ja tyle dodam od siebie już któryś raz to pisze - obrzezanie częściowe jest bez sensu, i nie chodzi o to, że zostało źle wykonane czy były problemy na etapie gojenia, mam na mysli efekt wizualny w stanie spoczynku, po prostu skóra jakoś dziwnie się wywija i sprzęt wygląda po prostu niekorzystnie do tego jest krótszy niż przez zabiegiem (oczywiscie mam na myśli w stanie wiotkim, erekcja pozostało tyle cm ile miałem przed zabiegiem) druga sprawa mam jeszcze w jednym miejscu nadwrażliwą żołądź, niby nic bo to tylko punkt, ale jak się trafi przypadkiem w to miejsce to erekcja momentalnie opada, czyli lipa i obciach jednym słowem, specem nie jestem, ale wydaje mi się, że przy obrzezaniu całkowitym ta nadwrażliwość szybciej mija bo siła rzeczy żołądź odsłonięta non stop, a u mnie wszystko wygląda jakbym zwyczajnie nigdy nie przechodził żądnego zabiegu, zmagam się z zaburzeniami erekcji ale to sprawa hormonalna temat do ogarnięcia