Witam!
30 dni temu miałem zabieg plastyki napletka. Mam 34 lata, stulejkę miałem od zawsze - i w końcu zdecydowałem się na zabieg. Szczerze mówiąc, bałem się nieco - zabieg przeszedłem, wiedziałem, że muszę odczekać swoje. Minęło 30 dni, mój stan psychiczny nie jest zbyt dobry - wszystko jest nie tak jak myślałem. Opiszę pokrótce, co mnie męczy, z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
1. Pozostały mi 2 szwy rozpuszczalne w okolicy wędzidełka, które potrafią boleśnie się wbić - czy da im się jakoś pomóc?
2. Nadwrażliwość - z dnia na dzień jest coraz lepiej, jest progres - jednakże minął już miesiąc a dalej jest niekomfortowo
3. Oponka wokół żołędzia - wygląda nieestetycznie, jest problem ze ściągnięciem napletka poniżej rowka (max parę mm rowka poniżej żołędzi). Jak będzie wyglądać sytuacja po zejściu opuchlizny - czy uda mi się ściągnąć niżej? W tej chwili gruba oponka po prostu uniemożliwia to.
4. Seks. Podczas wzwodu udaje mi się zdjąć napletek- jednak każde mocniejsze "bryknięcie" powoduje ból. Z powodu nadwrażliwości ciężko wprowadzić członka do pochwy - gdy już zacisnę zęby i zrobię to - jest OK, ale bez fajerwerków. Nie jestem w stanie dojść, boję się też skończyć, że będzie bolało. Oponka też przeszkadza...
5. Wygląd penisa. 2/3 -3/4 żołędzi jest cały czas na wierzchu. Czy to się poprawi po zejściu opuchlizny? Zależało mi na naturalnym wyglądzie - ani wygląd nie jest naturalny ani nie jest to pełne obrzezanie....
Boję się, że lekarz spieprzył zabieg. Wcześniej w miarę normalnie uprawiałem seks, teraz zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi!
30 dni temu miałem zabieg plastyki napletka. Mam 34 lata, stulejkę miałem od zawsze - i w końcu zdecydowałem się na zabieg. Szczerze mówiąc, bałem się nieco - zabieg przeszedłem, wiedziałem, że muszę odczekać swoje. Minęło 30 dni, mój stan psychiczny nie jest zbyt dobry - wszystko jest nie tak jak myślałem. Opiszę pokrótce, co mnie męczy, z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
1. Pozostały mi 2 szwy rozpuszczalne w okolicy wędzidełka, które potrafią boleśnie się wbić - czy da im się jakoś pomóc?
2. Nadwrażliwość - z dnia na dzień jest coraz lepiej, jest progres - jednakże minął już miesiąc a dalej jest niekomfortowo
3. Oponka wokół żołędzia - wygląda nieestetycznie, jest problem ze ściągnięciem napletka poniżej rowka (max parę mm rowka poniżej żołędzi). Jak będzie wyglądać sytuacja po zejściu opuchlizny - czy uda mi się ściągnąć niżej? W tej chwili gruba oponka po prostu uniemożliwia to.
4. Seks. Podczas wzwodu udaje mi się zdjąć napletek- jednak każde mocniejsze "bryknięcie" powoduje ból. Z powodu nadwrażliwości ciężko wprowadzić członka do pochwy - gdy już zacisnę zęby i zrobię to - jest OK, ale bez fajerwerków. Nie jestem w stanie dojść, boję się też skończyć, że będzie bolało. Oponka też przeszkadza...
5. Wygląd penisa. 2/3 -3/4 żołędzi jest cały czas na wierzchu. Czy to się poprawi po zejściu opuchlizny? Zależało mi na naturalnym wyglądzie - ani wygląd nie jest naturalny ani nie jest to pełne obrzezanie....
Boję się, że lekarz spieprzył zabieg. Wcześniej w miarę normalnie uprawiałem seks, teraz zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi!