Obrzezanie całkowite - dzień po zabiegu
- Thread starter Klemens
- Rozpoczęty
Nie mozesz dojsc po zabiegu low tight?
Nie rozumiem lekarzy którzy wycinają wszystko jak sie da. Sam mam wszystko wycięte i czasami brakuje tego, ale jeśli ktoś ma stulejkę lub ciągłe infekcje napletka to nie ma wyboru, pozostaje tylko low a czy ktoś będzie miał loose czy tight to już zalezy od lekarza, ale napewno lepiej loose bo mozna dojsc bez problemu
Patryk123411
Active member
Seks nie jest zły jak robisz to raz w tygodniu bo wtedy możesz dlugo a do tego nie boisz się o zaniknięcie wzwodu. Codziennie nie ma szans bo ci nawet nie stanie a jak już to same napełnienie penisa krwią jest przyjemniejsze od jego stymulacji nie utrzymasz wzwodu za cholere zaraz więdnie w sekundę.
Masturbacja to nie przyjemność a udręka czasami w głowie masz ochotę zjechać a się nie da. Nawet już ciężko żeby porno w jakiś sposób powodowało samoistny wzwód musisz wspomóc się ręka, ale jak cię coś rozproszy na chwilę np. Podrapiesz się po plecach to nie ma wzwodu i od nowa. To jest kalectwo popsucie penisa powinno być zakazane robienie czegoś takiego bo dla psychiki to bardzo ciężko się odbija dosłownie można się przez to nabawić jakiś ostrych stanów depresyjnych, szkoda że lekarze o tym nie informują.
Przerażasz mnie coraz bardziej tymi wpisami.
Odczucia są zupełnie inne niż były, narazie po obrzezaniu niż przed, jestem miesiąc po zabiegu i przy pierwszym obciąganiu ustami, żołądź jest mniej wrażliwa i prawdą jest, że lizanie kutasa to jak lizanie lizaka w papierku. Dojść nie doszedłem, nie było szans, a wzwód taki sobie, szału nie ma, może potrzeba czasu aby wszystko wróciło do normy.
Czy możesz pokazać, jak wygląda bez odciągania skóry?
Czemu usunął cały wewnętrzny napletek?
Czy masz zdjęcie we wzwodzie?
Patryk123411
Active member
Dokładnie miejmy nadzieję może mózg musi się przestawić, w jakiś sposób. Chociaż ciężko mi w to wierzyć staram się tak myślec żeby nie zwariować najbardziej mnie martwią te słabe wzwody bo seks to już nawet nie przyjemność tylko martwienie się o to żeby stał. Ostatnio zauważyłem minimalna poprawę po stosowaniu bio Oil na żołądź trochę nawilża i sprawia że jest trochę bardziej czuły ale bez szału. Nic dziwnego że w Ameryce wszyscy mają high i tight.
Dzisiaj mija równo 2 tygodnie od zabiegu, byłem również na wizycie kontrolnej. Lekarz powiedział, że wszystko goi się ok, jest cały czas lekki obrzęk, ale mam już nie unosić towarzysza do góry, tylko smarować help4skin, aż do całkowitego wygojenia się rany, po czym mam zacząć smarować maścią silikonową na blizny (tu pytanie czy jest jakaś konkretna marka którą polecacie?). Z moich odczuć ból już nie doskwiera, jedynie wrażliwa żołądź oraz wbijające się blizny, martwi mnie biała skóra przy ranie, ale dbam o higienę lekarz powiedział, że to po prostu delikatna skóra która z czasem się przyzwyczai i kolor się unormuje. Poranne wzwody są dosyć intensywne (ostatnie 3 dni budziłem się bez opatrunku, bo wszystko mi spadało przez wzwody), zdjęć podczas wzwodu jeszcze nie robiłem, bo staram się go unikać. Poniżej zdjęcia z dzisiaj z rana, czekam na Wasze opinie, uważam, że wycięte jest bardzo dużo, zobaczymy jak to będzie w przyszłości, narazie chcę żeby się wszystko dobrze wygoiło, resztą się nie martwię.
kaloryfer!
Active member
Wycięty w pień. Masz jakieś na baczność foty?
kaloryfer!
Active member
Ok, nie doczytałem..
I jak ze wzwodami? Ja miałem do miesiąca bolesne wzwody i starałem się ich unikać. Ale ostatnio coraz częściej mam wzwody i wydaje mi się że dzięki nim ładnie blizna się rozciąga. Tylko że u mnie jest półtora miesiąca po zabiegu i szwow już nie ma dawno
Wygląda dobrze. Kiedy ściągasz szwy?
Podobne tematy