Jestem 18 dni po plastyce. Goi się, szwy wypadają, napletek nie schodzi. Pomiar przy takim w miarę twardym wzwodzie wykazał 12,5 cm. Dramat... Kto mi odda moje 3,5 cm? Co się z nimi stało? Jestem załamany i jak na razie uważam że zabieg to była moja najgorsza decyzja w życiu. Miałem w miarę sprawnego penisa, długiego na 16cm, ładnego, z małym defektem, a zostałem z marnym kikutem z którego nawet nie schodzi napletek. Czy to normalne że się skrócił? Odrośnie? Co byście zrobili na moim miejscu? W sumie żaden problem, rozstanie z dziewczyną samotność do końca życia, co mi tam...
Po plastyce ubyło 3,5cm penisa
- Thread starter MariuszK
- Rozpoczęty
marcin9402
New member
Facet bez dramatu. jakie rozstania z dziewczyną?! wiem, że to Cię martwi idź na spacer ochłoń. Wszystko wróci do normy daj się małemu wygoić. Niech szwy wypadną, zejdzie opuchlizna itd.
Mój też narazie nie jest jak sprzed zabiegu i również ubyło mi wprawdzie nie 3 ale 1,5cm. Jestem pewny, że wszystko wróci do normy. Także spokojnie cierpliwości a dziewczynę zabierz do restauracji na dobrą kolację
Mój też narazie nie jest jak sprzed zabiegu i również ubyło mi wprawdzie nie 3 ale 1,5cm. Jestem pewny, że wszystko wróci do normy. Także spokojnie cierpliwości a dziewczynę zabierz do restauracji na dobrą kolację
Nie róbcie sobie jaj. Napletek wcale nie wisiał na 3,5 cm, co najwyżej na 5 mm. Naprawdę wielka zagadka co się mogło stać. Może przy wbijaniu igły rozwaliły się jakieś ciała jamiste? Tuż po zabiegu odczuwałem wielki ból, tak właśnie jakby go mocno zginać, jakby miał się złamać i słabo mi się robiło, więc może rzeczywiście coś poszło nie tak? Czy coś takiego jest fizycznie możliwe? Wiem że starcza nawet takie 13cm i można z tym żyć, ale miałem 16 i chce tyle z powrotem... Może coś zrobiłem źle i mogłoby to być przestrogą dla innych?
marcin9402
New member
Zgłoś się do lekarza dla świętego spokoju a ja Ci mówię, że wszystko wróci do normy
Podobne tematy