Witam,
od długiego czasu zmagam się ze stulejką całkowitą, urolog stwierdził, że wykona plastykę napletka jednak jestem już 9 dni po zabiegu opuchlizna się już znacznie zmniejszyła, ból po zabiegu (bardzo powoli) też maleje, od kilku dni nie krwawi lub bardzo mało, odleciały też już 2 szwy lecz jestem wręcz załamany tym, że w dalszym ciągu w ogóle nie jestem w stanie odsłonić żołędzi, widać jedynie sam czubek, a powtarzam wydaje mi się że większość opuchlizny już ustąpiła.
Czy to możliwe, że lekarz źle ocenił sytuację i plastyka to za mało w moim przypadku?
od długiego czasu zmagam się ze stulejką całkowitą, urolog stwierdził, że wykona plastykę napletka jednak jestem już 9 dni po zabiegu opuchlizna się już znacznie zmniejszyła, ból po zabiegu (bardzo powoli) też maleje, od kilku dni nie krwawi lub bardzo mało, odleciały też już 2 szwy lecz jestem wręcz załamany tym, że w dalszym ciągu w ogóle nie jestem w stanie odsłonić żołędzi, widać jedynie sam czubek, a powtarzam wydaje mi się że większość opuchlizny już ustąpiła.
Czy to możliwe, że lekarz źle ocenił sytuację i plastyka to za mało w moim przypadku?