Cześć Wam.
Jutro będę miał przeprowadzany zabieg. Miałbym kilka pytań do Was, osób, które są już po i moją poradzić coś w tej sprawie.
Pan doktor po obejrzeniu powiedział mi, że proponuje mi dwa wyjścia, pierwsze to usunięcie jedynie części napletka, bo moja sytuacja na to pozwala, a drugie to obrzezanie całkowite. Przez większość czasu myślałem o całkowitym, z sporą częścią zostawionej błonki wewnętrznej, ale wchodzą mi wątpliwości.
Jakie są największe różnice tych dwóch metod?
Ile czasu przy każdej z nich trwa powrót do "normalności zdrowotnej"? Do zagojenia się sprawy? Do uprawiania sportu?
Jak wygląda hm, rehabilitacja(?), po zabiegu przy obrzezaniu częściowym? Ile trwa?
Czy przy obrzezaniu częściowym, przy usunięciu jedynie części napletka może wystąpić ta nieszczęsna oponka? Od czego to zależy?
Czy przy obrzezaniu częściowym, przy usunięciu jedynie części napletka pozbywam się w jakiś sposób blaszki (napletka) wewnętrznego? Nie chciałbym tego.
Szczerze mówiąc nie chciałbym się pozbywać w całości napletka zewnętrznego, chciałbym wyjść z tego jak najmniej inwazyjnie i im więcej myślę o tym, tym jestem mniej przekonany i mniej wiem.
Czytałem inne tematy na forum, internety również, mimo to musiałem zapytać, no nie daje mi to spokoju.
Proszę o pomoc, poradę. Dzięki.
Pozdrawiam.
Jutro będę miał przeprowadzany zabieg. Miałbym kilka pytań do Was, osób, które są już po i moją poradzić coś w tej sprawie.
Pan doktor po obejrzeniu powiedział mi, że proponuje mi dwa wyjścia, pierwsze to usunięcie jedynie części napletka, bo moja sytuacja na to pozwala, a drugie to obrzezanie całkowite. Przez większość czasu myślałem o całkowitym, z sporą częścią zostawionej błonki wewnętrznej, ale wchodzą mi wątpliwości.
Jakie są największe różnice tych dwóch metod?
Ile czasu przy każdej z nich trwa powrót do "normalności zdrowotnej"? Do zagojenia się sprawy? Do uprawiania sportu?
Jak wygląda hm, rehabilitacja(?), po zabiegu przy obrzezaniu częściowym? Ile trwa?
Czy przy obrzezaniu częściowym, przy usunięciu jedynie części napletka może wystąpić ta nieszczęsna oponka? Od czego to zależy?
Czy przy obrzezaniu częściowym, przy usunięciu jedynie części napletka pozbywam się w jakiś sposób blaszki (napletka) wewnętrznego? Nie chciałbym tego.
Szczerze mówiąc nie chciałbym się pozbywać w całości napletka zewnętrznego, chciałbym wyjść z tego jak najmniej inwazyjnie i im więcej myślę o tym, tym jestem mniej przekonany i mniej wiem.
Czytałem inne tematy na forum, internety również, mimo to musiałem zapytać, no nie daje mi to spokoju.
Proszę o pomoc, poradę. Dzięki.
Pozdrawiam.