Witam, kilka miesięcy temu miałem robioną plastykę wędzidełka, po zabiegu sytuacja się troszkę polepszyła, ale wciąż nie jest zbyt dobrze. Podczas spoczynku nie ma problemu z przemieszczaniem się napletka, natomiast w trakcie wzwodu ze ściągnięciem nie ma jakiegoś większego problemu (myślę, że mogło by być to jednak trochę prostsze oraz bardziej przyjemne)
lecz, gdy już jest ściągnięty jest odczuwalny pewien dyskomfort, powstaje też taki lekki pierścień i jego odprowadzenie jest możliwe, ale w niezbyt prosty i przyjemny sposób. Próbowałem nawilżać i odprowadzać podczas wzwodu, wygląda to wtedy trochę lepiej, ale wciąż istnieje ten dyskomfort przy odprowadzeniu oraz ruch tego napletka też nie jest taki gładki jak powinien. Dzisiaj jeszcze podczas masturbacji, gdy podczas wytrysku odciągnąlem napletek w dół doszło do naderwania wędzidełka.
Jak myslicie czy problemem może być jakaś częściowa stulejka?
lecz, gdy już jest ściągnięty jest odczuwalny pewien dyskomfort, powstaje też taki lekki pierścień i jego odprowadzenie jest możliwe, ale w niezbyt prosty i przyjemny sposób. Próbowałem nawilżać i odprowadzać podczas wzwodu, wygląda to wtedy trochę lepiej, ale wciąż istnieje ten dyskomfort przy odprowadzeniu oraz ruch tego napletka też nie jest taki gładki jak powinien. Dzisiaj jeszcze podczas masturbacji, gdy podczas wytrysku odciągnąlem napletek w dół doszło do naderwania wędzidełka.
Jak myslicie czy problemem może być jakaś częściowa stulejka?