Witam niestety jak w temacie posiadam tego typu problem pod napletkiem. Zaczęło się w kwietniu od infekcji grzybiczej. Krostki zaczęły powstawać po jakimś czasie, a infekcja grzybuczna (tak twierdzą lekarze) powraca do mnie do jakiś czas. Leczr już ją 3 raz od kwietnia. Aktualnie jestem po stosowaniu takich leków jak Itrax, Flumycon, przecieranie żołędzia borasolem, smarowanie travcortem i triderem. Zaczerwniania znikały lecz grudki/ kropki zawsze zostawały.... Niestety podejrzewam liszaj twardzinowy... Mój dermatolog i urolog leczą mnie na grzybicę dlatego chciałabym zmienić lekarzy. Czy ktoś może polecić kogoś? Jestem że świętokrzyskiego lecz spokojnie mogę jechać na 2 koniec Polski. Czy ktoś może również jakiś badania na to dziadostwo? Dodam, że ostatnio mailem pobrany materiał z żołędzi. Pani doktor polał go czymś, następnie zebrany materiał oglądała pod mikroskopem i stwierdziła, że są drożdżaki. Dostałem itrax i po 1tyg zaczerwienienie i ból ustal, lecz na środku żołędzi mam rowki, lekkie zaczerwienie i do okoła małe lecz stale rosnące grudki... Dzięki za pomoc