No tak, może tak być że przez naplet ciągle bakterie się mnożą, leczysz a nic się nie zmienia, albo masz jakieś nietrzymanie moczu, bo mówisz że ci tam cieknie z niego, wtedy z tego że cieknie robi się syf i zakażenia,rybi zapach to ja miałem jak fiuta nie myłem kilka dni, jak miałem naplet cały, teraz nie wiem, bo myje regularnie, ale na pewno by tak nie śmierdziało, bo nie ma gdzie ten mocz się zbierać
Obrzezanie całkowite po usunięciu stulejki - proszę o opinie
- Thread starter ChciałbymŻyćNormalnie
- Rozpoczęty
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
@olekf646
Ok, obecnie z tym moczem tak mam, ale te problemy miałem dużo wcześniej, dosłownie odkąd sięgam pamięcią.
Całe życie się z tym zmagam stary.
No i sam widzisz.
Są osoby, które się różnie myją i na nich jakaś wyprawa bez prysznica w góry nie robi wrażenia.
Ja po wyjściu spod prysznica już czuję dyskomfort psychiczny i wiesz, kiedy jest najgorzej?
Jak wiem, że byłem obok czegoś, co śmierdzi, dla przykładu jakaś studzienka kanalizacyjna i zastanawiam się czy to od niej, czy ode mnie.
Tak samo jest zawsze w sklepie.
Ja nie wiem czy ode mnie bardzo śmierdzi, bo nikt tego nie mówi, natomiast ja wyczuwam różne zapach, których nie powinno być, przez co np. mogę się zaczerwienić, jak stoję gdzieś w kolejce i ktoś na mnie spojrzy, bo myślę, że chodzi mu o zapach.
Tak samo w samochodzie.
Nie wiem czy to ode mnie czy np. z klimatyzacji zapach.
Ja nie chcę się nad tym zastanawiać, tylko żyć jak Ty i każdy inny, zdrowy chłopaczyna
Ok, obecnie z tym moczem tak mam, ale te problemy miałem dużo wcześniej, dosłownie odkąd sięgam pamięcią.
Całe życie się z tym zmagam stary.
No i sam widzisz.
Są osoby, które się różnie myją i na nich jakaś wyprawa bez prysznica w góry nie robi wrażenia.
Ja po wyjściu spod prysznica już czuję dyskomfort psychiczny i wiesz, kiedy jest najgorzej?
Jak wiem, że byłem obok czegoś, co śmierdzi, dla przykładu jakaś studzienka kanalizacyjna i zastanawiam się czy to od niej, czy ode mnie.
Tak samo jest zawsze w sklepie.
Ja nie wiem czy ode mnie bardzo śmierdzi, bo nikt tego nie mówi, natomiast ja wyczuwam różne zapach, których nie powinno być, przez co np. mogę się zaczerwienić, jak stoję gdzieś w kolejce i ktoś na mnie spojrzy, bo myślę, że chodzi mu o zapach.
Tak samo w samochodzie.
Nie wiem czy to ode mnie czy np. z klimatyzacji zapach.
Ja nie chcę się nad tym zastanawiać, tylko żyć jak Ty i każdy inny, zdrowy chłopaczyna
@ChciałbymŻyćNormalnie Hej. Obejrzałem zdjęcia, pewnie wyraźniej byłoby widać ze ściągniętym napletkiem. Oczywiście mogę się mylić, ale na moje oko to masz chyba bardzo małe (krótkie i wąskie) ujście cewki, a tam gdzie zaczyna się opuchnięty obszar normalnie jeszcze powinien być koniec cewki. Może tu leży problem? Żaden urolog zupełnie nic na ten temat nie mówił?Pozdrawiam
Bo od dawna to masz i psychika cierpi bardzo, wrzuć więcej zdjęć tak jak Morgan napisał, żeby było widać więcej@olekf646
Ok, obecnie z tym moczem tak mam, ale te problemy miałem dużo wcześniej, dosłownie odkąd sięgam pamięcią.
Całe życie się z tym zmagam stary.
No i sam widzisz.
Są osoby, które się różnie myją i na nich jakaś wyprawa bez prysznica w góry nie robi wrażenia.
Ja po wyjściu spod prysznica już czuję dyskomfort psychiczny i wiesz, kiedy jest najgorzej?
Jak wiem, że byłem obok czegoś, co śmierdzi, dla przykładu jakaś studzienka kanalizacyjna i zastanawiam się czy to od niej, czy ode mnie.
Tak samo jest zawsze w sklepie.
Ja nie wiem czy ode mnie bardzo śmierdzi, bo nikt tego nie mówi, natomiast ja wyczuwam różne zapach, których nie powinno być, przez co np. mogę się zaczerwienić, jak stoję gdzieś w kolejce i ktoś na mnie spojrzy, bo myślę, że chodzi mu o zapach.
Tak samo w samochodzie.
Nie wiem czy to ode mnie czy np. z klimatyzacji zapach.
Ja nie chcę się nad tym zastanawiać, tylko żyć jak Ty i każdy inny, zdrowy chłopaczyna
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
@morgan66
Jest tak, jak napisałeś z tą walką od kilku/nastu lat.
Jednak co ja poradzę, że lekarze są jacy są i o ujściu samej cewki nikt niczego nie mówił, tylko zawsze jakieś wymazy, leki, ewentualnie maść do smarowania typu Clotrimazolum itp.
Teraz chciałem na szybko odpisać, aby temat żył, natomiast z wspomnianym przez Ciebie terminem się zapoznam i wrócę tutaj z większą ilością zdjęć.
Do tej pory myślałem, że robienie zdjęć telefon nie ma sensu, ale po tych już wrzuconych stwierdzam, że dają radę coś Wam zobrazować.
Odezwę się ze zdjęciami
Jest tak, jak napisałeś z tą walką od kilku/nastu lat.
Jednak co ja poradzę, że lekarze są jacy są i o ujściu samej cewki nikt niczego nie mówił, tylko zawsze jakieś wymazy, leki, ewentualnie maść do smarowania typu Clotrimazolum itp.
Teraz chciałem na szybko odpisać, aby temat żył, natomiast z wspomnianym przez Ciebie terminem się zapoznam i wrócę tutaj z większą ilością zdjęć.
Do tej pory myślałem, że robienie zdjęć telefon nie ma sensu, ale po tych już wrzuconych stwierdzam, że dają radę coś Wam zobrazować.
Odezwę się ze zdjęciami
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
@morgan66
Te zdjęcia nie są idealne, ponieważ źle mi samemu je robić od strony wędzidełka.
Jeśli chcielibyście zobaczyć jeszcze inną, oczywiście postaram się zrobić.
Asekuracyjnie nagrałem również krótki filmik i wrzuciłem na dysk Google, bo wiadomo jak to ze zdjęciami bywa, a to zła perspektywa, a to zagubiona ostrość czy złe światło.
Może filmik bardziej coś zobrazuje.
Jeśli ja miałbym komuś ocenić te zdjęcia, to powiedziałbym, że stanowczo jest coś nie tak.
Tutaj film, a poniżej zdjęcia: https://drive.google.com/file/d/1hrc5LPRzQ3jSpVSlSM8eE5pFYgZI2XQh/view?usp=sharing
Dziękuję za wszystkie rady.
PS. @morgan66 Jesteś pierwszą osobą, która wspomniała tutaj o "Meatotomia" - sprawdziłem w lupie, dlatego nie dziw się, że nie znałem tego pojęcia.
Cały czas jednak uważałem i uważam, że z ujściem jest coś nie tak i na każdej wizycie pierwszą rzeczą, o której wspominałem, było właśnie napuchnięte ujście cewki.
Te zdjęcia nie są idealne, ponieważ źle mi samemu je robić od strony wędzidełka.
Jeśli chcielibyście zobaczyć jeszcze inną, oczywiście postaram się zrobić.
Asekuracyjnie nagrałem również krótki filmik i wrzuciłem na dysk Google, bo wiadomo jak to ze zdjęciami bywa, a to zła perspektywa, a to zagubiona ostrość czy złe światło.
Może filmik bardziej coś zobrazuje.
Jeśli ja miałbym komuś ocenić te zdjęcia, to powiedziałbym, że stanowczo jest coś nie tak.
Tutaj film, a poniżej zdjęcia: https://drive.google.com/file/d/1hrc5LPRzQ3jSpVSlSM8eE5pFYgZI2XQh/view?usp=sharing
Dziękuję za wszystkie rady.
PS. @morgan66 Jesteś pierwszą osobą, która wspomniała tutaj o "Meatotomia" - sprawdziłem w lupie, dlatego nie dziw się, że nie znałem tego pojęcia.
Cały czas jednak uważałem i uważam, że z ujściem jest coś nie tak i na każdej wizycie pierwszą rzeczą, o której wspominałem, było właśnie napuchnięte ujście cewki.
@ChciałbymŻyćNormalnie Ja do wczoraj też nie znałem pojęcia "meatotomia" Ale po zobaczeniu zdjęć wpisałem w google poszerzenie ujścia cewki moczowej i je poznałem. Podtrzymuje zdanie, że powinieneś się jakoś skonsultować pod tym kątem. Chomicz jest dobrym pomysłem. On-line może się wypowiedzieć. pozdrawiam
Ale po zobaczeniu zdjęć wpisałem w google poszerzenie ujścia cewki moczowej i je poznałem. Podtrzymuje zdanie, że powinieneś się jakoś skonsultować pod tym kątem. Chomicz jest dobrym pomysłem. On-line może się wypowiedzieć. pozdrawiamW cholerę małe to ujście cewki jest,dobrze że obrzezania nie zrobileś,bo to raczej nie wina napletka(swoją drogą dobrze wygląda Twój penis po tej plastyce),żałosne że tylu urologów nic o tym nie mówiło,ja bym od razu się zapisywał do Chomicz,na konsultację online,zresztą sam ci wcześniej o niej mówiłem jako o dobrym lekarzu,ten filmik myślę że jak jej wyślesz i te zdjęcia,powiesz resztę to będzie wiedzieć co dalej,a jak jest to co Morgan mówi to należy mu się jakiś prezent za rozwiązanie zagadki
tak przeglądam te twoje posty,tam już w listopadzie 2022 roku ktoś odpisał że masz jakąs tą cewkę za małą po tym jak zdjęcie wysłałeś na forum
tak przeglądam te twoje posty,tam już w listopadzie 2022 roku ktoś odpisał że masz jakąs tą cewkę za małą po tym jak zdjęcie wysłałeś na forum
Ostatnia edycja:
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
@olekf646
Wiesz, jednak jak robię siku, to mocz leci jakby normalnie i sikam do końca, także o tym braku możliwości jego wypłynięcia nie w pełni się zgadzam.
My tutaj piszemy, że ktoś tam mi kiedyś pisał już na forum i ogólnie widać, że ujście cewki jest zwężone.
No ale Panowie, ja byłem u wielu speców, to do cholery od czego Oni są, skoro mówię i pokazuję zaraz na rozpoczęciu wizyty, że pierwszym objawem jest sam widok penisa, tj. obrzęk i zaczerwienienie.
Przecież lekarz nie ogląda tego z kilometra, tylko z bliska i od tego ma szkołę, aby przynajmniej się ze mną zgodzić i coś w tym kierunku podziałać, a nie puścić między uszy, zlecić wymazy i wypisać prochy...
Jutro o 17:50 mam wizytę u nowego lekarza, u tego Pana w Lublinie: https://www.znanylekarz.pl/pawel-iberszer/urolog-chirurg/lublin
Jak zwykle zacznę mu opowiadać o wyglądzie, ale tym razem już sam zasugeruję Wasze opinie, tj. czy z tym ujściem jest wszystko dobrze?
Pomijając już sam fakt, że sąsiad będący rolnikiem stwierdziłby sam, że nie jest...
Wiesz, jednak jak robię siku, to mocz leci jakby normalnie i sikam do końca, także o tym braku możliwości jego wypłynięcia nie w pełni się zgadzam.
My tutaj piszemy, że ktoś tam mi kiedyś pisał już na forum i ogólnie widać, że ujście cewki jest zwężone.
No ale Panowie, ja byłem u wielu speców, to do cholery od czego Oni są, skoro mówię i pokazuję zaraz na rozpoczęciu wizyty, że pierwszym objawem jest sam widok penisa, tj. obrzęk i zaczerwienienie.
Przecież lekarz nie ogląda tego z kilometra, tylko z bliska i od tego ma szkołę, aby przynajmniej się ze mną zgodzić i coś w tym kierunku podziałać, a nie puścić między uszy, zlecić wymazy i wypisać prochy...
Jutro o 17:50 mam wizytę u nowego lekarza, u tego Pana w Lublinie: https://www.znanylekarz.pl/pawel-iberszer/urolog-chirurg/lublin
Jak zwykle zacznę mu opowiadać o wyglądzie, ale tym razem już sam zasugeruję Wasze opinie, tj. czy z tym ujściem jest wszystko dobrze?
Pomijając już sam fakt, że sąsiad będący rolnikiem stwierdziłby sam, że nie jest...
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
@olekf646
Widziałem co napisałeś przed edycją i nie napisałem tego w złości.
Wręcz przeciwnie, jestem wdzięczny za każdą radę i liczę, że będziesz uczestniczył w dyskusji.
Obecnie pójdę jutro do tego lekarza w pierwszej kolejności z pominięciem Pani, o której piszecie, ponieważ:
1. Nie byłem jeszcze u tego lekarza, a widzę wszędzie same pozytywne opinie oraz dobrze mu patrzy z oczu.
2. Umówiłem się już przed złożeniem zamówienia i po prostu mam to już zaklepane.
3. W przypadku konieczności wykonania tego zabiegu, przeszkodą może okazać się dystans i jeśli jutro lekarz zasugeruje taką możliwość lub wręcz konieczność, to raczej wolałbym przebrnąć przez ten zabieg 10 - 15 km od domu, niż prawie 400, w przypadku konieczności udania się do tej Pani (sprawdzałem odległość od Lublina).
Chodzi tutaj o samą odległość jako czas, gdyż to podróż na cały dzień, już pomijając konieczność zostania tam w klinice lub w jakimś motelu, gdyby mnie wyrzucili, ale jednocześnie nie dałbym razy kierować.
Kiedyś pojęcie "cewnik" znałem jedynie z nazwy, natomiast obecnie lekko rzuciłem ostatnio okiem na to i nie wyglądała to zbyt zachęcająco, także im bliżej mego domu coś takiego miałoby się wydarzyć, tym psychicznie jak i fizycznie lepiej.
Nie wykluczam konsultacji z tą Panią, natomiast w pierwszej kolejności wolałbym, aby to się obyło w ogóle bez tego zabiegu, dlatego jak już pisałem najpierw udam się do tego lekarza i z nim porozmawiam o takim zabiegu (bo jeszcze z żadnym nie rozmawiałem, gdyż ja nie miałem pojęcia, a Oni... Oni najwyraźniej też...), a dopiero po tej wizycie podejmę dalsze kroki już w kierunku konsultacji nakierowanej na ten zabieg, jeśli lekarz jutro nie zaproponuje innego rozwiązania.
Widziałem co napisałeś przed edycją i nie napisałem tego w złości.
Wręcz przeciwnie, jestem wdzięczny za każdą radę i liczę, że będziesz uczestniczył w dyskusji.
Obecnie pójdę jutro do tego lekarza w pierwszej kolejności z pominięciem Pani, o której piszecie, ponieważ:
1. Nie byłem jeszcze u tego lekarza, a widzę wszędzie same pozytywne opinie oraz dobrze mu patrzy z oczu.
2. Umówiłem się już przed złożeniem zamówienia i po prostu mam to już zaklepane.
3. W przypadku konieczności wykonania tego zabiegu, przeszkodą może okazać się dystans i jeśli jutro lekarz zasugeruje taką możliwość lub wręcz konieczność, to raczej wolałbym przebrnąć przez ten zabieg 10 - 15 km od domu, niż prawie 400, w przypadku konieczności udania się do tej Pani (sprawdzałem odległość od Lublina).
Chodzi tutaj o samą odległość jako czas, gdyż to podróż na cały dzień, już pomijając konieczność zostania tam w klinice lub w jakimś motelu, gdyby mnie wyrzucili, ale jednocześnie nie dałbym razy kierować.
Kiedyś pojęcie "cewnik" znałem jedynie z nazwy, natomiast obecnie lekko rzuciłem ostatnio okiem na to i nie wyglądała to zbyt zachęcająco, także im bliżej mego domu coś takiego miałoby się wydarzyć, tym psychicznie jak i fizycznie lepiej.
Nie wykluczam konsultacji z tą Panią, natomiast w pierwszej kolejności wolałbym, aby to się obyło w ogóle bez tego zabiegu, dlatego jak już pisałem najpierw udam się do tego lekarza i z nim porozmawiam o takim zabiegu (bo jeszcze z żadnym nie rozmawiałem, gdyż ja nie miałem pojęcia, a Oni... Oni najwyraźniej też...), a dopiero po tej wizycie podejmę dalsze kroki już w kierunku konsultacji nakierowanej na ten zabieg, jeśli lekarz jutro nie zaproponuje innego rozwiązania.
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
Bardzo nie lubię tego robić, bo już raz się pociąłem One Bladem, a nie mam tej końcówki do miejsc intymnych, ale jakoś powoli wyciąłem owłosienie, aby lekarz mógł również zobaczyć mosznę.
Kup se jednorazówki jakieś,Wilkinson np i żel do golenia twarzy,wejdź do wanny,zmocz dobrze ciepłą wodą jajka i resztę owłosienia,nałóż tego żelu do golenia i jedziesz maszynką na zero,zero podrażnień z tego i lekko idzie,serio,a u góry możesz se zostawić krótkie na wzgórku łonowym
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
Stary, ja wiem, że niektórzy tak latają, ale ja sobie tego nie wyobrażam
Skoro ja się pociąłem One Bladem (nawet dziś 2 maleńki ślady), gdzie jednak ostrze jest lekko odsunięte od skóry, to co ja zrobię ostrzem z maszynki, które goli do zera?
Przecież ja się tak potnę, że nie będę mógł chodzić / spać xD
Pamiętam jak One Bladem się obciąłem bez żadnej nasadki i mówię: "No może nie najniżej, ale źle nie jest".
Następnie jakoś uaktywniłem podrażnienia i zmieniłem zdanie na: "Kurła, nigdy więcej..."
Skoro ja się pociąłem One Bladem (nawet dziś 2 maleńki ślady), gdzie jednak ostrze jest lekko odsunięte od skóry, to co ja zrobię ostrzem z maszynki, które goli do zera?
Przecież ja się tak potnę, że nie będę mógł chodzić / spać xD
Pamiętam jak One Bladem się obciąłem bez żadnej nasadki i mówię: "No może nie najniżej, ale źle nie jest".
Następnie jakoś uaktywniłem podrażnienia i zmieniłem zdanie na: "Kurła, nigdy więcej..."
Podobne tematy