Cześć, dzisiaj 1.03 miałem zabieg obrzezania u dr. Michalskiego. Sam zabieg przebiegł szybko, dużo czytałem forum i najbardziej się bałem znieczulenia, ale nie miałem tak na prawdę czego. Nic praktycznie nie bolało, po samym zabiegu gdy zeszło znieczulenie dość mocno mnie bolało przez około godzinę, wziąłem lek przeciwbólowy i na ten moment jest ok. Co do metody - sam nie wiem dokładnie jaka koniec końców wyjdzie ponieważ miałem stulejkę całkowitą i lekarz sam nie był w stanie się określić. Wspomniał, że po lewej stronie pojawił się krwiak i żebym jutro przy zmianie opatrunku się nie przestraszył, mówił, że się wchłonie. Będę starał się w miarę regularnie aktualizować temat. Pozdro