• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Seks i masturbacja po obrzezaniu

Rolery

New member
Ja natomiast 6 dzien po zabiegu juz nie dalem rady wytrzymac, jeszcze zobaczylem w tv "Ciekawy" film :D to juz po prostu musialem, bo maly nie dawal spokoju :D i ulzylo, szwy wszystkie, ogolnie nic strasznego sie nie stalo
 

marvin0

New member
Jestem 8 dzień po zabiegu, właśnie się masturbowałem. Mam jeszcze z tyłu lekką opuchliznę na wędzidełku (nie mam oponki wokół całego żołędzia), mam jeszcze wszystkie szwy. Zaniepokoiłem się ponieważ rana na wędzidełku się rozlała i pociekło troszke krwi. Odrazu polałem obficie kwasem bornym i czekam asz się zagoi. Nic mnie nie boli chyba wszystko jest OK, podczas masturbacji tesz wszystko git.

Czy rzeczywiście trzeba czekać miesiąc żeby "głaskać niemca" ??
Czy jeżeli rana się uspokoiła i nie krwawi non stop to wszystko git ?
 

szyma2

New member
Jak się ma mentalność zwierzęcia to tak bywa... Wątpię, żeby coś się stało ale na pewno zafundowałeś sobie właśnie dłuższe gojenie się sprzętu. Masturbacja wchodzi w grę chyba wcześniej, miesiąc powinno się odczekać na stosunek ale podczas masturbacji już po zrośnięciu się rany nic złego stać się nie powinno.
 

xpbuff

New member
ja już wytrzymałem 29 dni! i dalje daję radę :) jescze z 2 tyg i wysztko będzie git majonez :)

PS. nie próbujcie testować małego z dziewczyna po 3 tygodniach od zabiegu :) próbowałem i zabolało na drugi dzień :D
 

vego

Member
Re: Operacja a masturbacja

Rzuć to w cholerę. Ja przez zabieg nie masturbuje już sie 17 dni i jestem pełen energii. Mam nadzieje że już nie bede musiał tego robić. Kiedyś też miałem takie dłuższe chwile abstynencji i zawsze byłem bardziej uśmiechnięty, żywszy, natomiast gdy to robiłem dopadała mnie taka frustracja że nie mam ochoty o tym myśleć, zawsze po tym zastanawiałem sie po co to zrobiłem i co mi to dało? Jak musisz to robić to staraj sie robić to jak najrzadziej. Masturbując sie usuwasz wraz ze spermą dopamine nazywaną hormonem szczęścia, jeżeli wachania poziomu tego nauroprzekaźnika będą duże może doprowadzić to do depresji czy też fobii. Wszystko to wyczytałem w internecie z różnych źródeł jak również z opisów ludzi na różnych forach. Jak nie "wale" jestem szczęśliwszym człowiekiem. Jestem teraz jak zły ksiądz który krzyczy że masturbacja jest zła. Wyłącz kompa, wyjdz do ludzi. Nie miałem na celu obrazy Ciebie.
 

Alejaja

New member
Re: Operacja a masturbacja

Spoko :p Dzieki za odpowiedz.Przed operacja masturbowałem się 2-3 razy tygodniowo,też zauwazyłem jakąś poprawe w zachowaniu gdy tego nie robiłem.Jednak teraz chciałbym TYLKO zobaczyć jak to jest po operacje,ale qrde mam szwy i zoladz jest troche wrazliwy...sa jakies inne style masturbacji?
 

serot44

New member
Re: Operacja a masturbacja

Ja nie będę aż tak stanowczy jak vego i nie będę kazał Ci przestawać (było nie było, masturbacja jest przyjemna i zdrowa - zapobiega nowotworowi etc. ;)) ale dla dobra swojego i swojego narządu poczekaj miesiąc, aż wszystko się ładnie zagoi i nie będzie boleć. Będziesz mieć całe przyszłe życie na eksperymentowanie ze swoim małym przyjacielem, więc teraz zagryź zęby i wytrzymaj ;)
 

onty_ob

New member
Re: Operacja a masturbacja

Hej, ja miałem zabieg 23 sierpnia (17 dni temu) i dzisiaj byłem na zdjęciu szwów (Dr Drabina - tak na marginesie to bolało jak cholera, bardziej niż sam zabieg ale za to 3 minuty i spokój) po wszystkim doktor powiedział żeby używać wszystkiego : seks, basen, siłownia i co sobie wymyślę (oczywiście bez szaleństw). Póki co masturbowałem się ale bez orgazmu, i dopiero wczoraj miałem pierwszy :D Zajebiście :D:D:D
 

Zbigniew85

New member
Re: Operacja a masturbacja

vego napisał:
Rzuć to w cholerę. Ja przez zabieg nie masturbuje już sie 17 dni i jestem pełen energii. Mam nadzieje że już nie bede musiał tego robić. Kiedyś też miałem takie dłuższe chwile abstynencji i zawsze byłem bardziej uśmiechnięty, żywszy, natomiast gdy to robiłem dopadała mnie taka frustracja że nie mam ochoty o tym myśleć, zawsze po tym zastanawiałem sie po co to zrobiłem i co mi to dało? Jak musisz to robić to staraj sie robić to jak najrzadziej. Masturbując sie usuwasz wraz ze spermą dopamine nazywaną hormonem szczęścia, jeżeli wachania poziomu tego nauroprzekaźnika będą duże może doprowadzić to do depresji czy też fobii. Wszystko to wyczytałem w internecie z różnych źródeł jak również z opisów ludzi na różnych forach. Jak nie "wale" jestem szczęśliwszym człowiekiem. Jestem teraz jak zły ksiądz który krzyczy że masturbacja jest zła. Wyłącz kompa, wyjdz do ludzi. Nie miałem na celu obrazy Ciebie.


Czyli wniosek z tego taki, że nie powinienem się bzykać z moją żoną tak często jak ona (no i oczywiście ja) tego potrzebujemy, tylko powiedzieć, niech żona radzi sobie sama z ręką, bo ja będę mógł tylko dwa razy na tydzień. To trochę byłoby chore...
No bo czymże z punku widzenia anatomii i męskich płynów masturbacja różni się od współżycia z kobietą...
 

vego

Member
Re: Operacja a masturbacja

Nie odpowiem Ci na to pytanie i nie chce szukać na nie odpowiedzi. Może to wywodzi się z obcowaniem z drugą osobą, nie wiem. Gdyby masturbacja była by OK to nie powstało by te forum http://onanizm.pl/ ponad 100 000 postów!! gdzie pewnie znajduje sie odpowiedź na Twoje pytanie. W moim przypadku ta kwestia sprawdza sie doskonale. Kto będzie chciał niech poczyta, może komuś się przyda.
 
Re: Operacja a masturbacja

vego napisał:
Masturbując sie usuwasz wraz ze spermą dopamine nazywaną hormonem szczęścia, jeżeli wachania poziomu tego nauroprzekaźnika będą duże może doprowadzić to do depresji czy też fobii. Wszystko to wyczytałem w internecie z różnych źródeł jak również z opisów ludzi na różnych forach. Jak nie "wale" jestem szczęśliwszym człowiekiem. Jestem teraz jak zły ksiądz który krzyczy że masturbacja jest zła. Wyłącz kompa, wyjdz do ludzi. Nie miałem na celu obrazy Ciebie.

To wszystko nieprawda. Masturbacja nie ma żadnych skutków negatywnych dla zdrowia i psychiki człowieka. W ostatnim czasie przeprowadzono na ten temat masę badań i wyniki są jednoznaczne. Niektórzy ludzie po prostu mylą zagadnienie erotomanii z masturbacją. Erotomani czyli ludzie nie panujący nad swoją seksualnością, obdarzeni ogromnym libido, niekiedy masturbują się wiele godzin dziennie. Nie można jednak powiedzieć, że masturbacja sama w sobie jest ich podstawowym problemem i że są od niej uzależnieni. Ich problemem jest erotomania właśnie. To tak jakby powiedzieć, że problemem rannego jest krew na ubraniu a nie rana.
Udowodniono też, że kwestia o której piszesz:
vego napisał:
Kiedyś też miałem takie dłuższe chwile abstynencji i zawsze byłem bardziej uśmiechnięty, żywszy, natomiast gdy to robiłem dopadała mnie taka frustracja że nie mam ochoty o tym myśleć, zawsze po tym zastanawiałem sie po co to zrobiłem i co mi to dało?
jest jedynie sprawą poczucia winy. Tego typu reakcja występuje tylko u ludzi, którzy wychowali się w kulturze chrześcijańskiej. Osoby wychowane w innych kulturach nie mają tego typu problemu co dowodzi, że nie jest to kwestia fizjologii układu nerwowego. U niektórych osób na gruncie tego poczucia winy dochodzi do rozwinięcia się nerwicy, ponieważ dochodzi do silnego konfliktu pomiędzy ich zachowaniem (masturbacją, której dokonują chcąc rozładować swój popęd) a systemem wartości według którego popełniają wielkie zło masturbując się.
Ja nie chcę nikogo do niczego namawiać i zachowuję neutralność światopoglądową. Być może jeżeli jesteś katolikiem i wiara jest dla Ciebie bardzo ważna to bardziej opłaca się powstrzymać od tego aby nie mieć poczucia winy. Jednak niektórzy aktywiści chrześcijańscy nie potrafią uszanować tego, że ktoś może po prostu nie wierzyć lub wierzyć w Kogoś innego. Zamiast powiedzieć, że to jest po prostu sprawa wiary i nie masturbują się, bo uważają, że to jest niezgodne z ich wiarą to piszą na różnych stronach i w różnych książkach jakieś przedziwne "naukowe" teorie na ten temat a to jest po prostu nieuczciwe. Tak jakbym powiedział, że kradzież samochodów jest niezdrowa, bo jeżdżąc ukradzionym samochodem każdy w końcu umrze w wypadku. Mogę powiedzieć, że moim zdaniem kradzieże są ZŁE ale z pewnością nie mam prawa mówić, że są niezdrowe.
Jeżeli ktoś chce bardziej szczegółowo zająć się ta problematyką to odsyłam do bardzo ciekawej rozmowy z dr Depko wybitnym polskim seksuologiem:

http://bi.gazeta.pl/im/3/5730/m5730093.mp3

A tutaj cała seria rozmów na inne tematy:

http://www.tok.fm/TOKFM/0,89508.html?str=1

POLECAM!

Co zaś się tyczy masturbacji po zabiegu no to już inna sprawa. Nie potrzeba żadnych badań naukowych, żeby wiedzieć, że jak penis się do końca nie zagoił to nie można go męczyć, bo można w niwecz obrócić wysiłki chirurga. Ja czekałem z tym do momentu aż wypadły szwy.
 

Nobbs

New member
Re: Operacja a masturbacja

Uderz się cegłą w jaja to Ci przejdzie ;)

Odpuść sobie-Matki Natury nie oszukasz-dopóki całość Ci się nie zagoi i tak nic nie podziałasz.
 

Tom3k

New member
Re: Operacja a masturbacja

Powiem wam szczerze że ja męczyłem freda nie raz po kilka razy dziennie, jak miałem 2 dni przerwy to był cud ;P nie zależnie czy mialem dziewczyne czy nie czy tego samego dnia uprawiałem sex czy nie weszło mi to w nawyk jak palenie fajek :D myślałem ze nigdy sie tego nie pozbęde a tu prosze 2 pieczenie na jednym ogniu od piątku nie pale i nie wale :D
 

Nobbs

New member
Re: Operacja a masturbacja

nie pale i nie wale :D

:lol: :lol: :lol:

Jaja Cię nie bolą? Mnie po głupim pocałunku z moją laską tak naparzały że nie mogłem się wyprostować. Na szczęście są plusy mieszkania 200km od siebie ;)
 

sylwek1

New member
Hej, chcialem odnowic pewnie stary jak swiat temat. Ile czasu od zabiegu nalezy powstrzymywac sie od seksu. Jakie macie informacje i doświadczenia w tym względzie.

Czy najpierw przetestowac sprzęt ręcznie, a pożniej dopiero seks ?
Czy lekarz dał wam jakieś zalecenia w tym wzgledzie, bo ja sie np nie pytałem
Czy mozna uprawic seks jak sie ma jeszcze szwy, ja mam rozpuszczalne?
Jaki był wasz "pierwszy raz" po zabiegu ?

Chłopaki prosze o szczere odpowiedzi. Nie licytujmy się kto wcześniej, bo nie uwierzę że ktos po 2-3 dniach posuwał panienke.

Pozdr

14 dni po zabiegu bez seksu i prac recznych
 

kruca

New member
Re: seks / masturbacja - kiedy po zabiegu?

Aż tak nagrzany jesteś?

ad.1 Ja tam wolę kobietą niż dłoń

ad.2 Nie nic mi nie mówił

ad.3 Nie polecam, podczas wzwodu szwy rwą

ad.4 Bardzo przyjemny, pełna satysfakcja

Ja na spokojnie poczekałem miesiąc, w pełni cieszyłem się wzwodem po koło 20 dniach, gdy szwy zniknęły i wszystko się wygoiło
 

Podobne tematy

Do góry