Cześć, jestem dzień po zabiegu obrzezania, miałem niepełną stulejke i załupek. Zabieg odbył się na znieczuleniu ogólnym (nadwrażliwość nie pozwalała na użycie miejscowego) i przy użyciu staplera. Tak to wygląda po pierwszym dniu po zabiegu. Zdejmowanie opatrunku to była porażka, zakładanie nowego niewiele lepiej, ale liczę że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Jak to wygląda waszym zdaniem?