Witam, wczoraj ok. godziny 14 miałem zabieg usunięcia stulejki (plastyki napletka) ostatni raz sikałem godzinę przed zabiegiem, następnie polezalem w szpitalu gdzie wieczorem zmieniono mi opatrunek, wróciłem do domu.. Właśnie wtedy pojawił się juz 1 problem kiedy chciałem oddać mocz, to nie mogłem ( nie miałem jakiejs ogromnej ochoty tego robić bo pęcherz jeszcze nie był pełny) zdjalem opatrunek i zacząłem sikac ze stresu trochę to trwało a kiedy poleciał 1 strumień przerazilem się bo nie jest to jednolita "wiązka" moczu który sobie płynie tylko mocz leci w każda stronę i małymi strumieniami, dlatego sobie odpuscilem prawie nie sikajac wgl. Dzisiaj o 9 poczulem ze chce mi się trochę sikac ( trochę bardziej) poszedłem do łazienki znowu zdjalem opatrunek i to samo.. Może moczu polecialo trochę więcej, ale tylko dlatego bo siedziałem dluzej w lazience. Najgorsze jest to ze przy kazdej próbie wysikania się strasznie piecze, juz nie wiem co mam robić a czuję ze pęcherz coraz bardziej się wypelnia, bardzo proszę o jak najszybszą pomoc!