Jestem po zabiegu obrzezania calkowitego przeprowadzonego 18_10_2012 w wieku 19 lat.
Wszystko wyglada niby dobrze lecz zeniepokoilo mnie to ze:
*zoladz strasznie jest wyschniety i schodzi z niego skora
raz wygladal jak wysuszona sliwka..
*a takze wedzidelko
Dodam ze kapie sie w opatru po czym nasiaka woda, a zaraz po kapieli zmieniam opatrunek
po czym wogole nie ma problemu z jego zdjeciem. Nie przykleja sie on czy cos w tym stylu.
wydaje mi sie ze robie dobrze, a moze tak nie powinienem?;/
Opatrunek sciagam tylko raz dziennie, po kapieli. Używam gazikow 9x9 i octenisept.
Spryskuje miejsce szycia a takze troche gazik po czym owijam rane.
Gotowy opatrunek widoczny na zdjeciu.
Wiec nasuwaja sie chyba tylko 2 pytania:
- czy robie cos nie tak ze zoladz tak wysycha, lub moze czegos nie robie ?
- czy wedzidelko powinno tak wygladac po zabiegu, czy jak sie zagoi to bedzie to tak odstawac?:O
Poznizej wrzucam zdjecia w opatrunku i bez.
Wszystko wyglada niby dobrze lecz zeniepokoilo mnie to ze:
*zoladz strasznie jest wyschniety i schodzi z niego skora
*a takze wedzidelko
Dodam ze kapie sie w opatru po czym nasiaka woda, a zaraz po kapieli zmieniam opatrunek
po czym wogole nie ma problemu z jego zdjeciem. Nie przykleja sie on czy cos w tym stylu.
wydaje mi sie ze robie dobrze, a moze tak nie powinienem?;/
Opatrunek sciagam tylko raz dziennie, po kapieli. Używam gazikow 9x9 i octenisept.
Spryskuje miejsce szycia a takze troche gazik po czym owijam rane.
Gotowy opatrunek widoczny na zdjeciu.
Wiec nasuwaja sie chyba tylko 2 pytania:
- czy robie cos nie tak ze zoladz tak wysycha, lub moze czegos nie robie ?
- czy wedzidelko powinno tak wygladac po zabiegu, czy jak sie zagoi to bedzie to tak odstawac?:O
Poznizej wrzucam zdjecia w opatrunku i bez.



