Hej, wczoraj miałem zabieg w znieczuleniu ogólnym i w sumie nie żałuję że jednak zdecydowałem się na takie. Skóry przed zabiegiem miałem BARDZO BARDZO dużo. Po korekcji stulejki żołądź w stanie spoczynku jest całkowicie zakryty, lekarz zrobił mnie na luźno (Loose) ze podczas wzwodu bede mógł bez większego problemu poruszać skóra. Bólu nie odczuwam, ale jeżeli mam zdjąć resztę napletka idzie to dość opornie ponieważ reszta napletka jak i cały penis jest opuchnięty, ale muszę zdjąć żeby zasmakować cięcie. Fakt NA RAZIE ten napletek który zakrywa żołądź nie wygląda zbyt naturalnie, jednak pewnie się poprawi gdyż jak wspomniałem wyżej wszystko jest napuchniety, a zabieg miałem 24h temu. Jeżeli chodzi o cięcie to nie wiem zbytnio gdyż jak już parę razy wspomniałem i będę wspominał
wszytsko jest napuchniety, cięcie blisko żołędzia, jednak stawiam na medium, ale w spoczynku i napuchnięte więc ciężko ocenić i spytam lekarza na konsultacji. Wczoraj byłem dość podłamany (sam nie wiem dlaczego, po prostu taki mam charakter
, może dlatego że penis wygląda na razie dosc nienaturalnie, ale to chyba normalne) wczoraj troszkę krwawiło, dzisiaj już praktycznie w ogóle, żołądź jest tak wrażliwy że jak przejadę obok to boli jak cholera, ale umyć jakoś muszę
. Doktor mówi że zostawi napletka wew ile się da, ale również posiadałem guzek (coś w rodzaju naczyniaka) ale on dalej jest, ale pewnie wyciął wycinek/kawałek żeby zobaczyć co to jest i później podejmie decyzję co dalej, gdzież za 6 tygodni. Teraz wrócę do znieczulenia, dlaczego ogóle? Doktor wytłumaczył że według niego w moim przypadku i wielu młodych osób będzie to lepsze rozwiązanie...wytłumaczył mi się mój metabolizm jest wysoki że względu na młody wiek często takim jak ja puszczało znieczulenie i cierpieli resztę zabiegu, tam się czasem zdarza, więc wybrałem ogóle. Siedziałem tam od rana do wieczora, gdyż.....napiłem się wody
około 300ml więc anesteziolog przesunął mój zabieg i zamiast o 9 miałem go koło 13, pamiętajcie jak macie mieć znieczulenie ogolne to NIC NIE JEDZCIE, ANI NIE PIJCIE bo może nabrać się woda w płucach, wymioty itd.(ja stwierdziłem że jak człowiek składa się z 70% z wody to w czym problem
, ja na na czczo rozumiem że nie można jeść o piciu nie słyszałem
) Wstrzyknęli mi w wenflon jakiś lek, (znieczulenie) nastąpiło mrowienie i nie pamiętam co dalej
, jak się obudziłem to czułem się jak na fazie, ale tak to wszystko ok, penis trzymamy do góry, powiedzieli mi ze 24h wystarczy, ale ja trzymam do teraz, zaraz idę umowic wizyte z doktorem, gdyż mam na wypisie ze konsultacja i sprawdzenie stanu mojego prącia za tydzień. Ogólnie jestem dość zadowolony, nic mnie nie boli jak nie ruszam, czuje się prawie jak przed obrzezaniem w dobrym tego słowa znaczeniu, jak pisałem ściąganie reszty skóry sprawia mi lekki ból. Mówił lekarz że będzie obrzezanie całkowite, może w takim jets tylko w formie L&L albo H&Mega loose
Ps. Po wizycie dam aktualizacje co dalej i jak wszystko funkcjonuje
Pozdrawiam