skursu1980
Member
Cześć. Jestem 24 godziny po częściowym. Lekarz posmarował 1 opatrunek jakąś maścią i polecił zmianę po kąpieli 48 godzin po zabiegu. Niestety byłem zmuszony zmienić opatrunek już po 12 godzinach ponieważ zamoczyłem go i zaczął się odklejać. Zaraz po szyciu jak zobaczyłem sprzęt to główka była na wierzchu, teraz jest praktycznie cała zasłonięta i jak na tą chwilę nie ma opcji z powodu bólu ściągnąć napletka niżej i zadbać o higienę rany. Lekarz stwierdził że wszystko w swoim czasie i rana mam zająć się dopiero jak będzie do niej dostęp. Co o tym myślicie? Przy porannej zmianie opatrunku spsikaniu octaniseptem i dotykaniu wacikiem była świeża krew. Na tą chwilę sprzęt zapakowany w opatrunek i patrzy sobie do góry. Jednak zastanawiam czy ta rana tam się nie "dusi"