Witam,
na wstępie chciałem wszystkim bardzo podziękować za wszelkie rady jakie otrzymywałem od Was przed zabiegiem, naprawdę bardzo mi pomogliście
W poniedziałek, czyli parę dni temu miałem zabieg obrzezania całkowitego low&tight. Cały czas trzymam fajkę do góry, nie mam żadnej oponki, trzon penisa lekko spuchł ale to ponoć normalne. No ale przechodząc do konkretów, wkurwia mnie niemiłosiernie, że przy zmianie opatrunku mimo, że krwi leci naprawdę bardzo mało (jedynie parę kropelek przy wędzidełku) gaza przykleja się do szwów i je ciągnie, Namaczam, czekam ale i tak oderwanie gazy od szwów strasznie ciągnie i je podrażnia, co skutkuje właśnie krwawieniem z okolic wędzidełka. Czy znacie jakiś lepszy materiał, to znaczy tak jakby gęstszą fakturę niż gaza, która łatwiej odchodziłaby od szwów przy zmianie opatrunku?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam
na wstępie chciałem wszystkim bardzo podziękować za wszelkie rady jakie otrzymywałem od Was przed zabiegiem, naprawdę bardzo mi pomogliście
W poniedziałek, czyli parę dni temu miałem zabieg obrzezania całkowitego low&tight. Cały czas trzymam fajkę do góry, nie mam żadnej oponki, trzon penisa lekko spuchł ale to ponoć normalne. No ale przechodząc do konkretów, wkurwia mnie niemiłosiernie, że przy zmianie opatrunku mimo, że krwi leci naprawdę bardzo mało (jedynie parę kropelek przy wędzidełku) gaza przykleja się do szwów i je ciągnie, Namaczam, czekam ale i tak oderwanie gazy od szwów strasznie ciągnie i je podrażnia, co skutkuje właśnie krwawieniem z okolic wędzidełka. Czy znacie jakiś lepszy materiał, to znaczy tak jakby gęstszą fakturę niż gaza, która łatwiej odchodziłaby od szwów przy zmianie opatrunku?
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam