Witam,
jestem 12 dzień po obrzezaniu całkowitym, martwi mnie to, że muszę cały czas nosić opatrunek, jak zdejmuję, zaczyna od razu puchnąć. I na początku opatrunek był przy zmianie suchy, a od niedawna sączy się krew, ale rana jest sucha, żadnych objawów zapalenia. Przy zmianie opatrunku pryskam octeniseptem i smaruję alantanem.
Druga rzecz to jakieś stwardnienie, które na początku było po lewej stronie, a później przeszło na środek, a później znów z lewej strony. Ma ok 2 cm, kształtem przypomina fasolkę. Mam całą noc erekcję, niestety, może dlatego?
jestem 12 dzień po obrzezaniu całkowitym, martwi mnie to, że muszę cały czas nosić opatrunek, jak zdejmuję, zaczyna od razu puchnąć. I na początku opatrunek był przy zmianie suchy, a od niedawna sączy się krew, ale rana jest sucha, żadnych objawów zapalenia. Przy zmianie opatrunku pryskam octeniseptem i smaruję alantanem.
Druga rzecz to jakieś stwardnienie, które na początku było po lewej stronie, a później przeszło na środek, a później znów z lewej strony. Ma ok 2 cm, kształtem przypomina fasolkę. Mam całą noc erekcję, niestety, może dlatego?

