Hej jestem tu nowy nie wiem co i jak, ale postaram się opisać sytuację i spytać was o pomoc. Mam 16 lat, podejrzewałem stulejkę całkowita(mój żołądź nigdy nie widział świata, poza tym przysłowiowym małym okiem,ani w zwodzie ani we spoczynku). Mimo że było ciężko powiedzieć o tym rodzicom, w końcu zebrałem się na odwagę. Lekarz rodzinny nie oglądał penisa, odrszu wysłał mnie do chirurga. Odbylem wizytę u tu wielkie wow... gość mi mówi że nie mam stulejki. Brzydko mówiąc z takim chujem w życiu się nie spotkałem. Lekarzem był tylko z nazwy. Igornowal pytania, był cięty. Starałem się z nim nawiązać rozmowę, mówiłem mu że ani w zwodzie ani w spoczynku nie schodzi napletek. Gość ściągnął go do oka(żołądź było widać tylko z wierzchu) i mówi że wsyztsko jest okej, wymyślam, i mam taką naturalna budowę że mam za dużo napletka. Na pytanie czy przypadkiem za duża ilość skóry to nie stulejka nie odpowiedział
. I teraz zwracam się z problemem do was. Nie wierzę w to że nie mam stulejki, lecz gość namieszał mi w głowie. Chcę wymienić wam objawy, spytać się czy rzeczywiście istnieje coś takiego jak za duża ilość skóry i nie jest to stulejka. Na pewno co wam powiem, to że moja żołądź nigdy nie wyszła, wiem że zbiera się mastka( widzę gdy lekko zdejmę napletek i mogę odrobinę rozejrzeć się), żołędzi nie idzie umyć, ponieważ ani nie sięgam niżej, na dodatek jest bardzo wrażliwa. Nie mam problemów z oddawaniem moczu, czy innym zapaleniem.Przy masturbacji napletek ani drgnie. W spoczynku schodzi na otwór koło pół centymetrowy, w zwodzie nic, i z tego co mi wiadomo nie jest to zbytnio normalne, chirurg tak nie uważa
Ja uważam, żeby iść do jeczze innego specjalisty, może urologa i może z nim uda się pogadać i odpowiedzieć na parę moich problemów.
Wam też z góry dziękuję
Ja uważam, żeby iść do jeczze innego specjalisty, może urologa i może z nim uda się pogadać i odpowiedzieć na parę moich problemów.
Wam też z góry dziękuję