• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Problemy po obrzezaniu - zaczerwienia, pękanie, - liszaj?

Stulejkowiec89

New member
Witajcie!
Szukam jakiegoś wsparcia pomysłu, nie ukrywam że jestem trochę przerażony...

Ale od początku... Jakieś 2 lata temu po stosunku pojawiły mi się ranki na napletku wewnętrznym. Historia prosta - zwezenie, pękanie, zlecenie lekarza na obrzeżanie, obrzezanie metoda low i loose.

Po jakimś roku od obrzezania na penisie szczególnie na resztach napletka zaczęły się pojawiać czerwone plamy. Przerobiłem kilkunastu urologów i dermatologów w tym, jednego tutaj polecanego z Gdańska. Porobiłem wiele badań m.in. wymazy, rezonanse itp. Stwierdzono torbiel lagiewki stercza i prawdopodobne zapalenia i zaczeriwenia podano tutaj jako powód. Zaczerwienia pojawiały się głównie po spaniu i znikały po pół dnia. Czasem był spokój po kilka tygodni.

Niestety wczoraj po stosunku z żoną znów pojawiły mi się pęknięcia na pozostałym napletku (z dwóch stron, w rowku zazolednym)...

I teraz pytanie, mając na uwadze wcześniejszą historię zaczynam się zastanawiać czy to nie ten cholerny liszaj. Niestety jak to lekarze, nikt poza wymazami, badaniami krwi nie zlecił mi poboru tkanki, nawet po obrzezaniu.

Nie wiem czy jest to spowodowane urazem mechanicznym (obtarcie, brak nawilzenia), czy może rozciągnięciem skóry (nadmierna erekcji, dłuższy czas bez wspolzycia),w kazdym razie powstalo jakby pekniecie...

Pytanie kurcze co z tym zrobić. Widać jakby były takie dwa drobne właśnie mokre pęknięcia po obu stronach penisa na dole. Kupiłem octenisept którym mam zamiar to przeczyszcic.

Jedynie pytanie co dalej, czy to może być ten liszaj? Nie widzę narazie nic białego. Byłem u polecanego tutaj specjalisty od liszaja z tymi zaczerwienieniami i generalnie poza bardzo złym traktowaniem pacjenta, badaniami alergicznymi na wszelkie sposoby uszlyszalem tylko że z tym zostanę. Bez podania przyczyny. Wiec dalem sobie spokoj z dalszym leczeniem i szukaniem przyczyny. Zaczerwienienia pojawialy sie i znikaly. Moze to inny porblem...Nie miałem wtedy pęknięć, więc też może diagnoza była niepełna. W każdym razie jeden z urologów stwierdził, że skoro z wykazów i krwi nic nie wyszło, to od tej prostaty i torbieli jakieś zapalenia.

Co z tym robic? Starać się zaleczyć?Boję się że pojawia się blizny i nie wiem, po obrzezaniu znów możliwe są jakieś stulejki? Czytałem tutaj ze najlepszym rozwiązaniem jest kompletne usunięcie napletka. Teraz te blizny są w rowku zazalednym jakby, więc musiałbym być wycięty w pien. Już przy tym pozostałym napletku praktycznie nie czuje doznań (zostało około 3mm wewnętrznego) więc sex dla mnie przestanie istnieć, już teraz slabo odczuwam cokolwiek i jestem w stanie osiągnąć erekcji. Zabieg usunięcia całego napletka byłby dla mnie katastrofa i tak naprawdę końcem meskosci...

Co o tym myślicie? Załączam fotki. 2 zdjęcia pokazują te zaczerwienienia które pojawiają się co jakiś czas po roku od obrzezania, natomiast 2 te pęknięcia które powstały wczoraj. Pęknięcia początkowo były swędzące, teraz troszkę pieka ale już wyglądają lepiej. Świecą się więc myślę że są mokre. Jestem załamany...

Zyc dalej, pielęgnować skórę,zaleczac jak sie pojawi? Stawiać na uszkodzenie mechaniczne? Czy iść do dermatologa/urologa chociaż oni często wprowadzają w blad i nie wiem podjąć się jakiejś ewentualnej mascioterapii, zyc narazie dalej? Czy oczekiwać bliznowacenia, wejścia jakiegoś zbierania tkanki, szykować się na kompletne obrzezanie z usunięciem resztek napletka żeby nie zaatakowało cokolwiek to jest zoledzia?

Z góry bardzo Wam dziękuję za wszelkie opinie i wsparcie.

