Witam jestem 30 letnim mężczyzną operacje usunięcia napletka czyli (stulejki) miałem w wieku 6 lat po zabiegu bolało strasznie choć miałem całkowite znieczulenie, od wieku sześciu lat mam problemy z oddawaniem moczu to jest straszny ból i lęk psychologiczny byłem u urologów i nic mi nie pomogło. Są dwa systemy tegoż sikania gdy otoczenie jest ciepłe i zimne mianowicie gdy zaczynam sikać jak jest zimno to wszystko jest w miarę ok delikatnie boli i już
ale gdy jest znacznie ciepło to przy chęci oddania moczu zaczyna się lekki wzwód oczywiście nie dokończa i członek w połowie jest nadmiernie pobudzony i tak straszliwy ból przy oddawaniu moczu. Więc z ręką na sercu od 6 roku życia oddaje mocz często na siedząco UPOKAŻAJĄCE, a z tym twierdzeniem że wystarczy tylko podpiąć cewnik od nowa w ogóle się nie zgodzę i jest to dla mnie nie wytłumaczalne, po prostu nie w tym rzecz by na nowo przeżywać z powrotem ten straszny dramat!!! a lekarze nie mówią tego przyszłym matkom by po prostu w późniejszym etapie życia malutkiego pacjęta móc śmiało i z uśmiechem na twarzy nieść mu **POMOC*!!! STOP haniebnym praktykom przecież ONI sami do tego doprowadzają. Małemu dziecku (chłopcu) już od ok 10 miesiąc życia trzeba ćwiczyć ściąganie napletka bo inaczej jest to straszna męczarnia dla małego człowieka która mu zostają urazy psychiczne i z myślą o oddaniu moczu panicznie się boi - miałem 6 lat gdy w ogóle nie mogłem oddać moczu moja psychika i fizjologia odczuwa to po dzisiaj dzień, a lekarze (pediatrzy) którzy nie są szczerzy i nie informują nas rodziców o takich praktykach trzeba zaliczyć do weterynarzy i rakarzy a nie nazywać mianem lekarza (pediatry).
Mój syn ma 2 i pół roczku gdybym nie namówił żony do tej praktyki ok 1 roku życia dziecka, a lekarka wręcz mówiła żonie że NIE WOLNO czy jakoś tam słyszała gdy ta mówiła!!! to ok pierwszego roku życia mojego dziecka już zaczynał ciężko mu się ściągać napletek więc czekałoby go tak frustrujące życie jak moje... Weźcie te rady do serca dobrzy ludzie i pamiętajcie że trzeba pomagać a nie szkodzić naszym, DZIECIOM . .
A my dorośli chodź sami mamy te problemy nie wstydźmy się o nich głośno mówić w końcu nie jesteśmy nieśmiertelni i niema czego się wstydzić a naszą patologię zawdzięczamy właśnie służbie zdrowia!!!