• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie wymyśliły kobiety

Adamr15

New member
No nie ma opcji, jakaś baba musiała podpuścić swojego pantofla do obrzezania ten pierdylion lat temu, a potem to już jakoś poszło.

  1. Masturbacja po obrzezaniu jest moim zdaniem trudniejsza i bardziej upierdliwa. Przed obrzezaniem mogłem po prostu usiąść na toalecie i rozpocząć proceder - napletek pocierający o żołądź, nawilżony preejakulatem to wszystko co było potrzebne. Po zabiegu? Zapomnij, kombinuj teraz człowieku z olejkiem, żelem, Bóg wie czym jeszcze, posprzątaj po sobie - to już prościej namówić na seks... kobietę! Bez niej jak bez ręki!
  2. Po umyciu normalnego penisa, choćby i domestosem, najdalej pół godziny później będzie "pachniał". Jedno cięcie, trochę szwów, 4 tygodnie, i zapach znika - po całym dniu, penis (jak usłyszałem) pachnie praniem - albo raczej, tym co gacie. Ser (spodlaski, hehe, śmieszne, aczkolwiek takiego poziomu syfiarstwa nie popieram) też się nie zbiera, bo nie ma jak się wytworzyć. I komu ten zapach przeszkadza tak naprawdę? No osobom biorącym ten sprzęt do buzi, czyli - w zdecydowanej większości - kobietom.
  3. Po obrzezaniu klasyczny seks uprawia się nieco dłużej. A kto w łóżkowym sprincie zazwyczaj dobiega (czy tam dochodzi) pierwszy? No baby. Zamiast same przyspieszyć, to nas spowalniają. Tylko się człowiek więcej napoci, a orgazm taki sam.
  4. A no i wygląda jakoś tak... no inaczej, egzotycznie bym powiedział. Faceci się innym facetom (na ogół) na sprzęt nie patrzą, więc tylko płeć piękna zostaje jako odbiorca widoku obrzezanego penisa.
Tyle ode mnie, dajcie znać co myślicie.
 

Adamr15

New member
Ale u dr Chomicz nie byłeś...
Pudło, to właśnie pani Chomicz pozbawiła mnie nadmiaru skóry. A skąd pytanie?

Swoją drogą, czy tylko dla mnie moment przeciągnięcia odciętego już napletka przez żołądź to było jedno z najbardziej obrzydliwych przeżyć w życiu?
 
Ostatnia edycja:

Qubas28

Member
Ja to się dziwię co Wy macie z tym biciem niemca po kasku 🤣. Teraz chociaż można podchodzić z tym jak do rytuału a nie strzelać w 3min siedząc na kiblu po kryjomu 🤣. Poza tym są różne gadżety usprawniające te czynności.
 

Sig

Active member
Rzymianie to wymyślili żeby skupić się na robieniu pieniędzy, a nie polerowaniu torpedy. Potem emigrowali do Stanów i nie Rzymian też przekabacili żeby z ich służby zdrowia wyciągać kasę na zabiegi na wszystkich i żeby się nie wyróżniać od nie obrzezanych. Pół żartem pisane
 

Damianos

New member
Nie miałem stulejki przed obrzezaniem i muszę przyznać, że po zabiegu penis w ogóle nie śmierdzi, bo wcześniej napletek zakrywał żołądź.
Po obrzezaniu żołądź jest teraz cały czas odkryty i nie gromadzi się tam wilgoć. Teraz jest łatwiej utrzymać higienę i nie pojawia się nieprzyjemny zapach.
 

Morrales

Member
W napletku macie oprócz bardzo wielu zakończeń nerwowych aparat wydzielający ciecz antybaktryjną i nawilżającą rzołędź - stąd ten charakterystyczny zapach. Skóra rzołędzi codziennie jest złuszczana by zachować delikatność. Skóra obrzezanego jest zrogowaciała i mniej czuła na delikatny dotyk (cały czas narażona na otarcia). Kobiety raczej lubią zapach świeżo umytego ... podobno przypomina zapach kwiatów.
 

Morrales

Member
Rzymianie to wymyślili żeby skupić się na robieniu pieniędzy, a nie polerowaniu torpedy. Potem emigrowali do Stanów i nie Rzymian też przekabacili żeby z ich służby zdrowia wyciągać kasę na zabiegi na wszystkich i żeby się nie wyróżniać od nie obrzezanych. Pół żartem pisane
Może satyrycznie, ale tak właśnie jest. Do USA w latach 20 XX wieku zaczęli z Europy masowo emigrować przedstawiciele jednego wybranego narodu. Mając pieniądze opanowali przemysł: filmowy, medyczny, pornograficzny, prawny etc. mając takie narzędzia łatwo było im wypromować to jako element amerykańskiego life stylu. Prawdopodobnie przeczuwali, że coś złego się stanie ich ludziom a jak obrzezani będą wszyscy, nikt ich nie odnajdzie tak łatwo w społeczeństwie. Oczywiście jest to również gałąź przemysłu, zarobimy na: obrzezaniu noworodków, produkcji sztucznych lubrykantów ułatwiających masturbację, pomocy psychologicznej dla mężczyzn, którzy mają traumę po zabiegu wykonanym bez ich wiedzy i zgody, popularnym w USA foreskin restoration, który jedynie wizualnie odtwarza napletek. Choć w USA w ostatnich 30 latach widać powolny spadek popularności obrzezania, jednak nadal to 65% (są stany południowe gdzie jest to poniżej 30% i północne gdzie będzie ponad 80% wszystko zależne od stanu). W krajach wspólnoty brytyjskiej było to popularne, ale od lat 40 XX wieku przestali to robić. W takiej UK, Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie i RPA to będzie jakieś 20% populacji głównie starsi mężczyźni i przedstawiciele wiadomych religii.
 

Podobne tematy

Do góry