Witam
Dokladnie 15 dni temu udalem sie do szpitala na zabieg usuniecia stulejki, lekarz powiadomil mnie ze zrobi mi tak zwana wersje soft ktora polegala na samym nacieciu(fachowo to nazywa sie chyba plastyka) zaznaczyl takze ze ten zabieg wiaze sie z ryzykiem zarosniecia i poprostu bedzie to samo co wczesniej, troche mnie to przerazilo bo nie ten caly zabieg a w szczegolnosci czyszczenie nie bylo najprzyjemnisza rzecza w moim zyciu. Jakies dwa dni po zabiegu zauwazylem ze wyszedl mi jeden szew i jest poprostu na wierzchu, po jakims czasie w tym miejscu pojawila sie taka gulka, nie jest ona jakichs duzych rozmiarow ale nie wyglada estetycznie i na pewno wolalbym aby jej nie bylo i moje pierwsze pytanie brzmi czy to zniknie czy cos z tym ewentualnie trzeba bedzie zrobic. Drugie pytanie wiaze sie z duzo powazniejszymi obawami a wiec mozliwym zarosnieciem, rzeczywiscie moge odkryc troche bardziej zoladz ale spodziewalem sie o wiele wiele wiecej, narazie usprawiedliwiam sie tym ze zostaly tam jeszcze jakies szwy, koncowka jest dosyc sztywna i moze to jest powodem ale z drugiej strony minelo juz sporo czasu i mam pewne obawy ze ten zabieg był o dupe otluc.
Czy moglby sie ktos majacy podobna specyfike zabieu do mojej wypowiedziec w tej kwestii, bylbym bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam
Dokladnie 15 dni temu udalem sie do szpitala na zabieg usuniecia stulejki, lekarz powiadomil mnie ze zrobi mi tak zwana wersje soft ktora polegala na samym nacieciu(fachowo to nazywa sie chyba plastyka) zaznaczyl takze ze ten zabieg wiaze sie z ryzykiem zarosniecia i poprostu bedzie to samo co wczesniej, troche mnie to przerazilo bo nie ten caly zabieg a w szczegolnosci czyszczenie nie bylo najprzyjemnisza rzecza w moim zyciu. Jakies dwa dni po zabiegu zauwazylem ze wyszedl mi jeden szew i jest poprostu na wierzchu, po jakims czasie w tym miejscu pojawila sie taka gulka, nie jest ona jakichs duzych rozmiarow ale nie wyglada estetycznie i na pewno wolalbym aby jej nie bylo i moje pierwsze pytanie brzmi czy to zniknie czy cos z tym ewentualnie trzeba bedzie zrobic. Drugie pytanie wiaze sie z duzo powazniejszymi obawami a wiec mozliwym zarosnieciem, rzeczywiscie moge odkryc troche bardziej zoladz ale spodziewalem sie o wiele wiele wiecej, narazie usprawiedliwiam sie tym ze zostaly tam jeszcze jakies szwy, koncowka jest dosyc sztywna i moze to jest powodem ale z drugiej strony minelo juz sporo czasu i mam pewne obawy ze ten zabieg był o dupe otluc.
Czy moglby sie ktos majacy podobna specyfike zabieu do mojej wypowiedziec w tej kwestii, bylbym bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam