Witam,
Otóż mam taki problem.
Kilka dni temu podczas kąpieli, ściągnąłem po raz pierwszy napletek z żołędzia.. Zawsze ściągałem go do połowy, bo się bałem tego uczucia;/
Podczas wzwodu troszkę mocniej pociągnąłem i zsunął mi się cały(nie czułem bólu ani nic) i wtedy zaczął się koszmar.. Napletek znalazł się za żołędzią tak więc próbowałem napletka przywrócić na swoje miejsce, ale nie chciał wrócić. W końcu napuściłem wody do wanny i po jakiś 5ęciu minutach walki udało mi się go przywrócić siłą na swoje miejsce.
[Dodam jeszcze, że napletek sam nie schodzi z żołędzia przy wzwodzie i muszę ściągać go palcami] Mój wiek to 17lat.
I mam takie pytanie..
Co to może być, że z taką trudnością musiałem napletek przywrócić na swoje miejsce? Czy to stulejka?
Pozdrawiam.
Otóż mam taki problem.
Kilka dni temu podczas kąpieli, ściągnąłem po raz pierwszy napletek z żołędzia.. Zawsze ściągałem go do połowy, bo się bałem tego uczucia;/
Podczas wzwodu troszkę mocniej pociągnąłem i zsunął mi się cały(nie czułem bólu ani nic) i wtedy zaczął się koszmar.. Napletek znalazł się za żołędzią tak więc próbowałem napletka przywrócić na swoje miejsce, ale nie chciał wrócić. W końcu napuściłem wody do wanny i po jakiś 5ęciu minutach walki udało mi się go przywrócić siłą na swoje miejsce.
[Dodam jeszcze, że napletek sam nie schodzi z żołędzia przy wzwodzie i muszę ściągać go palcami] Mój wiek to 17lat.
I mam takie pytanie..
Co to może być, że z taką trudnością musiałem napletek przywrócić na swoje miejsce? Czy to stulejka?
Pozdrawiam.