Witam serdecznie wszystkich użytkowników.
Zabieg miałem przeprowadzony 23.12.12 w Ars Medica w Krakowie u dr Fortuny. Co do samego zabiegu i lekarza nie mam zastrzeżeń, jestem bardzo zadowolony, mimo że sam zabieg trochę mnie bolał (jednak myśli miałem gdzie indziej, gdyż 3 dni wcześniej zdałem prawko ^^ tak, musiałem się pochwalić)
Miałem stulejkę całkowitą, pan doktor wykonał plastykę i zalecił aby przez 2 dni nie ściągać opatrunku, potem myć go wodą i moczyć w rumianku (dziwnie wygląda wacek w słoiku ).
Dziś jest 6 dzień po zabiegu. Nocne wzwody strasznie nie bolą, tylko przez 2 pierwsze noce zasypiałem z ibupromem pod ręką, teraz tylko lekki dyskomfort. Po 3 dniu wypadły mi 2 szwy z górnej części wędzidełka.
Martwi mnie tylko jedna sprawa (oby niepotrzebnie) - otóż nie mogę do końca ściągnąć napletka (sprawia jeszcze ból).
Jak to było u was? Codziennie staram się naciągać tą skórę aby ujrzeć szwy, z prawej strony nawet da się "wywinąć", ale z lewej już nie, bo boli. Jeszcze jedna sprawa - na żołędzi przy ujściu cewki moczowej mam taką śmieszną przezroczystą "banieczkę", bardzo wrażliwą. Spotkał się ktoś z czymś takim? Mam nadzieję że minie
Pozdrawiam.
Zabieg miałem przeprowadzony 23.12.12 w Ars Medica w Krakowie u dr Fortuny. Co do samego zabiegu i lekarza nie mam zastrzeżeń, jestem bardzo zadowolony, mimo że sam zabieg trochę mnie bolał (jednak myśli miałem gdzie indziej, gdyż 3 dni wcześniej zdałem prawko ^^ tak, musiałem się pochwalić)
Miałem stulejkę całkowitą, pan doktor wykonał plastykę i zalecił aby przez 2 dni nie ściągać opatrunku, potem myć go wodą i moczyć w rumianku (dziwnie wygląda wacek w słoiku ).
Dziś jest 6 dzień po zabiegu. Nocne wzwody strasznie nie bolą, tylko przez 2 pierwsze noce zasypiałem z ibupromem pod ręką, teraz tylko lekki dyskomfort. Po 3 dniu wypadły mi 2 szwy z górnej części wędzidełka.
Martwi mnie tylko jedna sprawa (oby niepotrzebnie) - otóż nie mogę do końca ściągnąć napletka (sprawia jeszcze ból).
Jak to było u was? Codziennie staram się naciągać tą skórę aby ujrzeć szwy, z prawej strony nawet da się "wywinąć", ale z lewej już nie, bo boli. Jeszcze jedna sprawa - na żołędzi przy ujściu cewki moczowej mam taką śmieszną przezroczystą "banieczkę", bardzo wrażliwą. Spotkał się ktoś z czymś takim? Mam nadzieję że minie
Pozdrawiam.