Witam, dzisiaj minął równy miesiąc od zabiegu. Oponka w całości nie zeszła, choć i tak jest o niebo mniejsza niż to co było w moim pierwszym poście na tym forum. W spoczynku jest ona w pełni zauważalna mimo wszystko, jednak we wzwodzie wydaje mi się, że nie wygląda to aż tak źle,co o tym sądzicie?
Zauważyłem jeszcze jedno, że gdy miałem żołądź już zahartowaną po tych 10-ciu dniach ( bez założonego napletka), to teraz przy noszeniu go cały czas praktycznie zakrytego przez napletek znów stał się wrażliwy na dotyk itp.
Niepokoi mnie trochę to, że przy wzwodzie gdy ściągnę całkowicie napletek, to wędzidełko tak jakby posiada mniej krwi i jest aż białe (widać to na jednym ze zdjęć co wysłałem).
Piszcie proszę jak to wygląda waszym zdaniem i czy da się współżyć z taką oponką?