeba przez 2 miesiące unikać wzwodów (horrendalny pomysł). Wzwody nocne i tak się pojawiają a na ich skutek dochodzi do przecięcia osłonki białawej przez założone szwy. Więc efektu po operacji żadnego (wzwód i wszystko przerwane). Tak więc MULTMEDICA absolutnie odradzam strata pieniędzy, czasu i zdrowia.
Jeżeli chodzi o UROMEDICA to tam dr Kołaczyk operując ta samą nieskuteczną techniką bierze 3500 zł czyli dalej to samo strata pieniędzy. Ta sama procedura co powyżej. Wizyty powyżej 100 zł. Strata czasu i pieniędzy.
Obaj lekarze operują na NFZ na Kamieńskiego (dobrzy koledzy) więc jeżeli operacja któremuś nie wyjdzie mówią, że można ja powtórzyć na ich koszt ale na innych warunkach (tzn. nie prywatna klinika ale już Kamieńskiego na NFZ 5 dni pobytu itd. ABSURDALNE zachowanie i zmiana warunków). W przypadku reoperacji zalecają dołożenie jeszcze większej ilości szwów. Co jest absurdalnym pomysłem gdyż będą one bardziej wyczuwalne, grubsze i bolesność wzwodów będzie większa. UROMEDICA absolutnie odradzam.
Wizyta zarówno u Beldy jak i Kołaczyka trwa dosłownie chwilę obaj lekarze, aż cisną swoim zachowaniem to żeby już wychodzić bo następne 100 zł lub więcej czeka na korytarzu.
Jeżeli ktoś już przełamie barierę psychologiczną i pójdzie z tym do lekarza urologa to mogę polecić albo Warszawę albo Gdańsk. W Gdańsku jest Prof. Kazimierz Krajka, a w Warszawie Prof. Wojciech Perdzyński. Na dzień dzisiejszy to jedyni lekarze , którzy w Polsce są w stanie wyprowadzić z tej choroby z pozytywnym mało inwazyjnym skutkiem. Obaj operują metodą, której skuteczność można sprawdzić na stronie np. Prof. Perdzyńskiego, poprzeglądać efekty jego operacji, poczytać o doświadczeniu w tym temacie i opinie innych ludzi na forach internetowych na temat Perdzyńskiego. Nie żebym komuś robił reklamę sami sprawdźcie.
Ludzie nie traćcie zdrowia pieniędzy i czasu na innych urologów w Polsce. W Warszawie lekarze się śmieją z tego co się wyprawia w innych placówkach a szczególnie we Wrocławiu w tym temacie. Prof. Perdzyński musi później to wszystko naprawiać i poprawiać po innych, a z tego co wiem ma dużo takich pacjentów. We Wrocławiu po prostu nie powinni oferować się z takimi operacjami, gdyż ich skuteczność oraz doświadczenie i wiedza lekarzy jest bardzo słaba. Jak się okazuje jest bardzo drogi, ale uważam, że na dzień dzisiejszy to jedyny lekarz, który może mi pomóc.
Za niedługo czeka mnie ponowna operacja w Warszawie, która będzie polegać na wyciągnięciu uprzednio założonych szwów, zoperowaniu skrzywienia inną metodą (co najważniejsze skuteczną) i poprawieniu wędzidełka (bo oczywiście Belda się nie popisał) plus całkowite obrzezanie (to już moja zachcianka). Jak wszystko się uda odezwę się za parę miesięcy i powiem co i jak. Uważam, że jak Prof. Perdzyński tego nie zrobi to już nikt, choć problem nie jest aż tak duży (jednak się kwalifikuje do operacji) - z tego co widziałem to Prof. Perdzyński wyprowadzał dużo dużo gorsze przypadki. Jako lekarz jest miły, szczery i spokojny, nie zauważyłem żeby „wyganiał” z gabinetu mówi konkretnie co i jak, a decyzje pozostawia pacjentowi (wizyta około 40 minut).
Mam nadzieje, że wam trochę pomogłem Wrocławianie w tym temacie, u nas nie znajdziecie w tym zakresie pomocy NIESTETY. Lepiej pozbierać kasę na Perdzyńskiego niż igrać z własny zdrowiem.