Pęknięcie 1

Pęknięcie 2

Losowe zaczerwienienia 1

Losowe zaczerwienienia 2
 
Ostatnia edycja:

pbsot

Active member
Z tego co widać na zdjęciu to ty masz cięcie typu High , więc jeżeli masz wystarczająco skóry to mógł byś ewentualnie przerobić to na typowe low and tight pozbywajac się napletka wewnętrznego 🙂
 

Stulejkowiec89

New member
To w spoczynku, kiedyś mierzyłem jest około 5mm, przy erekcji a jestem growerem, robi się 2-3mm. Ale nie to jest meritum... Te pęknięcia powstały niestety pod samym rowkiem zazolednym, więc szew musialby iść pod samym żołędziem. Nie chciałbym tego, ponieważ resztkę doznań jakie mi pozostały czerpie właśnie z tych pozostałych mm napletka. Mysle ze taki radykalny zabieg skonczylby moje zycie intymne. Czy każda z metod i wszystko z tym związane musi się skupiać wyłącznie do wycięcia wszystkiego w pien? Już raz zabieg przeszedłem, to teraz uszkodzenie pod żołędziem. Jak zostanie tylko żołądź to zostanie całkowita amputacja? Naprawdę nie ma innych możliwości leczenia/radzenia sobie poza tak kardynalnym rozwiązaniem? Zresztą nawet nie wiem do chwili obecnej co to jest...
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Ja nie wiem jaka ty linijkę używasz ze mierzysz tam 2-3mm wew napletka. Po zdjęciu widać ze tam fakt 2-3 ale centymetry sa
 
Ostatnia edycja:

Stulejkowiec89

New member
Nie dlugosc jest sednem mojego tematu jednak widze ze jest to dla Was bardzo wazne. Wiec tak jak mowilem podkreslam jeszcze raz, tak wygla to na zdjeciu w spoczynku. Jestem growerem wiec przy erekcji zwieksza sie obwod, ktory zabiera napletek. Nie mam tez duzego penisa. Mozecie to prownac nawet do wielkosci palca... Z uwagi na obecne urazy nie jestem w stanie teraz tego pokazac jednak obiecuje ze zrobie to jak tylko uda mi sie dojsc do siebie.

Jezeli jest mozliwosc pozostawienia tematu ilosci mm napletka bede wdzieczny, gdyz nie to jest celem mojej wypowiedzi i zwrocenia do Was po pomoc.

Tak jak wczesniej wspomnialem, nawet jezeli rozwazamy usniecie napletka, to z uwagi na powstale uszkdozenie, szew musi isc w okolicy rowka czyz nie? Chcialbym tego uniknac.

Jak napsialem, chcialbym dowiedziec sie czy moze wiecie co to moze byc i jak sobie z tym poradzic. Wyciac resztke penisa zdarze, ale czasu juz nie cofne. Zatem chcialbym skorzystac z innych mozliwosci niz poprostu kardynalne pozbycie sie problemu poprzez usuniecie...

Z gory bardzo dziekuje.
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Na zdjęciu podpisanym pęknięcie 2 wyglada jakbyś miał tam na całej długości(patrzac z gory) bliznę i jakby pękło przy jej koncu. Masz ja od zawsze czy powstała te 2 lata temu?
 

Stulejkowiec89

New member
Nie nie, to nie jest blizna. Niestety właśnie tak czasem mylnie wychodzą zdjęcia. To naczynia krwionośne napletka. Z tego co wiem nic się tam nie dzieje. Problemem są te zaognienia idące wzdłuż rowka poziomo, zaraz pod zoledziem, taki mikro uraz. Zarówno pojawił się on symetrycznie na jednej i drugiej stronie penisa. Az dziwne właśnie ze tak symetrycznie z każdej ze stron. Już sam nie wiem, jakby penis mi za mocno urósł? Ale to i tak nie zmienia faktu, że takie urazy ni nie są normalne i powodują bliznowacenie...

Zaznaczam dokładnie te pekniecia/ranki na poniższych zdjęciach.

Właśnie to też jest problemem przy ewentualnym cieciu - musiałoby być wykonane przy samym roku dlatego nie chce tego narazie rozważać.

Udało mi się też znaleźć zdjęcie sprzed uraz, jeżeli to bardzo istotne załączam- w najdłuższym miejscu na dole po naciągnięciu (nie wiem czy tak powinno sie to mierzyc naciagajac maksymalnie) wychodzi 6 7 mm wewnętrznego. Po bokach i u góry jest okolo polowa mniej. Blaszka kurczy się przy erekcji i zostaje jej połowa jako że jestem growerem (rosnie dlugosc i grubosc).

Pomiar
Zaznaczone 1
Zaznaczone 2
 
Ostatnia edycja:

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Nie chodzi mi o wzdłużne czerwone tylko te jedna długa kreskę poprzeczna. Kończy się tym pęknięciem a leci równolegle do korony żołędzi.
 

Stulejkowiec89

New member
To może tak wygląda bo odcisnął się napletek, ale tam nic raczej nie ma. Jest tylko rowek i za nim odrazu ten wzgorek, wygląda tak jakby coś mi się odbiło, może od bielizny. Nie wiem, normalnie nic tam nie ma i dotychczas żaden urolog/dermatolog nie zauważył tam nic niepokojącego...
 

Podobne tematy

Do góry