Witam,
Jestem po zabiegu u Dr Drabiny w Krk. Mycie penisa tylko mydło + woda. Jak zakladam gaziki to na odsloniete zoledzie tak jak zalecal lekarz.
Jestem 48h po zabiegu. Szwy mam rozpuszczalne aczkolwiek za 2 tyg jestem umowiony na wyciaganie (lekarz twierdzi ze b. dlugo sie rozpuszczja i po 2 tyg je wyciagniemy).
Do czego ogolem zmierzam - czy te szwy sie jakos zmiekczaja ? Odciaganie napletka sprawia mi ogromny dyskomfort, sciagam go do momentu w ktorym widac szwy i zakladam gaziki. Chce w jakis sposob cwiczyc ten napletek tylko, ze strasznie czuc jak ciagnie od miejsca wedzileka i wokol penisa gdzie sa szwy. Czy to z dniami przechodzi w jakims stopniu ?
Jestem po zabiegu u Dr Drabiny w Krk. Mycie penisa tylko mydło + woda. Jak zakladam gaziki to na odsloniete zoledzie tak jak zalecal lekarz.
Jestem 48h po zabiegu. Szwy mam rozpuszczalne aczkolwiek za 2 tyg jestem umowiony na wyciaganie (lekarz twierdzi ze b. dlugo sie rozpuszczja i po 2 tyg je wyciagniemy).
Do czego ogolem zmierzam - czy te szwy sie jakos zmiekczaja ? Odciaganie napletka sprawia mi ogromny dyskomfort, sciagam go do momentu w ktorym widac szwy i zakladam gaziki. Chce w jakis sposob cwiczyc ten napletek tylko, ze strasznie czuc jak ciagnie od miejsca wedzileka i wokol penisa gdzie sa szwy. Czy to z dniami przechodzi w jakims stopniu ?