• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie częściowe - higiena

Cześć. Jestem 24 godziny po częściowym. Lekarz posmarował 1 opatrunek jakąś maścią i polecił zmianę po kąpieli 48 godzin po zabiegu. Niestety byłem zmuszony zmienić opatrunek już po 12 godzinach ponieważ zamoczyłem go i zaczął się odklejać. Zaraz po szyciu jak zobaczyłem sprzęt to główka była na wierzchu, teraz jest praktycznie cała zasłonięta i jak na tą chwilę nie ma opcji z powodu bólu ściągnąć napletka niżej i zadbać o higienę rany. Lekarz stwierdził że wszystko w swoim czasie i rana mam zająć się dopiero jak będzie do niej dostęp. Co o tym myślicie? Przy porannej zmianie opatrunku spsikaniu octaniseptem i dotykaniu wacikiem była świeża krew. Na tą chwilę sprzęt zapakowany w opatrunek i patrzy sobie do góry. Jednak zastanawiam czy ta rana tam się nie "dusi"
 

Grzybek

Member
Ja zmieniałem opatrunek 5 razy w dniu zabiegu i chyba dopiero po tygodniu ściągnąłem całego napleta. Skóra działa jak naturalny opatrunek, jak leci krew do zasłoń napleta i zrób ciaśniejszy opatrunek na ok. 2h ale bez przesady tak mi radził lekarz.
 
Dzięki za odpowiedź. Czyli czekac... Mam jeszcze takie uczucie bólu a może raczej dyskomfortu jakby szwy wbijały mi się w glowke. Też miałeś takie uczucie?
 
Miałem stulejkę czynnościowa jak to określił lekarz, długi napletek i krótkie wedzidelko. Jak mały był w spoczynku było wszystko ok, za to podczas wzwodu było bardzo ciężko ściągnąć napletek. Zastanawiałem się między częściowym a całkowitym jednak podobno szybsze i mniej bolesne gojenie spowodowało że wybrałem częściowe.
 
Po jakim czasie schodziła Wam opuchlizna? Mija mi 48 godzina od zabiegu a ja dalej nie mam dostępu do rany. Lekarz zalecił przemyć ranę jak będę mógł ściągnąć napletek co na tą chwilę jest niemożliwe bo mam większy obrzęk niż wczoraj.
 

Long123

Member
Tez mam większy obrzęk, chyba trzeba czekać, az opuchkizna zacznie schodzic, zdjęcia w moim temacie dostal wczoraj też lekarz i mowil ze opuchlizna jeszcze moze sie powiększyć, jest siny do tego, chociaz no bólu nie ma, woec wydaje mi sie ze jest ok.
 
Dzięki panowie za odpowiedzi. Zawsze raźniej jak można pogadać z kimś kto przechodził lub przechodził to samo. A ile czasu trzeba trzymać sprzęt do góry? Mam info od lekarza że 2-3 dni ale zastanawiam się czy nie trzymać tak długo aż obrzęk całkowice zniknie.
 

Long123

Member
Ja nawet nie wyobrażam sobie teraz kiedy jest wrazliwy trzymac go luzno, dziś tylko na 5 minut po jedzenie jechalem i opadl na dół w majtach to chodziłem jak kaleka, każdy się na mnie patrzyl :D
 
Zaczęła się 4 doba po zabiegu. Dalej nie mam dostępu do rany z powodu opuchlizny. Można powiedzieć że dzisiaj pierwszy dzień w którym jak sprzęt leży sobie luźno nie odczuwam bólu. Rano jak wstałem opuchlizna była mniejsza, gdzieś po południu zaczęło mnie szczypać i na opatrunku zobaczyłem minimalna plamkę o delikatnym różowym kolorze. Można powiedzieć że wczorajszy dzień minął mi tak samo oprócz tego że sprzet dzisiaj jest mniej bolesny. Jakieś rady żeby przyspieszyć zejście opuchlizny?
 

pawel1000

New member
@skursu1980
A p/bólowy przed higienizacją i zastosowanie moczenia w ciepłej wodzie przy próbie ściągnięcia napletka próbowałeś? Ja na drugi dzień mimo opuchlizny byłem w stanie ruszać napletkiem, ale w ciepłej wodzie żeby trochę ból znieść.
 
@skursu1980
A p/bólowy przed higienizacją i zastosowanie moczenia w ciepłej wodzie przy próbie ściągnięcia napletka próbowałeś? Ja na drugi dzień mimo opuchlizny byłem w stanie ruszać napletkiem, ale w ciepłej wodzie żeby trochę ból znieść.
Nie próbowałem się tam dobierać. W granicach bólu to mogę ściągnąć na tyle że widzę jakieś tam szwy ale nie linie cięcia. Lekarz zalecił żeby pierwszy opatrunek zmienić 48 godzin po zabiegu a później codziennie przez kolejne 3 dni. Co do pielegnacji rany to dopiero jak będę mógł ściągnąć napletek. I trochę mnie to martwi bo jak widzę ta opuchlizna to wiem że to potrwa i martwię się co tam się dzieje. Widzę jedynie delikatny wysięk ale to raczej nic złego
 
Do góry