Witam miałem stulejkę całkowitą i 23 września miałem zabieg całkowitego obrzezania.
Po zabiegu spędziłem noc w szpitalu i dnia następnego zostałem wypisany do domu.
Lekarz zalecił mi stosować maść z antybiotykiem przez 10 dni a następnie nosić opatrunek aż szwy nie wypadną,dodatkowo kazał brać tzw "szybkie prysznice", żadnych kąpieli w wannie.
Stosowałem się do tych zaleceń i jakoś po upływie miesiąca wszystkie szwy wyleciały.
jedyne co mnie martwi to opuchlizna pod wędzidełkiem i dużo "zębów".
Jak oceniacie sprawność lekarza? zrobił to dobrze czy raczej poszedł na skróty i zrobił to od niechcenia?
i co z tą opuchlizną?
za chwilę dodam zdjęcia
Imgur: The most awesome images on the Internet
sorry za jakość ale tel słaby
Po zabiegu spędziłem noc w szpitalu i dnia następnego zostałem wypisany do domu.
Lekarz zalecił mi stosować maść z antybiotykiem przez 10 dni a następnie nosić opatrunek aż szwy nie wypadną,dodatkowo kazał brać tzw "szybkie prysznice", żadnych kąpieli w wannie.
Stosowałem się do tych zaleceń i jakoś po upływie miesiąca wszystkie szwy wyleciały.
jedyne co mnie martwi to opuchlizna pod wędzidełkiem i dużo "zębów".
Jak oceniacie sprawność lekarza? zrobił to dobrze czy raczej poszedł na skróty i zrobił to od niechcenia?
i co z tą opuchlizną?
za chwilę dodam zdjęcia
Imgur: The most awesome images on the Internet
sorry za jakość ale tel słaby
Ostatnia edycja: